Na przekór...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 20, 2006 16:54

Może Convalescence w saszetkach? Nasz maupy dostają po zabiegach profilaktycznie i wszystkie bardzo chętnie wcinają....
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 21, 2006 1:13

Wlasnie, saszetki Convalescence, ja tak moja "anorektyczke" podtuczam, idzie jak swieze buleczki. Poza tym moze RC Sensible? Ma podobno jakies specjalne walory smakowe dla wybrednych kotow, przez jakis czas moje jadly i :oops: upasly sie strasznie.
A w ogole, to bardzo sie ciesze. Kaszmirku, tak trzymaj 8)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 21, 2006 9:49

Kciuki i życzenia pomagają.
Wczoraj zabrałam się (acz niechętnie) do pierwszych kuchenno - świątecznych przygotowań i przez cały czas towarzyszył mi w kuchni pewien Roody Kot, pilnując bardzo uważnie, czy aby czasem coś pysznego nie spada 8)
W końcu nie wytrzymałam, porzuciłam te buraki i poszłam nakarmić kota, bo mu głód z oczóff wyglądał.
Dostał całą michę wołowiny i nawet nie zdążyłam jej położyć na podłodze jak była pusta :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw gru 21, 2006 9:51

:D :D :D
Dobrze się czyta takie info.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 21, 2006 9:57

Niom Kaszmir :) I tak trzymaj chopie! Swoją drogą to Kaszmir wybrał bardzo dobry okres na porzucenie anorektycznych nawyków :) Kuchnie świątecznie wypełnione smakołykami... Można pojeść :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 21, 2006 11:16

I karpika pewnie dostanie :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 21, 2006 11:35

Fajnie się czyta takie wieści przed swiętami :D
A RC robi jeszcze jeden rodzaj karmy dla niejadków: Exigent 35/30 (mam tu taki bajerancki folderek RC).
Zanim odrobaczysz, poczytaj:
viewtopic.php?t=86719
i zanim nafaszerujesz kota metronidazolem, sprawdź, czy nie ma zwyczajnie alergii na gluten...

Nordstjerna

 
Posty: 3012
Od: Czw lip 06, 2006 20:52
Lokalizacja: Kraków ProKOCIm

Post » Czw gru 21, 2006 11:43

annskr pisze:I karpika pewnie dostanie :wink:

Tak, Aniu. I najlepiej, żeby był lekko posolony, obsmażony w panierce i żeby potem Duża dokładnie tę panierkę obskubała i podała rozdrobnioną, cieplutką i soczystą rybkę pod sam koteckowy nosek :twisted:

Dziękujemy wszystkim za cenne rady odnośnie żarełka. Przemyślimy i po świętach (i konsultacji z wetem) coś zakupimy. Chyba, że kotecek da się utuczyć na domowym wikcie :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw gru 21, 2006 13:03

Moje jedzą rc exigenta. Wiem, że ma jakieś dodatki "kocimiętkowe"- pachnie "narkotycznie- zachęcająco".... Nie wiedziałam, że ma podwyższoną kaloryczność.... Z takich smakowicie pachnących to moje maupy wariują też na punkcie leonarda premium i suchego miamora (tylko coraz trudniej go dostać....) i odkłaczacza maltbites bephara (muszę chować w zamykanej szafce bo by się odkłaczyły że hej :evil: ) Szczególnie niebieskie rybki znikają :) I potem karpik a na deser wołowinka :) No, to menu na śniadanie mamy. Można myśleć nad obiadem :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 21, 2006 13:12

W hipermarketach sprzedają właśnie ,małe tacki sheby z owocami morza i z tuńczykiem. Drogie, ale tę z owocami morza otwarłam. Faktycznie, nawet małże były. W sam raz dla rudaska. Pańcia kocha kotka i kupi mu frykasy na Święta. :D

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw gru 21, 2006 22:33

W kwestii suchej kalorycznej...popatrz na Nutram (w ofercie krakvetu jest) skład b. fajny, kanadyjska jak Acana, super opakowanie - takie na suwaczek...ja kupiłam dla moich Oral,a teraz dla grubasów - podobnie jak Acana ligth - 9% tłuszczu, ale ta wersja podstawowa ma 20 % - dla naszych żarłoków zabójcza 8) dla anorektyków - pewnie w sam raz...ale ja tak myśłę, ze jak apetyty wrócił to okrągły brzuszek wróci ani się obejrzysz...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw gru 21, 2006 23:34

Uch.. :balony: rocznica. :dance2: ..impreza... :torte: a mnie tutaj nie bylo :roll:

Nastepnych takich wspanialych rocznic Wam zycze ! :1luvu:
I juz. Jak najwiecej jak najwspanialszych. :partygirl:

A co do anorektykow...
Moj anorektyk je Biomill Selective. I juz. On jest tlustawy nawet w dotyku, smierdzi okropnie, dla kota przecudnie. Ostatnio laskawie Ksiaze zaakceptowal rowniez Biomill losos.
Przelecialam co bylo w sklepach, z torbami prawie poszlam. Nasza labka omalo zawalu nie dostala patrzac co kot dostaje, a ona tylko wachac moze..( jest na diecie;-) )
Z mokrego tylko i wylacznie : Gimpet Shiny Cats Kurczak z krewetka. Bron Boze z rakiem :twisted: To i tylko to.
Oczywiscie przemrozony kurczak. Jak za bardzo ogrzany to fuj,
Przemrozona wolowina. Idealna ma byc. Bez tluszczyku!
I polecono mi na forum, ze dobrze sie tuczy chudziny na indyku.Bardziej niz na wolowinie. Zostal zaakceptowany. Oczywiscie przemrozony...
Wspomniana wyzej pasta na odklaczanie - jak najbardziej smakuje.
Smakolyk na czyszczenie zabkow, na odklaczanie, niestety f-my Whiskas - da sie pokroic za niego.
I serduszka z tauryna, tez w zabki nie kluja.
Wszelkie nabialy, wynalazki, serki, bieluchy - fuj.
Surowe zoltko - lizniecie pare razy.
Gotowane- zakopujemy zawziecie.
Co do saszetek Convalescence - na sam widok dluuga, byle dalej od kuchni. Ale byl tym karmiony na sile, prawie 2 miesiace.Nie ma sie co dziwic..
Rozsypany na podlodze pasztet domowej roboty ( wypadl z blachy :-) ) - doskonaly. Wsypany do miseczki - paskudztwo.

A tak w ogole, moze to dziwne, ale suche w miseczce jest znacznie mniej atrakcyjne,niz wysypane bezposrednio na stol. Mokre zaczynamy jesc z miseczki. Gdy po kilku kesach rozboli nas kark, czekamy az Duza ruszy tylek i zacznie karmic z palca...Wtedy, i owszem, zjadamy prawie do konca.

Sa tez takie puchy. Miesne cos. Dla rekonwalescentow. Chyba RC, moze ktos kojarzy nazwe? Jak sobie przypomne, wpisze. To chyba ma duzo wartosci odzywczych. Chester wrecz parskal na nie z odraza. Przez strzykawke ida jak krew z nosa. Ale normalne koty podobno bardzo to lubia.
Obrazek Obrazek

Anna_33

 
Posty: 4120
Od: Nie mar 05, 2006 23:39
Lokalizacja: Warszawa Ursynow

Post » Pt gru 22, 2006 1:20

Zakocona pisze:W hipermarketach sprzedają właśnie ,małe tacki sheby z owocami morza i z tuńczykiem. Drogie, ale tę z owocami morza otwarłam. Faktycznie, nawet małże były. W sam raz dla rudaska. Pańcia kocha kotka i kupi mu frykasy na Święta. :D

Albo kurczaczek 8) prawie mi slinka pociekla jak otwieralam i wykladalam moim futrzakom.
ps. no dobra, nie PRAWIE tylko mialam ochote sie podlaczyc :oops:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 22, 2006 8:34

skaskaNH pisze:
Zakocona pisze:W hipermarketach sprzedają właśnie ,małe tacki sheby z owocami morza i z tuńczykiem. Drogie, ale tę z owocami morza otwarłam. Faktycznie, nawet małże były. W sam raz dla rudaska. Pańcia kocha kotka i kupi mu frykasy na Święta. :D

Albo kurczaczek 8) prawie mi slinka pociekla jak otwieralam i wykladalam moim futrzakom.
ps. no dobra, nie PRAWIE tylko mialam ochote sie podlaczyc :oops:


Ja mam ochotę podłączyć się, kiedy Lolce otwieram Shmussy (te malutkie) :oops: :lol:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt gru 22, 2006 9:31

No, to dziewczynki nie musicie się przed świętami wysilać i kleić jakieś dziwne pierogi czy cuś, bo widzę, że menu już ustalone :lol: :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości