4 kocieta znalezione w krzakach-PILNA ADOPCJA!!!

[zasadzkas]

ja tak w biegu, przepraszam...

[zasadzkas]

Wróciłam właśnie ze sklepu bo się gerberki skończyły w domu i biegnę dalej na dłuższy spacer z sunią a potem do weta.
Marto, myśl, myśl, bo przyznam, że mam telefony o kociaki bo to nie sezon. Część odrzucana z wyżej wymienionych powodów /nie dam pod choinkę.
A Warszawa - Skiernieiwce to tylko jakieś 60 km. Zresztą, pracuję w stulicy i możemy się spotkać, jakby co.

[zasadzkas]

Przegląd mojej kociarni:
MANIA - ma dom
JÓZIA - ma dom
RYSIO - Marta, jest dla Ciebie, pamiętaj, bo odmawiam innym ludziom

MIECIO - szuka domu
Miecio jest kocim dżentelmenem, spokojny, elegancki, nie pcha się, najmniej się brudzi, zrównoważony, tylko łapki mu się czasem rozjeżdżają, bo przy tym wszystkim troszkę gapowaty jest. Ma dużo uroku i jego temperament i charakter rokuje przyszłemu opiekunowi więcej spokoju niż np. Rysio czy Mania. Mania trafi do kociarzy, będzie miała z kim się bawić.

[zasadzkas]

Rysio nadal szuka domu, bo Marta nie ma na potem transportu.

[zasadzkas]

Mania właśnie pojechała do nowego domu. Ustaliliśmy dyspensę z wetem na kociczkę, bo dom jest u prawdziwych kociarzy, którzy zajmą się nią troskliwie i profesjonalnie; z kociczkami, które mogą małą kicię przygarnąć i nauczyć kocich rzeczy. Tym samym będziemy mieć troszkę lżej, ja i sunia.

Pozostałe zostają 2 tygodnie minimum razem.
Józia - czeka domek w Warszawie

A Rysio i Miecio wygrały los na loterii, bo znalazł się domek w Podkowie Leśnej, który chce adoptować oba kocurki. Dla mnie to również wielka radość, sami wiecie. Będą razem po prostu, małe sierotki.

[Ofelia]

zasadzkas, znajdowanie kotom domów idzie Ci błyskwicznie i tak świetnie, że chyba pwinnaś sie tym zająć na codzień

[zasadzkas]

Właśnie mam jeden domek w spadku: przytomny i dobrze rokujący w Warszawie, chcą kocurka na Święta już. Pan mi się wydał rozsądny, młode małżeństwo. Kotem do 3 m. max. Idę buszować na forum, bo za godzinę ma zadzwonić. Aha, może być różny, w sensie: nie taki a taki, tym też mnie ujął.
A koty miał od dzieciństwa.

[ewick]

No i dostał mojego Perełkę Dzięki Zasadzkas

[zasadzkas]

Ofelio, to wcale nie moja zasługa, po prostu fart.
Bo: 1. malutkie są i urocze i wszystkim się takie podobają
2. cudowny czas Świąt Bożego Narodzenia i można takiego dać komuś pod choinkę
3. nie sezon teraz na kotki
Ja nwet nie umiem wystawiać aukcji na allegro, a tam najwięcej osób dzwoni.
W każdym bądź razie, jak ktoś wyda się intersujący, to go "złowię" dla innego kotka, jak się uda.

Ewick, ja dzwoniłam do Ciebie bo umówiłam się z Panem, że mu jeszcze podeślę jakieś numery i jest rudzielec mały z numerem do Green, ale jak zobaczyłam, że oni przytomni i mogą wziąć kociaka z kropelkowaniem for ever, to wstrzymałam się z tym telefonem. Gdyby się nie udało z Perełką, podesłałabym. Bardzo się cieszę, że się udało.

A teraz najgorsze: pomyliłam Marty, tzn. nie wiedziałam, że są dwie, tu i na gg, sądziłam, że jedna i wczoraj inna Marta zrezygnowała z Rysia, a ja go obiecałam już komuś, razem z Mieciem.
Marto tutaj, bardzo bardzo Cię przepraszam.

[Gioia]

ja juz sie pogubilam
jest Rysio wolny czy juz zajety:)
bo moja Ruda kawalera szuka...

[Gioia]

tak mi sie wydaje ze to juz wszystkie koty dom znalazly....

[zasadzkas]

Rysio zarezerwowany, trafi do domku razem z Mieciem.

[martaEG'a]

A teraz najgorsze: pomyliłam Marty, tzn. nie wiedziałam, że są dwie, tu i na gg, sądziłam, że jedna i wczoraj inna Marta zrezygnowała z Rysia, a ja go obiecałam już komuś, razem z Mieciem.
Marto tutaj, bardzo bardzo Cię przepraszam.[/quote]

OK zasadzkas, cóż... widocznie nie był dla mnie.
Będę szukać dalej...

[zasadzkas]

Naprawdę: bardzo przepraszam.

[martaEG'a]

Naprawdę: nic się nie stało, nie przejmuj się
Przyznam się, że nawet się cieszę, że dwa maluchy znalazły wspólny domek, na pewno będzie im raźniej i weselej. Ja mogę zabrać tylko jednego...
Pozdrawiam i życzę miłego dnia!