
Jestem pierwszy raz na tym forum i nie poruszam sie jeszcze sprawnie
Koleżanka z pracy prosiła mnie o pomoc w znalezieniu domków dla maluchów ale moze od poczatku :
Do mojej koleżanki rodzinnego domu ( poza Wawą ) przybłąkała się mała chudziutka koteczka. Jest trochę dzikawa więc trzyma się na odległość ...i jak to zwykle w bajkach bywa okociła sie w pobliżu domu

żeby jeszcze tego było mało koteczka kociaki wyprowadziła na zewnątrz dopiero jak miały ok 2 miesięcy ... niekt nie wiedział o tych małych kulkach i gdzie były. Zaczęło się dokarmianie bardzo marniutkich i chudziutkich koteczkow i powolne oswajanie

Była ich cała piątka. Jeden poszedł do znajomych a reszta wylądowała w warszawie u koleżanki w bloku.

Koteczka - śliczny wiskas z grubymi pręgami na grzbiecie
Kocurek - piekny dostojny bury z białym
Sprawa jest dość pilna ponieważ koleżnaka wyjeżdża na świeta...



