
Moderator: Estraven

czarna.wdowa pisze:Miałam w domu jakąś awarię netu -zresztą jak zwykle jak weekend lub święta to Vectra nawala![]()
Sytuacja zdrowotna już w normie (ikonka odpukująca w niemalowane drewno)
Sari przerzucona na kurczaka z ryżem wygrała w końcu z żoładkiem
Za to w Sylwestra przestraszył mnie Simbulec - zaczął się tulić do wszystkich co u niego jest objawem chorobowym
potem zaczął kichać, spać i wymiotować - myślałam że oszaleję![]()
Na szczęście podreperowany lekami wieczorem był już na chodzie i obserwował przez okno latające liście i strzelające petardy
na wszelki wypadek jednak wróciliśmy z zabawy zaraz po północy bo nie miałam serca zostawiać ich samych
W Noworoczny poranek obudził mnie po 6-tej Simbulcowy pawik i po porannym bieganiu dopiero około południa odespałam noc
Przegląd kuwety i rozgrzebywanie qpek ujawniły dziwne rzeczy - pochodzące najprawdopodobniej z choinki![]()
wiec choinka została już rozebrana ku ogromnemu rozczarowaniu futer
Oba koty na diecie ryżowo-kurczakowej dla kawałka mięsa gotowe są zabić
Simbutek wstał dzisiaj o 5-tej rano i gryzł mnie w kostki żebym poszła go nakarmić
ale widząc w misce znowu ryż nagadał mi od serca i odszedł obrazony z zadartym ogonem
Mam nadzieję że kolejne dni nowego roku będą spokojniejsze
.

Kicorek pisze:Bo inaczej zawsze na diecie kurczakowo-ryżowej
Simbo pisze:Przecież na tym kurczaku to nogi wyciagnąć idzie![]()
Kot nie ma siły biegać, chodzić, nawet spać nie ma siły
bo przecież jeść tego paskudztwa na śniadanie, obiad i kolacje się nie da![]()
Na szczęście i ja i Sari się sprężyliśmy w związku z czym Duża od wczoraj dawała suche
a dzisiaj to i puszka na śniadanie była- co prawda wymieszana z ryżem ale zawsze![]()
głodzony Simbuś

Użytkownicy przeglądający ten dział: stara panna i 14 gości