Franio, Tosia i Tymianek. Pędzelek['] /dużo fot

» Czw gru 28, 2006 0:55

Jak milo popatrzec jak z zaniedbanego, biednego kocura zrobilas Ais takiego pieknego kota! Pedzel wyglada przecudnie (reszta kotow tez

).

» Czw gru 28, 2006 1:27

Ja nic wielkiego nie zrobiłam :oops:

On zawsze był piękny, tylko trochę zagubiony w życiu i nieco przykurzony

Ale Safiori go pięknie odchuchała już u siebie....

To prawda, sierść mu pięknie błyszczy i oczka też szczęśliwsze trochę - ale nadal piękne bursztynowe jak w Sycynie

I ogonek bez zmian

Mam nadzieję że jest z nami szczęśliwy , mój baranek kochany
:kotek:

» Czw gru 28, 2006 9:30

Ais pisze:Ja nic wielkiego nie zrobiłam On zawsze był piękny, tylko trochę zagubiony w życiu i nieco przykurzony
Ale Safiori go pięknie odchuchała już u siebie....

To prawda, sierść mu pięknie błyszczy i oczka też szczęśliwsze trochę - ale nadal piękne bursztynowe jak w Sycynie I ogonek bez zmian

Mam nadzieję że jest z nami szczęśliwy , mój baranek kochany

Szczęsliwy :?:

, no wygląda na wyjatkowo szczęślwego...

Nic tylo pogratulowac takiej trójcy

Pędzel jako hipnotyzer choinki ma działanie terapeutyczne- bardzo mi poprawił nastrój w ten smutny czwartkowy ranek...!!!!!!!

» Czw gru 28, 2006 22:00

Ais pisze:Ale Safiori go pięknie odchuchała już u siebie....

No wiadomo ze Safiori to cuda robi z biedakami

Nie mniej nie ma jak wlasny dom NA ZAWSZE. Pedzel ma taka mine jakby wygral milion w totka :lol:

» Czw gru 28, 2006 22:48

Catrina pisze:
Ais pisze:Ale Safiori go pięknie odchuchała już u siebie....

No wiadomo ze Safiori to cuda robi z biedakami
Nie mniej nie ma jak wlasny dom NA ZAWSZE. Pedzel ma taka mine jakby wygral milion w totka

Ja też uważam że żeden domek tymczasowy choćby był nie wiem jaki to nie to samo co dom NA ZAWSZE, a Pędzelek :1luvu:

będzie zawsze moim kochanym adoptusiem.

» Pt gru 29, 2006 0:01

Koty pogięło

Od 2-3 dni szaleją, biegają, skaczą po meblach i fruwają w powietrzu.... parami i pojedyńczo - Franio z Pędzlem, Pędzel z Tośką....

Zwłaszcza wieczorami i w nocy koci szał się zaczyna, Tośka to rozumiem, mała wariatka była zawsze, Franio - ok, po relanium wróciła mu ochota do zabawy a ża bardziej wyluzowany, to dopuszcza zabawy w parach.. ale Pędzel ? Ja tego kota nie poznaję, a już ciocia Safiori to by w ogóle nie poznała ! Biega, wariuje, urządza zapasy z Tośką, morduje patyk z piórkami, czai się zza węgła (czytaj : zza kociego domku) na inne koty ... no słodziak jak nie wiem

PS A Franio dziś wieczorem się na mnie obraził bo pachnę obcymi kotami ( bylam z wizytą u aamms)

» Pt gru 29, 2006 12:59

Oj takiego Pędzelka to ja nie znam ale może wreszcie jest sobą czyli wesołym rozbawionym kotem. Pędzelek tak trzymaj

Franiu a ty się nie obrażaj na Pańcie bo ona i tak kocha tylko waszą trójeczkę.

» Pt gru 29, 2006 19:17

» Sob gru 30, 2006 10:12

Dzięki za życzenia, Dwukocie

A teraz znów ja, Wasz Pędzelek.

Duża powiedziała że mam się jakiejś innej Dużej ( takiej co ma 8 fajnych kotów podobno, rety, ale tłok tam musi byc...) pochwalić jak ja ładnie nauczyłem się prosić :

Obrazek