**Opolskie kotki (14) - szukamy prawdziwych domków

[wanila]

aja1974 - moze i tak powinno być ...
ale łatwiej jest znaleźć osobę która jedorazowo zechce zasponsorowac koteczka niż kogos kto bedzie wpłacał przez 1, 2, 3, -7 m-cy

ale mamy i tak opiekunów, np irma_g

[aja1974]

Oczywiście, że jednorazowe wpłaty cieszą Oby ich było jak najwięcej!!!
Jednak kiedy decydowałam się na wirtualną adopcję, nawet przez myśl mi nie przeszło, że wpłacam pieniążki po raz pierwszy i ostatni. Moje koteczki choć są daleko ode mnie- są poprostu moje i kochane

[snowcherry]

tak..regularne wpłaty są lepsze, ale co w sytuacji, kiedy np. stan jakiegoś kotka nagle się pogorszy a nie jest pod naszą opieką? może można wpłacać co miesiąc i rozdysponowanie kwoty pozostawić opiekunom w przytulisku? sama nie wiem.. widzę,że wszystkie kotki mają już opiekunów jest któryś który może szczególnie potrzebuje pomocy?

[Szymkowa]

snowcherry,
najlepiej zapytaj sie marry2004 który kot wymaga dodatkowego wsparcia finansowego.
Oczywiście, że wpłacane pieniądze idą do wspólnej skarbonki, ale milej mieć konkretnego podopiecznego.

[Szymkowa]

Opolskim kotkom życzę zdrowia i domków w Nowym Roku.

A z opolskimi opiekunami mam nadzieję spotkać się jak zrobi się dłuższy i cieplejszy dzień.

[Kicorek]

Opolskim kotkom życzę zdrowia i domków w Nowym Roku.

A z opolskimi opiekunami mam nadzieję spotkać się jak zrobi się dłuższy i cieplejszy dzień.

Ja się przyłączam do pierwszego zdania i drugiego też

[wanila]

a ja podniosę koteczki

snowcherry - w przytulisku każda złotówka jest potrzebna - i mary i pani Ala dobrze ją rozdysponują
wiec jesli możesz/chcesz pomóc, a nie mozesz sie zdecydowac na konkretnego kota zrób przelew z dopiskiem "na przytulisko"


zyczenia będą jutro

[snowcherry]

No, myślę,że tak zrobię właśnie. Przynajmniej na razie. Ale to i tak po pierwszym mam nadzięjęże u kotków w porządku.

[mary2004]

Aż mi wstyd, że wątek tak zaniedbałam
Mam plan się zrehabilitować
Wieści dużo różnych:
Kacperek ciągle troszeczkę niedomaga Mimo podwójnych szczepień i kuracji antybiotykowej nie może coś dojść całkowicie do siebie
Atik jest już w trakcie leczenia "wątrobowego", ma się całkiem ok, za jakiś czas zrobimy badanie krwi, żeby zobaczyć, czy leczenie przyniosło skutki.
Novinka rośnie jak na drożdżach, nauczyła się wspinać na kanapę, włazić na biurko, na drapak i na łóżko Najbardziej lubi leżeć na kolanach, albo na szyji. Dalej jest bardzo żarłoczna. Jest już po podwójnych szczepieniach, niedługo będzie miała badania, żeby zobaczyć, czy w " środku" też wszystko ok.
Lisia jest już po drugim szczepieniu. Niestety cały czas niedomaga. Nie dostaje antybiotyku, ale cały czas nosek zasmarkany i jedno oczko załzawione Od wczoraj dostaje interferon, moze to pobudzi jej układ immunologiczny. Badanie krwi miała robione tydzień temu- wyniki w normie.
Maciupka, troszeczkę urosła, niedomaga Też nie dostaje antybiotyku, ale nosek dalej symfoniczny Też dostaje interferon, może to ją "ruszy", bo ani ja, ani weci nie wiedzą o co chodzi. Wyniki krwi są w normie, kicia ma apetyt, bawi się i szaleje, ale cały czas trudno uznać ją za zdrową. Futerko ma przedziwne, calutkie w kolorze czekolady, włosów okrywowych brak Wygląda jak potomek "kornisza" Za 4 dni będzie zaszczepiona, jeśli utrzyma się w przyzwoitym stanie.
Bohtonka już w nowym domku w Opolu
Trochę dzisiejszych zdjątek:










Wszystkim cioteczkom serdecznie dziękuję za podbijanie i opiekę nad wątkiem
Wanilko Tobie dużo zdrowia życzę
A wszystkim netowym przyjaciołom w Nowym Roku: spełnienia marzeń, samych dobrych ludzi dookoła, zachowania wrażliwości na los naszych małych braci i oczywiście szampańskiej zabawy w Sylwestra, bez Was byłoby strasznie trudno

[aja1974]

mary, jeśli mogę, proszę o wiadomości o JAWCE

[mary2004]

mary, jeśli mogę, proszę o wiadomości o JAWCE

O Jawce wieści w wątku dorosłych kotków

[wanila]

dziękuję mary


i ja wszystkim wątkowiczom - tym futrzastym i tym na dwóch nogach życzę

wszystkiego najlepsiejszego w Nowym Roku
nie musi być lepszy niż ten, ważne by nie był gorszy
życzę miłości, przyjaźni i optymizmu
żeby zawsze było z górki i z wiatrem
żeby los stawiał na Waszej drodze same przyjazne i życzliwe osoby
żeby usmiech nie znikal z twarzy
zeby łzy były tylko łzami szczęscia
i żeby
żeby jak najwięcej kotuchów znalazło w końcu swoją życiową przystań


wanilka duża, wanilka mała, wanilikowy TŻ, Śrubcia i Maleńtas

[CoToMa]

Wczoraj wieczorem byłam u pani Ali. Ktoś podrzucił młodziutkiego czarnego domowego kotka. Kicuś jest przemiły, na rękach cały czas mruczał, ocierał się i udeptywał. Najprawdopodobniej był nieprzemyślanym prezentem pod-choinkowym.

Kocinki wygłaskałam. Oczywiście te, które się dały wygłaskać. Najczęściej jednak brakowało mi rąk do miziania i kolan do udeptywania.

Zrobiłam trochę zdjęć, ale będę je mogła dopiero wkleić we wtorek

[Szymkowa]

ŻYCZĘ

NOWYCH DOMÓW NA NOWY ROK

[snowcherry]

i ja dołączę się do życzeń, oby koty nie potrzebowały szukać swoich ludzi, ale ludzie zabiegali o swoje koty.dużo szczęścia i spełnienia wszystkich marzeń dla wszystkich,którym nieobojętny jest los kotów.