
Zdjęcie nie najlepsze ale Denis to dzikun okropny i jak tylko zobaczy mnie z aparatem ucieka albo sie odwraca albo kładzie tyłem.... A chciałam, żeby było widać ją całą..... One nawet miny robią takie same......
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
łaciata pisze:Witam serdecznie wszystkich. Tak się zastanawiam czy kinia wyemigruje do kujawsko- pomorskiego? niedawno pożegnaliśmy nasze ukochane zwierzę i chociaż moja mama zarzekała się, że nie chce więcej nic biegającego po domu to nie jest zbyt wytrwała w swoim postanowieniu. Ja zadoptowałam dwa koty o których na pewno ktoś czytał Czarnego Księcia i Srebronia.Teraz mamcia biega po moim domu i przymawia sie o jednego. Myślę że .......... Teraz biegnę do rodziców z laptopem pokazać tą ślicznotkę. Trzymajcie kciuki. Mam kilka pytań ponieważ nie czytałam wszystkiego. Jaki kocia ma stosunek do facetów? Jaką karmę trzeba jej podawać leczniczą czy zwykłą?w razie czego odezwę się Pa
aamms pisze: Slonko, to może tak do kompletu?
Sycul pisze:Bardzo mnie interesuje czy Balbiśka mogłaby iść do domku, gdzie koty mogą wychodzić na zewnątrz (wtedy gdy same chcą) ?
Ona chyba zawsze siedziała w domu prawda ? Co o tym myślisz Mario ?
Sycul pisze:Bardzo mnie interesuje czy Balbiśka mogłaby iść do domku, gdzie koty mogą wychodzić na zewnątrz (wtedy gdy same chcą) ?
Ona chyba zawsze siedziała w domu prawda ? Co o tym myślisz Mario ?
Gem, nie sądzę by reagowała agresją na wychodzenie na dwór. Czego innego się boję - tego co opisałam powyżej.
MariaD pisze:Kroiłam gotowane mięso w kucni. Pomyślałam, poczęstuję Balbiśkę.
Rozdarłam się na mieszkanie:"Baaaalbiiiiśkaaaa!!!". Z sypialni dobiegł mnie tupot łapek i zbliżające się pomraukiwanie. Do kuchni pędem wleciała Balbiśka, głośno oznajmiając że głodna i by coś przekąsiła.
Poczęstowałam gotowanym mięskiem. Futro po obwąchaniu wzgardziło. Długo jeszcze lamentowała domagając się czegoś lepszego. Podniosłam do góry i pomacałam fałde tłuszczu pomiędzy tylnimi łapkami.
Sucho stwierdziłam do futra wpatrującego się we mnie wzrokiem pełnym nadziei: "tłusta jesteś, mięsem gardzisz, post do wieczora!". Oburzony kłąb futra smętnie powlókł się do sypialni...
PS - moje futra tez wzgardziły gotowanym, post i je obowiązuje...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, zuza i 54 gości