4 kocieta znalezione w krzakach-PILNA ADOPCJA!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt gru 22, 2006 0:26

Pięknie dziękuję, już dostałam.
Rzeczywiście, jest trochę inna od moich psich, konkretna do kota, siatki balkonowe, itp., czego sama bym nie perzwidziała jako psiara. Bardzo dziękuję. Dobrejnocy.

Aha, a na balkonie były tylko do zdjęć :wink: Są za malutkie na spacery.

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Pt gru 22, 2006 11:35

drugi wzór też poszedł :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 22, 2006 11:54

Dziękuję, dostałam.

Musimy trochę zmienić tekst bo mam mnóstwo telefonów z allegro i wszyscy chcą maleńkiego pięknego kotka pod chonikę komuś dać. Z kokardką.
Tylko jedna fajna osoba przez gg się trafiła, ale weźmie kicię z Korabiewic.
Nawet jestem miła, choć mnie denerwują z takimi pomysłami. A jak tłumaczę, że są za malutkie, słyszę, że to dobrze, bo lepiej się przyzwyczają do nich. Zobaczę też, co mi na to powie weterynarz bo wieczorem jedziemy, znalazłam kuzyna z autem.

Józia jest zamówiona. Raczej, jeśli potwierdzi się płeć.

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Pt gru 22, 2006 12:07

Witaj, czy wiesz w jakim wieku są maluszki??
Pozdrawiam

martaEG'a

 
Posty: 646
Od: Czw gru 21, 2006 13:00
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt gru 22, 2006 12:12

Wieczorem weterynarz potwierdzi, ale mają ok. 4 tygodni

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Pt gru 22, 2006 12:15

Wpadł mi w oko Rysio...
Co powinnam teraz zrobić?

martaEG'a

 
Posty: 646
Od: Czw gru 21, 2006 13:00
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt gru 22, 2006 12:25

Odpowiedzieć na pare pytań:
skąd jesteś? ile masz lat? jakie warunki rodzinno-bytowe?
czy znasz się/miałaś kota? balkony zabezpieczyć, okna...
i czy możesz na niego poczekać ok. 2 tygodni?
Jeszcze nie wiem, ustalę to dziś z weterynarzem.
Czy musisz kota dostać teraz, na święta, bo to prezent?
Bo wtedy, niestety, nie da rady.

mój numer gg 8408616

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Pt gru 22, 2006 12:59

słodkie te maleństwa a twoja sunia taka opiekuncza :) sliczne zwierzaki ! A moze ty zostawisz suni jednego kociaka ? mialaby towarzystwo
Kochaj Zwierzaki i zawsze im pomagaj :)

Wiola TG

 
Posty: 453
Od: Nie lut 08, 2004 14:26
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt gru 22, 2006 13:17

Powiem Ci, że nie wykluczone.
Miałam przed chwilą rozmowę o Mani.
Dobry dom, u prawdziwych koicarzy, kocie towarzystwo.
No, super, naprawdę.

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Pt gru 22, 2006 13:54

zasadzkas - dobrze kombinujesz :D Koiaki jeszcze co najmniej 2 tygodnie powinny być razem, a tak naprawdę to i miesiąc by się przydał. Chyba, że oddasz po dwa, wtedy można szybciej. Maleństwo czterotygodniowe, które już straciło matkę, nie można narażać na taką traumę - odłączenie od rodzeństwa, nowe, obce miejsce, ludzie... Potencjalne domki powinny to zrozumieć.

Dobrze, że jedziecie do weta. Przegląd techniczny :wink: jest ważny. Zapytaj o odrobaczenie (zakładam, że pcheł kociaki nie miały), karmienie - zwykłe mleko może powodować duże problemy jelitowe, nawet jesli teraz kociaki je trawią, to lada dzień mogą przestać i zaczną się problemy.

Kontroluj kupy. Biegunka jest bardzo groźna dla takich maleństw, błyskawicznie się odwadniają! Dlatego warto zadbać o odpowiednią dietę, jesli mleko to kocie, gerberek mięsny z kleikiem ryżowym, rozgotowany kurczak z ryżem i marchewką. Warto też kupić pierwsze chrupki (np. RC weaning albo babycat), na początek dawać rozmoczone, za jakiś czas kociaki powinny zacząć chrupać suche.

Twoje kociaki przypominają mi wannowe syrenki, które były u mnie na tymczasie. Karmiłam je butlą, mieszkały w wannie, były przecudowne. Dziś to dorosłe koteczki :D

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt gru 22, 2006 14:08

Mam 28 lat, mieszkam sama w Warszawie.
Miałam najcudowniejszego, najpiękniejszego, fantastycznego kotka na świeci. Trafił do mnie przypadkiem, bo nigdy wcześniej nie sądziłam, że zaopiekuję się kotkiem. Był na prawdę niezwykły, ują serca wszystkich moich znajomych, przeciwników kotów również. Kochałam Go nad życie i wiem, że on mnie również...
Niestety los chchciał inaczej... W wieku 8 miesięcy zasnął na zawsze...
W jego przypadku wyrokiem okazała się białaczka. Wiem, że kotki mogą żyć z tą chorobą ale mój E.G. nie miał tego szczęścia.
Po intensywnym leczeniu i w sumie niedługim (transfuzja, kroplówki, sterydy, pobyty w szpitalu), choś był bardzo dzielny i jestem pewna, że mocno walczył, zasnął... Wyniki bjego badań (tak twierdzili weterynarze) wskazywały, że to niemożliwe, że E.G w ogóle żyje z tak znikomą ilością płytek...
Kiedy zasypiał umówiliśmy się, że mi się odrodzi w innym futerku...
I dlatego bardzo mi zależy, żebym znalazł kotka urodzonego po 3 listopada 2006.
Moje nowemu przyjacielowi zapewnię nie tylko dach nad głową i pełną miskę ale również miłość, przyjaźń, opiekę, pieszczoty i rozrywkę...

Pozdrawiam,
Marta Prasnowska

martaEG'a

 
Posty: 646
Od: Czw gru 21, 2006 13:00
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt gru 22, 2006 14:11

Rysio cudo!!!!
ObrazekObrazekObrazek

Gioia

 
Posty: 134
Od: Sob sie 05, 2006 9:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 22, 2006 14:31

Dodam jeszcze, że kotka zamierzam traktować jak przyjaciela i nigdy nie zamierzam robić takich prezentów...
I oczywiście mogę poczekać. Skoro maluchy straciły już mamę to niech się sobą na razie nacieszą...

Marta

martaEG'a

 
Posty: 646
Od: Czw gru 21, 2006 13:00
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt gru 22, 2006 14:55

martaEG'a pisze:Dodam jeszcze, że kotka zamierzam traktować jak przyjaciela i nigdy nie zamierzam robić takich prezentów...
I oczywiście mogę poczekać. Skoro maluchy straciły już mamę to niech się sobą na razie nacieszą...

Marta


A pomyślałaś o dwupaku? Koty nie lubią być same, dużo lepiej chowają się w grupce. I dużo więcej radości przysparzają opiekunowi.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt gru 22, 2006 14:59

Jana pisze:
martaEG'a pisze:Dodam jeszcze, że kotka zamierzam traktować jak przyjaciela i nigdy nie zamierzam robić takich prezentów...
I oczywiście mogę poczekać. Skoro maluchy straciły już mamę to niech się sobą na razie nacieszą...

Marta


A pomyślałaś o dwupaku? Koty nie lubią być same, dużo lepiej chowają się w grupce. I dużo więcej radości przysparzają opiekunowi.


Myślałam, myślałam...
Jest to kuszące ale na razie pozostanę przy jednym...
Może kedyś sama przytrafi mi się jakaś bida, której pomogę...
Na razie nie dam rady...

martaEG'a

 
Posty: 646
Od: Czw gru 21, 2006 13:00
Lokalizacja: Piaseczno

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości