Mróżek był znaleziony przez studentów i mieszkał jakiś czas w akademiku. Niestety ktoś go namierzył i kazano Mróżka natychmiast zabrać stamtąd. Chłopcy przynieśli go do schroniska

Mróżek nie ma jeszcze cech kota schroniskowego. Bardzo ufny, miza się o klateczkę prosząc o głaski. Na sam widok człowieka zaczyna mruczeć. Wygląda jak zwykły, domowy kotek. Jest buraskiem, ale o bardzo ciekawym układzie pręgowania.
Nie pozwólmy Mróżkowi starcić wiary w człowieka. Błagam, niech ktoś go weźmie zanim stanie się biednym, schroniskowym kotem ze schroniskową traumą.
Mróżek BARDZO prosi.
A oto zdjęcia:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/45a ... 96459.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/343 ... a15d1.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/acb ... 8a56a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5cf ... 5766d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fcf ... c278d.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/090 ... 8ce26.html