na CITO..panleuko. 3:1 Flap lepiej!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 18, 2006 21:17

Agalenora - jesteś czarodziejką:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 18, 2006 23:24

zaczarowałam Dziką jogurtem Danone i mizianiem za uszkiem ;-)

Oto efekty tej mieszanki - dwupak na moich kolanach trochę stremowany, gdy w łazienkowych drzwiach pojawiła się moja męska połowa z fleszem...


Obrazek

Obrazek
8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro gru 20, 2006 17:07

ech...

od Agalenory wiem, że wczoraj było tak sobie - kocurek nie chce jeść i ma rzadką kupę (juz byli u weta), a koteczka schowała sie w jakiejś dziurze i nei daje się wyjąć...

u mnie jeden kociak ma się rewelacyjnie, a drugi... nie wiem...

Ten bardziej nieśmiały, nr 1, niby się bawi piłką, mruczy na rękach i ogólnie jest niezły, ale jednocześnie widać, że jest zestresowany. I jakkolwiek głupio by to nie brzmiało - nie wiem czy je... :roll: przy mnie nie je, jak jestem w domu to dopóki go na siłę nie wyjmę - siedzi cały czas w budzie. Może je ukradkiem w nocy lub jak mnie nie ma... nie jest wychudzony ani odwodniony, więc pewnie tak właśnie robi...

Wyjęty z budy - bawi się, skacze, mruczy, ale też ucieka...

Potrzebuje kogoś, kto ma więcej czasu niż ja na zajęcie się nim... bardzo proszę... zwłaszcza, że 28-ego wyjeżdżam i wtedy będzie już zdany tylko na siebie...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 20, 2006 17:28

Dziewczyny, pomóżcie!!
Jeszcze trochę, to przez wyrzuty sumienia zacznę żałowac, że wyjeżdżam :x

I tak mam wyrzuty, że Laszka najprawdopodobniej wróci do lecznicy :cry:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw gru 21, 2006 21:13

hopsa!
kociaki potrzebują tymczasu!!!

z dobrych wiadomości - w nocy dwukrotnie przyłapałam Nieśmiałka na łażeniu po przedpokoju, tam stoją miski, więc zakładam, że to właśnie wtedy podjada... no i wepchnęłam go pod kołdrę, póki nie zasnełam - mruczał donośnie:)

wyjeżdżam w czwartek... pomocy...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 26, 2006 18:38

jest źle...

Jeden z kociaków czuje się znakomicie - ten odwazniejszy.

Z drugim jest natomiast źle. Bardzo źle. Nie je, wymiotuje. Dostaje antybiotyki, kroplówki, leki przeciwwmiotne. Ale wygląda bardzo nieciekawie, mam czarne myśli.

W czwartek wyjeżdżam, kociak będzie mieć opiekę tylko wczesnymi rankami i wieczorami. Ciekawe czy w ogóle dożyje mojego powrotu...? Rano pobierzemy mu krew, może coś się wyjaśni.

Byłoby na pewno dobrze, gdyby ktoś mógł przejąć nad nim opiekę, ktoś wprawiony w kroplówkach. i ktoś, kto mógłby - czasowo i finansowo - zrobić mu rtg...

Cholera. Wiedziałam, że nie powinnam go brać, że nic z tego nie wyniknie dobrego. Że nie mogę mu zapewnić dość opieki.

Dowiedziałam się też, że zaledwie kilka dni po zabraniu kociąt administracja rozwiązała definitywnie sprawę kotów na swym terenie. Zdążyliśmy w ostatniej chwili, tylko czy temu malcowi też się uda?

smutno mi.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 26, 2006 20:12

Trzymam kciuki za kociaka.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Wto gru 26, 2006 20:52

wystawiłam aukcje na badania Flipa.

jutro rtg i krew, razem ok. 80-90 pln...:(
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 27, 2006 9:51

krew pobrana, zobaczymy. po pracy jadę na rtg.

po nocy bez zmian, co w sumie jest trochę optymistyczne...

kciuki są bardzo potrzebne.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 27, 2006 10:44

Ojej, Jopop, nie wiedziałam, że tak niefajnie... :(

Nasz chłopak - Nuno mial maly kryzys na początku - w postaci rzadkich kupek.
Raz zwymiotował. Nie miał apetytu.

Dostał synulox w zastrzykach - odrobaczenie również

Dziś czuje się dobrze

Dzika Dolores pozwoliła sie wziąc na ręce.. Poźniej ponownie trochę zdziczała, znalazłszy sobie kryjówkę w dziupli nad okienkiem łazienkowym

Wiedziałam, że łatwo z nią nie będzie... ale probujemy..
Przy wkładaniu do transporterka nieco pokiereszowała mi ręce. Teraz znow się jej trochę boję...
Przez cały czas mocno pracujemy nad jej oswajaniem.
Można ją wziąć na ręce...
Co prawda nie zawsze, ale wtedy gdy jest wyluzowana. Raz sama do mnie przyszła...

Nie jadła wiele... ale niebawem zauważyłam, że podchodzi do miski, gdy jest sama i je tak szybko, że niemal dławi się chrupkami...
Boi się, kruszynka.. :(
Teraz już trochę lepiej. Ale ja nadal trochę boję się jej wyczyścić uszy.

Kupki u obydwu kociaków w normie, chrupki młócą jak szalone...

Do Nowego Roku mieszkać będą w moim pokoju, u mojej mamy w Łodzi.


Oby i u Was był to chwilowy kryzys! Kciuki mocno zaciśnięte...

:ok: :ok: :ok:

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro gru 27, 2006 12:18

Kociak się obsrał. Nie jest więc zatkany. Ciało obce teoretycznie może być, ale coraz więcej temu przeczy... na razie nie będę go więc targać na rtg. czekamy na wynik badania krwi.

Wydaje mi się ODROBINĘ lepszy niż rano - protestował przy wycieraniu tyłka, potem poszedł się napić, wskoczył na łóżko, sam wlazł na posłanko na kaloryferze...

Zaraz przyjedzie Gagucia to będziemy go nawadniać.

drugi kociak (nieszczepiony) - w znakomitej formie.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 27, 2006 14:18

Jopop, mamy ok. pół paczki (kilogramowej chyba) suchego sensitive (RC? trovet?) - jeśli dobrze kojarzę, podejrzewasz coś z jelitami, wiem że to mały kociak, ale może by akurat?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Śro gru 27, 2006 14:35

ja mogę podzielić się intestinalem - kupiłam dla Ropa, a on nie chce :(
podrzucić?

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Śro gru 27, 2006 15:23

:ok: :ok: :ok:

mysza_7

 
Posty: 1039
Od: Wto lip 18, 2006 17:35
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Śro gru 27, 2006 22:46

Uschi, Wielbłądzio - na razie to on jest na etapie kroplówek, nie ogę go karmić bo wymiotuje... jeśli przeżyje i dojdzie do etapu że będzie już w stanie jeść - to bardzo chętnie wezmę... DZIĘKUJĘ...

jest bardzo słaby. leży na kaloryferze, a ja trzymam kciuki...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 210 gości