powiedzial ze teoretycznie przepisy sie zmienily, trzeba czipowac..ale praktycznie...wystarczy ksiazeczka ze szczepieniami...
jak zwykle nikt nic nie wie...
stawiam na ...przemyt z domieszka praktyki na wszelki wypadek

Moderator: Estraven




 no i czytalam, koty przeciw wsciekliznie szczepi sie od 16 tyg zycia, a moja ma tylko 10, tzn ze ma siedziec w domu? to nie fair!
 no i czytalam, koty przeciw wsciekliznie szczepi sie od 16 tyg zycia, a moja ma tylko 10, tzn ze ma siedziec w domu? to nie fair! 

ranocchia pisze:ja bym ja autem moze i przemycila, ale do samolotu mnie z nia nie wpuszczano i czytalam, koty przeciw wsciekliznie szczepi sie od 16 tyg zycia, a moja ma tylko 10, tzn ze ma siedziec w domu? to nie fair!
 tym razem jednak na tydzien zostawie ja na lasce TZ
 tym razem jednak na tydzien zostawie ja na lasce TZ  moze sie tez w koncu przekona do suchej karmy
 moze sie tez w koncu przekona do suchej karmy  ale na swieta pojedzie z nami tylko jej paszport wyrobie, mam nadzieje dam rade
 ale na swieta pojedzie z nami tylko jej paszport wyrobie, mam nadzieje dam rade 
 

 

 Trzeba zaczipowac i zalatwic paszport. Do WB, Szwecji i Irlandii trzeba miec zaswiadczenie, ze kot nie przebywal poza domem. Jak powinno wygladac takie zaswiadczenie nie mam pojecia ale moge sie dowiedziec
 Trzeba zaczipowac i zalatwic paszport. Do WB, Szwecji i Irlandii trzeba miec zaswiadczenie, ze kot nie przebywal poza domem. Jak powinno wygladac takie zaswiadczenie nie mam pojecia ale moge sie dowiedziec 
 
 
 . Czytalam, ze wiele osob przemyca koty. Mialabym, do dyspozycji samochod. Ale nie bardzo wiem, jak taki przemyt wyglada? Jakie sa szanse na powodzenie? i przede wszystkim, czy to nie jest meka dla kota?
. Czytalam, ze wiele osob przemyca koty. Mialabym, do dyspozycji samochod. Ale nie bardzo wiem, jak taki przemyt wyglada? Jakie sa szanse na powodzenie? i przede wszystkim, czy to nie jest meka dla kota?
milka:) pisze:Witam... Chce zabrac moja kotke do Wielkiej Brytanii, i jestem w trakcie tych wszystkich badan... Niestety termin kotka ma dopiero na kwiecien. Kotka podobno jest osowiala, boi sie moich rodzicow (zostawilam ja z nimi) teskni. Tak samo ja i moja rodzina w WB, a zwlaszcza moja corka, bardzo sie przywiazala do kota, przyniosla ja kiedys pewnego wieczoru do domu z dworu i zostala. Czytalam, ze wiele osob przemyca koty. Mialabym, do dyspozycji samochod. Ale nie bardzo wiem, jak taki przemyt wyglada? Jakie sa szanse na powodzenie? i przede wszystkim, czy to nie jest meka dla kota?
 
 

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, pauprenses i 52 gości