Żwirki po raz...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 18, 2006 14:45

Tak, CBE+ u mnie też wychodzi najtaniej.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 12, 2006 15:44

Pomocy :wink: Kupiłam taki żwirek trixie Easy&Fresh. No i kot nie toleruje tego żwirku. I zauważyłam że po skorzystaniu z kuwety przejeżdza łapką po bokach kuwety :roll: Dlaczego on to robi?? A żwirek okropnie skrzypi, aż ciarki przechodzą :strach: :strach:

Kociara_9

 
Posty: 123
Od: Śro lip 12, 2006 17:07
Lokalizacja: Przasnysz

Post » Wto gru 12, 2006 16:25

Nie toleruje, ale rozumiem, że korzysta? to i tak nieźle. Moja Greebo przy pigwie siusiała do łóżka, a przy best eco jak juz do kuwety to "płakała" i zakopywała na panelach, żeby jak najszybciej wyjśc z kuwety. Ale przyzwyczaiła się. teraz ma już swojego ukochanego benka, bo już go nie pożera (albo ja tego nie widzę) :wink:
Może to przejeżdżanie łapką to po prostu próba "oczyszczenia się"..
a masz te perełki czy granulat?

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 12, 2006 18:00

Mam silikon. Czy kot oldróżnia jeden żwirek od drugiego? B0o wcześniej używaliśmy hiltona silikonowego. Ale jakie oczyszczanie się?
Ostatnio edytowano Wto gru 12, 2006 20:49 przez Kociara_9, łącznie edytowano 1 raz

Kociara_9

 
Posty: 123
Od: Śro lip 12, 2006 17:07
Lokalizacja: Przasnysz

Post » Wto gru 12, 2006 18:40

ja tam żwirkologiem nie jestem, ale koty to zdecydowanie sprytne bestie i w przypadku tak radykalnej zmiany na pewno sie połapał. Możesz przeczekać. Ja przeczekałam pare dni i Greebo z obrzydzeniem początkowo, a potem coraz chetniej w nowym żwirku kopała.
To "oczyszczanie" to moja całkowita hipoteza. jeżeli kot wczesniej miał silikon to zwirek dla niego to cos zupełnie obcego. Moja Greebo czysciła sobie łapki po kazdym wyjściu z kuwety z best eco o tapczan, a jak do niej wchodziła to stąpała jakby na kruchym lodzie była.

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 12, 2006 18:44

Ale miał wcześniej silikon i teraz ma, i ten silikon już kilk dni stoi...

Kociara_9

 
Posty: 123
Od: Śro lip 12, 2006 17:07
Lokalizacja: Przasnysz

Post » Wto gru 12, 2006 20:46

Hm...to granulat czy silikon, bo nie rozumiem?

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 12, 2006 20:50

Silikon:) źle się doczytałam

Kociara_9

 
Posty: 123
Od: Śro lip 12, 2006 17:07
Lokalizacja: Przasnysz

Post » Śro sty 03, 2007 22:20

Ja się chyba uzależniłam od żwirku Eco+ :roll: . Dawniej używałam też (no, raczej koty używały) pinio, pigwy i temu podobnych (muszę tylko drewniane - alergia Okruszki), ostatnio Eco mi się skończył, kupiłam coś pigwo-podobnego i... miałam syndrom odstawienny :lol: . Po prostu MUSIAŁAM wrócić do Eco. Tamten mi się kleił, brudził, śmierdział, no wogóle nie do przyjęcia (koty się nie przejmowały, one nie są widać uzależnione :twisted: ). Dzisiaj przywieźli mi zamówione 40l Eco i... ufff, odetchnęłam :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 03, 2007 23:28

Ja od paru miesiecy uzywam silikonowego Hiltona. Bardzo mi pasuje, kotom chyba tez. Podoba mi sie to, ze jedna paczka, przy trzech kotach starcza nam srednio na 7-10 dni. I nawet po 10 dniach, jak wymieniamy 'zwirek' i myjemy kuwete to nie musze tego robic z zatyczkami w nosie, poniewaz prawie wcale nie smierdzi :)
Wczesniej kupowalam rowniez CatSaw, taki bialy zwirek w niebieskim opakowaniu, ale tylko tedy jak hiltona w sklepie nie bylo. Rowniez dobry, ale nie az tak wydajny.
Pierwszym zwirkiem jaki kupilam moim kociskom byl benek, niestety koty go jadly - byly bardzo male i jak dla mnie smierdzial. Zrezygnowalismy z niego. Pozniej odwiedzilam z kotami moja siostre, ona tez benka uzywa i oczywiscie smrod byl... chociaz siostra twierdzila, ze jej nic nie smierdzi, wiec to moze moje koty tak smierdzaco na benka wplywaja ;)

petaja

 
Posty: 93
Od: Śro lip 26, 2006 22:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 03, 2007 23:32

Okresowo, gdy nie wiedziałam o alergii Okruszki, używałam benka. Też mi śmierdział.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 03, 2007 23:45

Nie śledzę całego wątku, więc przepraszam, jeśli się coś powtórzy: ostatnio jestem pod wrażeniem żwirku Oliver's Cat Sand - drogi, ale jeśli dobrze liczę, to i tak bardziej mi się opłaca aniżeli Benek żółty. Drobny, fajnie się zbryla - elegancko wyłapuje się zgrabne bryłeczki jednego kota, jak i wieeeelki placek drugiego. I jakoś - wydaje mi się - dłużej zachowuje świeżość.

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Śro sty 03, 2007 23:50

Ja używam filoetowego Hiltona i dodatkowo neutralizator Benka o zapachu lesnym. Z neutralizatorem moja kicia zużywa zdecydowanie mniej żwirku (chociaż nie wiem czemu?), poza tym zamiast zapachu amoniaku (moczu) pchnie sosną (hehe jak kostka do WC) i nie przykleja się do dna kuwety. Średnio idą ok 2 opakowania na miesiąc - 18zl. Mania ten żwirek uwielbia, mam problem żeby go wsypać do kuwety :twisted: przecież w nim się tak fajnie grzebie lapką! Sam się na lapkach raczej nie roznosi, ale moja kota ma dość duży rozrzut przy zakopywaniu, mimo krytej kuwety 8O
Obrazek
Mania - Czy te oczy moga kłamać?

Finaltime

 
Posty: 151
Od: Nie paź 29, 2006 13:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lut 28, 2007 0:12

Ja wciąż walczę z żwirkami 8)

Od początku używałam Benka niebieskiego compact i było ok. Spróbowałam CBE+ po tym jak rzeczytałam zachwyty, ale był do luftu- bryłki się rozsypywały i nosił się okropnie - żwirek był wszędzie w domu pomimo krytej kuwety. Wróciłam do Benka, ale ostatnimi czasy Benek sie popsuł, bryłki się rozsypują, przez co żwirek śmierdzi już po kilku dniach :roll:

Ostatnio eksperymentalnie zaszalałam z silikonowym (szukałam żwirku, który nie pyli). Nie mogę narzekać, choć Malizna trochę się wkurza, niechętnie w nim kopie, ale grzecznie się załatwia. Trochę mnie drażni to, że się sików nie wyciąga, choć faktycznie nie śmierdzi, dobrze wchłania i nie roznosi się. Ale na dłuższą metę ta cena mnie nie cieszy :?

Zastanawiam się nad Hiltonem zbrylającym, czy zbryla się lepiej niż ten "nowy" Benek?
ObrazekObrazek

coztego

 
Posty: 642
Od: Czw cze 29, 2006 19:22

Post » Śro lut 28, 2007 3:46

petaja pisze:Ja od paru miesiecy uzywam silikonowego Hiltona. Bardzo mi pasuje, kotom chyba tez. Podoba mi sie to, ze jedna paczka, przy trzech kotach starcza nam srednio na 7-10 dni. I nawet po 10 dniach, jak wymieniamy 'zwirek' i myjemy kuwete to nie musze tego robic z zatyczkami w nosie, poniewaz prawie wcale nie smierdzi :)
Wczesniej kupowalam rowniez CatSaw, taki bialy zwirek w niebieskim opakowaniu, ale tylko tedy jak hiltona w sklepie nie bylo. Rowniez dobry, ale nie az tak wydajny.
Pierwszym zwirkiem jaki kupilam moim kociskom byl benek, niestety koty go jadly - byly bardzo male i jak dla mnie smierdzial. Zrezygnowalismy z niego. Pozniej odwiedzilam z kotami moja siostre, ona tez benka uzywa i oczywiscie smrod byl... chociaz siostra twierdzila, ze jej nic nie smierdzi, wiec to moze moje koty tak smierdzaco na benka wplywaja ;)

A nie Catsan przypadkiem?
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 131 gości