A ja byłem u Agi na wizję lokalną :) Kicia jest śliczna, ma o wiele jeśniejsze futerko (i krótsze) od Ami. Poza tym z łebka cała ona, tylko nosek deko jaśniejszy :) W zachowaniu jest kochana i o wiele łagodniejsza (Ami była okropnym agresorkiem ;)
Kotka ewidentnie domowa, uwielbia się bawić i jest bardzo kochana. Co do kolejnych gremliniątek to prawda, z tym że niestety jeśli któreś jest chore na ten wirus to kwarantanna jest na rok i ratunku chyba nie ma :(
Dużo innych kotków do wzięcia jest :) ode mnie dziś poszedł węgielek, nawet dwóch dni nie był, ale taki domek co miał będzie to tylko pozazdrościć :) Sonia też znajdzie najlepszy na świecie :)