Domowe menu dla kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 19, 2006 14:49

Ja właśnie muszę przyznać , że chyba za dużo warzyw też niedobrze.
Od początku mojej małej kici gotowałam gerberki ( oczywiście za poradami z forum :wink: , raczej chude mięsko ( typu pierś z kurczaka , wołowinka , więc drogie :? , tylko do podgotowania rosołku tłuste , ale potem wyrzucałam , ale ostatnio przedobrzyłam , i nie chce mi jeść. Dałam wszystkie możliwe mięsa i podroby drobiowe. Chyba wyszło za tłuste, ( dałam trochę skór i tłustego z kurczaka ) , i chciałam urozmaicić witaminowo warzywnie, i dałam mieszankę warzywną z Hortexu :cry: , i chyba te śladowe ilości ziemniaków i innych dziwnych warzyw , tak ją odstraszyło...

Wracam , do w miarę chudego mięsa, tylko marchewka , i odrobina ryżu lub płatków owsianych.
Przedobrzyć też źle :oops: , z tego wynika....

beatka313

 
Posty: 10
Od: Pon lip 24, 2006 11:14

Post » Czw wrz 21, 2006 13:29

Nasz Tygrys jada przede wszystkim surowego kurczaka, indyka, czasem wołowinkę. Gotowanym gardzi, chyba że jest to mięcho z naszych talerzy :wink: To samo z gotowanymi warzywami, natomiast uwielbia surową i kiszoną kapustę, kiszone ogórki i oczywiście wszystkie surówki z naszych talerzy. Mleko średnio mu smakuje i raczej nie służy. Po wątróbce wymiotuje, więc już jej nie dostaje. A ryby lubi wędzone lub smażone.
Teraz dopiero widzę ile On pożera 8O

Tygrasia

 
Posty: 59
Od: Czw wrz 21, 2006 12:16

Post » Czw wrz 21, 2006 15:53 do znawców...

No właśnie , pytanie do znawców
Też zauważam że moja mała przepada za surowym mięsem . Skoro powoli nie chce już tych gotowanych "gerberków" , to czy można , a raczej jak często mozna podawać surowe mięsko ( oczywiście wiem , że przemrożone... :wink: ) Tak mi sie coś wydaje że za dużo też źle ???

beatka313

 
Posty: 10
Od: Pon lip 24, 2006 11:14

Post » Czw wrz 21, 2006 16:01

Dobrze jest podawac kotom surowe mieso.Zdrowe to, pozywne,a potworom smakuje.Tyle ze trzeba z tym ostroznie...Moj Martel swego czasu dostawal dwa razy dziennie suche i raz dziennie jakies miecho (wolowina,piersi,podroby).No i niestety doszlo do przebialczenia.Nerki troche zastrajkowaly,kocio dostal ataku SUK.Na szczescie wykrytego bardzo wczesnie (profilaktyczne badanie siuskow!!) i szybko opanowanego.Od tej pory miesa nie podaje mu wcale.
Wiec jezeli chcesz to miesko jak najbardziej tak,ale z umiarem i pod kontrola.
Asia & Martel & Stella
Obrazek Obrazek Obrazek

Asiulek

 
Posty: 293
Od: Czw paź 14, 2004 23:15
Lokalizacja: Southampton,UK

Post » Pon wrz 25, 2006 20:22

Hmmm, czy mógłby Ktoś jeszcze coś dodać , i dla mnie i (do tematu z Kociego ABC zresztą .... ) , bo akurat kończą mi się zapasy i jutro muszę iść na zakupy ?
1. gotować i dawać "na siłę" :oops: "gerberki" , tylko juz nie urozmaicać za bardzo ...
2. skoro lubi surowe , to dawać surowe ? (przemrożone)

beatka313

 
Posty: 10
Od: Pon lip 24, 2006 11:14

Post » Wto wrz 26, 2006 15:35

Do beatki
Napisałam tu ostatnio co jada mój kot, ale to nie jest to co on jada wyłącznie. Chodziło mi tylko o jedzenie domowe, które jest faktycznie dodatkiem. Bo Tygrys jada przede wszystkim suchą karmę. Oczywiście dość często mu ją zmieniamy, tak raz na miesiąc (czasami przywozimy nawet coś z "zagranicy"). Jednym z bardziej stałych składników jest karma dla kastratów. Poza tym od czasu do czasu dostaje jakąś saszetkę. No i domowe jedzenie. Mięso surowe to tak około raz w tygodniu, myślę?
I z tego co mówią weterynarze z naszej kliniki - tak jest dobrze.
Acha, ja bym nic na siłę nie dawała.

Tygrasia

 
Posty: 59
Od: Czw wrz 21, 2006 12:16

Post » Sob wrz 30, 2006 14:40

Długo wydawało mi się, że całkowicie z puszek zrezygnować nie dam rady bo koty strajkują. A w koncu okazało się, że to możliwe. Po prostu konsekwentnie przestałam puszki kupować. Jeden posiłek to suche, a jeden - troszkę mięska, różnego. Serduszka przemrożone na surowo, przemrożona wołowinka, czasem, nie za często sparzona rybka (np. mintaj), gotowane wątróbki drobiowe, a ostatnio cieszą się wzięciem skrzydełka. Gotuję je w małej ilości wody, tak że po wystudzeniu powstaje galaretka. Skrzydełka obieram z kości, siekam i mieszam z galaretką. Wchodzi ślicznie. Nie drogie i smaczne (u nas ok. 3.90-4zł za kg), na jeden raz wychodzi może do 30 dkg, czyli jakieś 1.30, za te pieniądze mogę kupić co najwyżej krańcowo badziewiastą marketową puszkę.
Początkowo bez puszeczek było bleee, nie dobre. Ale byłam twarda - nie to nie, macie jeszcze suche. No i przekonały się. Tylko Agatka od początku woli mięsko.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lis 29, 2006 23:16

Link mi nie działa. A jak przyrządzacie wątróbkę? Mam jej 42 dag i nie wiem co z nia dalej robić...
Obrazek

Obrazek

Ptasiek

 
Posty: 404
Od: Nie wrz 17, 2006 12:49
Lokalizacja: Katowice (Mysłowice)

Post » Śro gru 13, 2006 20:13

A czy taki Paprykarz można kotce dawać???

Snickers

 
Posty: 664
Od: Śro lip 26, 2006 13:29
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro gru 13, 2006 21:59

Chyba nie.......

Kociara_9

 
Posty: 123
Od: Śro lip 12, 2006 17:07
Lokalizacja: Przasnysz

Post » Śro gru 13, 2006 22:40

Na pewno nie. Puszek rybnych, ludzkich zadnych nie podajemy. Również wędzonych czy smażonych ryb kotom nie dajemy. Zadnych. Smażenina, wszystko, co przyprawione (sosy np. "ludzkie, z obiadu" ) - absolutnie nie.
Mleko krowie tez nie.
Mięso - surowe przemrożone lub gotowane bez soli i innych przypraw. Wieprzowiny kotom nie podajemy, a juz na pewno nie surową. Ryba (ta- nie czesciej niz raz na 7 - 10 dni) - wyłącznie gotowana lub sparzona. Surowa szkodzi kotom.

Wątróbka: surowa działa lekko rozwalniająco, gotowana - wręcz odwrotnie ;) Więc dawkowac rozsądnie.

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39530
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw gru 14, 2006 9:59

Olat pisze:Również wędzonych czy smażonych ryb kotom nie dajemy.


Z jakiego powodu nie dajemy kotom ryby wędzonej? Tak konkretnie.
Mój sam z siebie nawet nie spojrzy na surową, ale wędzoną uwielbia. Z tym, że go nią nie karmię, tylko dostaje trochę przy okazji mojego posiłku. Podobnie jest z kurczakiem, który jem na obiad. Jak mu ugotuję kurczaka bez soli i przypraw, to nie je. Więc na swoje posiłki dostaje surowego.
A co z indykiem? czy koty mogą go jeść? Mój czasem dostanie kawałek, ale raczej mu nie smakuje.
Moje doświadczenia z wątróbką są nieciekawe, zwykle po niej wymiotuje (więc już nie dostaje). I muszę przyznać, że taka zwrócona surowa wątróbka wygląda bardzo nieciekawie (a już na pewno dla kogoś, kto nie był przy karmieniu kota, nie wie co zjadł i przychodzi do domu później zastając obiad kota na podłodze - pierwsza myśl, która przychodzi do głowy to jechać do weterynarza; dobrze że istnieją komórki i można zadzwonić do karmiciela)

Tygrasia

 
Posty: 59
Od: Czw wrz 21, 2006 12:16

Post » Czw gru 14, 2006 11:17

wędzona ryba jest solona...

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob gru 23, 2006 18:23

......a solonej nie mogą. A mogą troszkę drobiowej szynki?? Albo innej??

Kociara_9

 
Posty: 123
Od: Śro lip 12, 2006 17:07
Lokalizacja: Przasnysz

Post » Sob gru 23, 2006 18:29 Galaretka dla kota

Taki jadłospis dla kota to trudna rzecz ;) Powiedzcie mi, czy może być takie danie: galaretka z żelatyny, a w niej: indyk lub kurczak + marchewka. Np. jako obiadek :s1: A i jakie ewentualnie warzywko możnaby tam wcisnąć jeszcze? :lol:

Snickers

 
Posty: 664
Od: Śro lip 26, 2006 13:29
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, miau333, puszatek i 130 gości