
U Pani mieszkały 3 koty - Malwinka jest mamą obu pozostałych kocurków - no i syn Pani.
Syn alkoholik....
Pani umarła, kotami "zajął" sie wyżej wspominany syn

Wszystkie trzy koty były prawdopodonie bite, miały wybite zęby miedzy innymi…

Cała trójka bardzo źle znosi wszelkie szybkie ruchy i podniesiony głos…
Koty były ponoć przez miesiąc zamknięte w pustym mieszkaniu, potem pan wystawił je sąsiadce pod drzwi, bo go z mieszkania wywalili…i juz
W końcu trafiły do Pani, która od lat zajmuje się kotami i nadal tam przebywają.
Są potwornie zestresowane….ale powolutku, zachodzą w nich zmiany….ale zanim zaufają człowiekowi minie jeszcze trochę czasu….i trudno im się dziwić…..
I Ptyś i Malwinka i Rudzik musiały mieć pousuwane zęby- więc moga dostawać mokra karmę.
Cala trójka po sterylizacji/kastracji.
Ptyś, jak widać jest kotem wyjatkowej urody:



Malwinka - też grzeszy uroda, chociaz akurat na zdjęciach nie widac, że to wyjatkowo piękna kotka jest:


I Rudzik:


