Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

» Sob gru 30, 2006 21:11

Mądra kicia. Jeszcze Cię sprzeda. :lol:

» Sob gru 30, 2006 21:12

Zakocona pisze:Mądra kicia. Jeszcze Cię sprzeda.

Zamiary mam zupełnie inne.. :twisted:

» Nie gru 31, 2006 1:33

Na dobranoc było jeszcze kilka głasków, próba syczenia zamieniona w nieśmiałe mruknięcie, zdziwione spojrzenie i tylko delikatne ruszanie końcówką ogonka..

Ciekawe co mnie jutro czeka..

A moi rezydenci.. Piątka na tapczanie (Puchatek, Mrówka, Nikuś, Suffka i Feluś), Gacia na monitorze, Pyśka w wannie a Miś pod tapczanem..

» Nie gru 31, 2006 1:35

A ty na podłodze... :twisted:

» Nie gru 31, 2006 1:38

Kicorek pisze:A ty na podłodze...

Żebyś wiedziała.. :twisted:

Właśnie się zastanawiam jak mam spać wśród tych futer..

Jakieś przemeblowanie muszę zrobić.. :twisted:

» Nie gru 31, 2006 1:39

aamms pisze:Ciekawe co mnie jutro czeka...

Do jutra pewnie (jak to pers nieśpiesznie) się domyśli czy jej tu dobrze, czy źle.
Miśka jest charakternik. :1luvu:

» Nie gru 31, 2006 1:41

redaf pisze:
aamms pisze:Ciekawe co mnie jutro czeka...

Do jutra pewnie (jak to pers nieśpiesznie) się domyśli czy jej tu dobrze, czy źle.
Miśka jest charakternik.

Pewnie, że tak..

Mam nadzieję, że zdąży do jutra.. :lol:

widzę, że jednak Ci się podoba..

Chcesz?

» Nie gru 31, 2006 1:43

aamms pisze:widzę, że jednak Ci się podoba..
Chcesz?

Machniom?

» Nie gru 31, 2006 1:45

redaf pisze:
aamms pisze:widzę, że jednak Ci się podoba..
Chcesz?

Machniom?

Swojego rezydenta chcesz się pozbyć? :twisted:

» Nie gru 31, 2006 1:50

aamms pisze:
redaf pisze:
aamms pisze:widzę, że jednak Ci się podoba..
Chcesz?

Machniom?

Swojego rezydenta chcesz się pozbyć?

Zawsze warto zapytać... :mrgreen:

» Nie gru 31, 2006 11:15

Jakoś udało mi się rozplantować towarzystwo i na tapczanie zostały tylko Suffka, Puchatek i Nikuś..

I w związku z tym spałam jednak na tapczanie.. :twisted:

Misia powitała mnie minimruknięciem i pozwoliła na kilka głasków.. o łapoczynach całkiem zapomniała..

przynajmniej na razie..

» Nie gru 31, 2006 11:30

Misia to ma charakterek, co wchodze to sytuacja zmienia sie jak w kalejdoskopie :lol:

widac ze walczy sama ze soba bo dotad było wiadomo dla niej kto wróg a teraz potencjalny wróg taki inny jakis, za dobry, za czuły i nie daje jej spokoju z tymi czułosciami. No jak sie ma zachowac koT?Musi stwarzac pozory aby nie wyszlo ze taki mietki jest , twardy ma byc jak ROman Bratny :wink: