Domy tymczasowe lub...-Furciaczku, dziękuję

[mokkunia]

Aniu, to jest Zośka:



Beato udało Ci się wczoraj coś ustalić, dowiedzieć

[Georg-inia]

Furciaczku, Ty złota kobieta jesteś miejsce w kocim niebie zajmiesz honorowe

Beato, jakich testów i badań dokładnie Zosia potrzebuje? Ile to będzie kosztować? Zadzwoniła wczoraj do mnie "Arczi_i_Malutek" - ona nie ma możliwości przyjęcia do siebie i odizolowania nowoprzybyłych od rezydentów, ale zgłosiła chęć współfinansowania testów
Musimy jednak wiedzieć jakie to koszty... no i do kiedy koty mogą u Ciebie zostać?

[Tweety]

wiadomo coś więcej?

[FURCIACZEK]

ja jutro zostaje odcieta na jakis czas od neta nie wiem na jak dlugo ale obawiam sie ze moze to potrwac.

gdyby okazalo sie ze koty musza jak najszybciej opuscic beatke to bardzo prosze magiju albo mokkuniu zadzwoncie do mnie, postaram sie cos wymyslec

[Goania]

Witam.
Dziś rozmawiałam z panią wet na temat badań na FelV i FIV dla Kruszka. Stwierdziła, ze nie wierzy testom szybkim, bo w całej karierze nie miała pozytywnego wyniku FeLV. Proponuje badania, które dają 100% gwarancję co do zachorowania na Felv przede wszystkim FIV. Kosztują ponoć ok. 60 zł. Ale jutro mam wiedzieć dokładnie.

Obserwując zachowanie Kruszka widzę co przeszedł.
Nie mam doświadczenia w adopcjach, ale popytam o dom dla Zosi.

[Tweety]

Witam.
Dziś rozmawiałam z panią wet na temat badań na FelV i FIV dla Kruszka. Stwierdziła, ze nie wierzy testom szybkim, bo w całej karierze nie miała pozytywnego wyniku FeLV. Proponuje badania, które dają 100% gwarancję co do zachorowania na Felv przede wszystkim FIV. Kosztują ponoć ok. 60 zł. Ale jutro mam wiedzieć dokładnie.

Obserwując zachowanie Kruszka widzę co przeszedł.
Nie mam doświadczenia w adopcjach, ale popytam o dom dla Zosi.

pieniądze na to się znajdą, tylko pomóżmy dziewczynce, proszę

[FURCIACZEK]

ja jak zwykle wyskocze pewnie z czyms glupim

tak siedze i mysle...

czy gdyby zosia byla w osobnym pomieszczeniu, np. na pietrze domu a pozostale koty na parterze, niemialyby kontaktu to jest ryzyko zarazenia?

[Tweety]

ja jak zwykle wyskocze pewnie z czyms glupim

tak siedze i mysle...

czy gdyby zosia byla w osobnym pomieszczeniu, np. na pietrze domu a pozostale koty na parterze, niemialyby kontaktu to jest ryzyko zarazenia?

nie ma, wirus poza organizmem kocim ginie po kilku mintuach

[Tweety]

dośc porządnie się wyedukowałam, bo od 4 tygodni mam "pod opieką" kotke z FIV

[Tweety]

Witam.
Dziś rozmawiałam z panią wet na temat badań na FelV i FIV dla Kruszka. Stwierdziła, ze nie wierzy testom szybkim, bo w całej karierze nie miała pozytywnego wyniku FeLV. Proponuje badania, które dają 100% gwarancję co do zachorowania na Felv przede wszystkim FIV. Kosztują ponoć ok. 60 zł. Ale jutro mam wiedzieć dokładnie.

Obserwując zachowanie Kruszka widzę co przeszedł.
Nie mam doświadczenia w adopcjach, ale popytam o dom dla Zosi.

juz ustaliłam, dogomaniacka fundacja AFN przekaże 60 zł na badanie.

[mokkunia]

Dziewczyny jesteście kochane Promyk nadziei się pojawił...

Beata, masz jakieś wieści po rozmowie z koleżanką z fundacji?

[FURCIACZEK]

dzieki tweety za odpowiedz


a wiec tak, pomyslalam sobie ze dwa a trzy koty to niewielka roznica...
a ze bede miala mozliwosc calkowitej izolacjii kotow wiec jesli w podanym przez beate terminie nie znajdzie sie tymczas albo domek staly dla zosi bede mogla ja "przechowac" u siebie zebyscie mogly na spokojnie bez pospiechu szukac jej odpowiedniego domku niewiem jak sie zapatrujecie na ten cokolwiek szalony pomysl i pewnie sie niedowiem bo za kilka godzin zostaje odcieta od neta, bede czekac na telefon od magiji badz mokkuni w tej sprawie. mam juz dwa koty z ksawerowa i wiem jakie to wspaniale stworzonka, i niepozwole zeby caly nasz trud poszedl na marne. wiec pamietajcie ze mozecie na mnie liczyc chocby niewiem co

ktos moze pomyslec ze zwariowalam, moze i ma racje niewiem...ale wiem ze gdybyscie mialy taka mozliwosc zrobilybyscie to samo co ja

pozdrawiam i zycze wam wesolych i szczesliwych swiat a waszym pociechom wszystkiego czego tylko kot moze zapragnac

trzymajcie sie cieplutko i do zobaczenia za jakis czas w naszym wirtualnym swiecie

[mokkunia]

Furciaczku, jesteś chodzącym aniołem

[Siean]

[BeataC]

Dzis podczas wizyty u weta, poniewaz odkrylam, ze koty z Ksawerowa maja pchly, zadzwonila Magija oskarzajac mnie, ze wymyslam alergie syna, bo chce sie kotow pozbyc, poniewaz rzekomo koszty mnie przerosly, a poznanska fundacja Koci Pazur mi nie chce pomoc.
Jestem ostatni raz na forum, po tych oskarzeniach, by wyjasnic sytuacje.
Moj syn ma podejrzenie alergii. Wyszukałam w necie najbardziej tytulowanego alergologa, by cos z tym zrobic. Dowiedziałam się, że moj Eryk jest za maly na odczulanie; o tym mozna pogadac po 5 miesiacu zycia. W zwiazku z tym chce na gwalt znalezc dom dla Zosi, Kuby i Kajtka, a nastepnie wyslac moje koty na 3 miesiace do rodziny, by Eryka wyleczyc i z powrotem moc miec w domu zwierzaki.
Na gwalt jednak, nie znaczy wyrzucic koty na bruk. bardzo dziekuje furciaczkowi(Gosi) za dobre serce-zwroce sie w ostatecznosci-ale przemyslalam, ze transport kotow bylby dla nich kolejnym przykrym doznaniem, wiec bede szukac domu na terenie Wielkopolski.
Żaluje ze zadzwonilam do Ciebie Magiju z prosba o pomoc, bo przez to wplatalam fundacje, do ktorej nie naleze. Fundacja Koci Pazur nie ma nic wspolnego z moja osoba, wiec bezsensu jest od nich zadac jakichkolwiek pieniedzy.
Natomiast testy na FELV i FIV kosztuja w Poznaniu ok. 90zł; zrobilam je Zosi, ale nie stac mnie juz na zrobienie ich Kubie i Kajtkowi( zreszta nawet nie mam kasy, by je zrobic wlasnym kotom).
Mowiac o kosztach:
Nie wypominajac kotom z Ksawerowa, na same wizyty u weta wydalam 250zł na dzien dzisiejszy. Takze wybaczcie, ale mimo najszczerszych chceci dopiero w styczniu moge myslec o kolejnych wydatkach np. sterylka Zosi.
Wszystkim zycze Wesolych Swiat i duzo szczescia w Nowy Roku.