Powiem wam, że wizyty tam sa niebezpieczne - ciężko zebrać się i wyjść
Zanim Ania odbierze ode mnie maile z ponad setką fotek, ja pozwolę sobie kilka wstawic (kliknięcie powiększa - aha, i wyszły mi nieco za ostre, ale drugie kliknięcie powiększa je jeszcze bardziej i ta ostrosć nieco łagodniej
)
Gacieńska pod kołderką
Mrówcia pieszczoszka
Feluś spał jako poduszka w koszyku i załapał siętylko na 1 zdjecie
ooo nawet widać na zdjęciu że Puchatek jest kotem
Czyż Pyśka nie jest piękną damą ?
Miś pozował inaczej dziś
Suffka Puchuffka
Suffka Porcelanuffka
I mój ulubieniec Nikuś
który wyrósł na pięknego nie do końca dostojnego kocura
A Misia... jejciu, tak mi szkoda biednej panienki... jest naprawdę nieludzko ( niekocio?) przestraszona.
Oto i ona we własnej kociej osobie - widać, że nie jest spokojna ani szczęśliwa....
:
Mam nadzieję, ża znajdzie się lekarstwo - w jakiejkolwiek postaci - na jej traumę ....
aamms, jak zwykle niezwykle miło było byću ciebie w gościnie
Ale zdjecie Puchatki mnie powalilo - dopiero na tym zdjeciu widac go w calej okazalosci oraz jego nieslychane podobieństwo do mojego Mosia.No i wypraszam sobie - Puchatka zawsze byla kotem 
Ja o tym wiedzialam 
Ale jak raz dojechałam szczotą do tyłeczka to wyrwała się i uciekła.. A potem chciała zeżreć i mnie i szczotkę.. 
