Biedronka, co została Łodzianką. Rodzinne fotki s 42

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob gru 16, 2006 15:22

kurcze, co ja jeszcze złego spotka???
Czy są jakieś nowe wieści o jej oczku? Wybieracie się do dr Garncarza?

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 16, 2006 17:40

dziewczyny.. jakbyscie były w wwie i mogłabym jakos pomóc to się polecam.. na mizianie Biedronki też się polecam :) :) :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Sob gru 16, 2006 19:37

Byłyśmy dzis w schronisku... Biedronka nie widzi lub widzi bardzo słabo, oko jest jeszcze gorsze jak na zdjęciu, to jest taka błona, ledwo widac zrenice.
Tak się do mnie przytulała i mruczałą, ze sece mi pękało.
Siedziałam z nią długo, potem wziełysmy ja do biura, ale ona tam nie lubi byc, woli w gabinecie wet.

Obrazek
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob gru 16, 2006 19:41

Kochani :!:
Z Biedroneczką jest i lepiej i gorzej :cry:
Lepiej, bo jednak jest to uszkodzenie mechaniczne i stan oczka od wczoraj troszkę sie poprawił. Gorzej, bo jest nawrót choroby (autoagresywne zapalenie dziaseł). Zielona ja dziś oglądała i stwierdziła, że na razie nie może przyjmować antybiotyku na to, bo ważniejsze jest w tej chwili uratowanie oczka, a te dwa leki się nie tolerują. Dostaje lydium i co 2 godz. jakiś żel do oczka.
Pyszczek jest w fatalnym stanie. porobiły się głęboko w gardełku krwawe nadżerki. Musi ją to bardzo swędzieć, bo cały czas usiłuje sie drapać. Być może sama sobie w ten sposób uszkodziła to oczko. Teraz musi nosić kołnierz.
Na szczęście ma dobry apetyt i nadal jest pogodna i cierpliwa. Dziś biegła do nas, trochę chwiejnym kroczkiem, kierowała sie głosem. Ułożyła sie ufnie Guni w objęciach i jak zwykle rozmruczała radośnie.

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob gru 16, 2006 20:31

Biedroneczka :(
Musi się poprawić!!!!! Szczęście kiedyś wreszcie powinno uśmiechnąć się do Niej, TERAZ JEST TEN MOMENT!!!!!!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob gru 16, 2006 21:30

Biedne to kociątko niesamowicie :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 16, 2006 21:58

Biedroneczko, Kocinko Kochana :1luvu: cała masa ludzi trzyma za Ciebie kciuki....mam nadzieję, że to czujesz....
Twoja koleżanka, Czekoladka "wyszła na prostą" Tobie też MUSI się udać...

Jesteś bardzo Dzielną Kocinką, nie poddawaj się! Zły los w końcu się odwróci!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 17, 2006 1:54

w górę myszeńko! Zdrowiej nam szybciutko!

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 17, 2006 11:46

Dopiero doczytałam :conf: Bidula, czemu ją takie różne nieszczęścia spotykają?? Trzymaj się Biedroneczko!
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12839
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 17, 2006 12:45

Ważna informacja dla potencjalnych Świętych Mikołajów: potrzebne jest wsparcie dla Biedronki.....Uratujmy jej oczko...

Jeśli ktoś może i ma ochotę:

Rzeszowskie Stowarzyszenie Ochrony Zwierząt
ul. Słowackiego 24/92
35-060 Rzeszów

konto bankowe :61 1500 1100 1211 0001 9090 0000

tytułem:
Schronisko "Kundelek" dla Biedronki

Biedroniu :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 17, 2006 13:58

Bardzo dziękuję wszystkim w imieniu Biedronki za wsparcie realne, mentalne i materialne. Ufam, że sie nie podda. Nie z takich opresji wychodziła :ok:
To wspaniała, dzielna koteczka, którą LOS nie wiadomo dlaczego tak ciężko doświadcza.
Biedronka jest bardzo towarzyską kotką i ciężko jej tam samej w tym gabinecie zabiegowym. Myśleliśmy o jakimś domku tymczasowym dla niej, ale o domki tymczasowe ogólnie trudno, a co dopiero o taki, gdzie opiekun byłby stale przy niej obecny, podawał leki, biegał do weta..... :cry:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie gru 17, 2006 14:09

no i się popłakałam nad jej losem :cry:
kocinko kochana, trzymaj się ciepło, wyzdrowiejesz, zobaczysz...
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie gru 17, 2006 19:59

Agnes sprawa mojej chęci przygarnięcia Biedronki ciągnie się od sierpnia ..O problemach i moich wątpliwościach co do możliwości dogadania się z Szefową rozmawiałam z Wielbładziem która przyszła mnie odwiedzić i sprawdzić czy jestem domkiem godnym zaufania pisałam do Dharmy.I informowałam ją o tym ,że nikt mnie nie informuje o stanie zdrowia kota.Rozmawiałam z Szefową jak Kotka była w ciązy nikt mnie nie poinformował ,że kicia urodziła dowiedziałam sie z forum,następną informacją o ktorej sie dowiedziałam z forum to ,że koteczka ma powazne kłopoty z jamą ustną.Zupełnie nieoczekiwanie dowiedziałam się nagle, że Biedronka jest kotem specjalnej troski o czym również wcześniej nie wiedziałam.W końcu moja rozmowa z Szefową i prośba o wykonanie testów dowiedziałaM się ,że schronisko nie ma tego w zwyczaju i nie zamierza zmieniać tego zmieniać a jakby kot był chory to by padł .Nie było nawet mowy ,że byłabym gotowa pokryć koszty to jak to by było ja miałam narażać swoje koty??A jakbym zrobiła teesty w Warszawie i okazałoby się ,że jest chora to co by było????????Wróciła by do Rzeszowa?Informowałam Dharmę na PW ,że nie jestem w stanie zapewnić jej opieki ponieważ ona potrzebuje bardzo dużo czasu ,i ciągłej opieki weta.Widziałam rózne adopcje ,jak się dziewczyny organizują jak robią potrzbne testy jaki jest kontakt meilowy telefoniczny a z Wami niestety kontakt jest utrudniony .Wiem Agnes ,że nie macie czasu ale napisałaś do mnie dziś pierwszy raz .Uważam ,że powinno to wyglądać inaczej......

Asca

 
Posty: 217
Od: Pon sie 21, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 17, 2006 20:22

8O 8O 8O 8O

Na forum staramy się, żeby informacje były jak najbardziej aktualne i wyczerpujące- jeśli ktoś ma dostęp do internetu, to może zawsze doczytać, ew. dopytać, choćby na pw.
O autoagrestywnym zapaleniu dziąseł informujemy od bardzo dawna, dlatego też uczulaliśmy, że nad adopcją Biedronki potencjalny opiekun musi się bardzo poważnie zastanowić.
O tym, że schroniska nie stać na testy również informowaliśmy. A sprawa opłacenia w Twojej rozmowie tel. z Kierownictwem schroniska wyglądała zupełnie inaczej.
Powtarzam: rozumiem, że adopcja Biedronki przerasta Twoje możliwości. Tylko byłoby uprzejmie, gdybyś o tym zawiadomiła- niekoniecznie tel. czy majlem: wystarczyło jedno zdanie w wątku. Twoja prywatna korespondencja z Drahmą nam nic nie wyjasniała.
Przykre to, że w chwili, gdy najbardziej potrzebuje wsparcia, chocby tylko dobrym słowem, Ty, której Biedronka wydawała sie być tak bliska, zupełnie straciłaś zainteresowanie :cry:
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie gru 17, 2006 23:10

Wiesz Asca...masz żal za brak informacji-tak zrozumiałam z Twojego postu...ale Ty też nie napisałaś w wątku Biedronki, że rezygnujesz i masz już innego kandydata...
Nie bardzo jednak rozumiem, czemu miał służyć Twój post?

To naprawdę ciężko doświadczony kot i nie dziwię się, że poszukiwany jest Opiekun, który nie będzie miał wątpliwości, czy da radę...Dla Biedronki to sprawa życia i śmierci i w tym wypadku poryw serca nie wystarczy...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Lifter, Majestic-12 [Bot] i 180 gości