Wątek Azorka i reszty!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 08, 2006 16:51

Koty-wariaty :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie gru 10, 2006 7:12

Kociaste wczoraj odpoczywały ode mnie :lol: , wyszło im to chyba na dobre bo po raz pierwszy od dawna przespały całą noc, a może ja byłam taka zmęczona że nie słyszałam ich szaleństw :wink: .
Dzień był pełen wrażeń z powodu "Rzeszowskiego Sabatu Fanek Czeko" :lol: .
Poznałam wczoraj wspaniałych ludzi i oczywiście Czekunię, najsłynnejszego kota Rzeszowa :love:. Agnes ugościła nas iście po królewsku, nas, to znaczy Pixie, Wielbłądzia, Gunię i mnie, w planie była wyprawa do "Kundelka", rewelacyjnego schroniska i tak zwane "imprezy towarzyszące" :wink: . Mam nadzieję że kiedyś to powtórzymy, w takim gronie nic tylko się spotykać. Dziewczyny :1luvu: jesteście :king:, i pomyśleć że gdyby nie forum nigdy byśmy się nie spotkały.... aż strach :roll: .
Moje Słonka nawet nie zdemolowały domu, nie przygotowały ognisk i nie tańczyły tańców rytualnych :lol: , zdziwiły mnie trochę :wink: , spodziewałam się pożogi i zgliszcz :lol: . Ciekawe co u innych.....
Ależ to był dzień :dance: :dance2: :love: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie gru 10, 2006 9:13

O, to wspaniale spędziłyście dzień :D
A ja miałam wieczór przy dobrym winku i cieście, równiez w doborowym forumowym towarzystwie 8)
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Nie gru 10, 2006 11:18

gattara pisze:Moje Słonka nawet nie zdemolowały domu, nie przygotowały ognisk i nie tańczyły tańców rytualnych :lol: , zdziwiły mnie trochę :wink: , spodziewałam się pożogi i zgliszcz :lol:


No to sobie nie daruję:

A NIE MÓWIŁAM :?: :!:

:dance: :dance2: :dance: :dance2:
Cieszę się bardzo, że sobie trochę "odpoczęłaś"...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 10, 2006 12:12

Mówiłaś, mówiłaś, tylko która matka jest spokojna jak nie widzi swoich urwisów :wink: :ryk:, zwłaszcza takich humorzastych :lol: .

Odpoczęłam, aż cieżko było wracać do rzeczywistosci :roll: , a dzięki komu to wszystko :lol: :?:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Nie gru 10, 2006 12:16

No to się będziemy odrywać od czasu do czasu.... 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 10, 2006 13:32

gattara pisze:Mówiłaś, mówiłaś, tylko która matka jest spokojna jak nie widzi swoich urwisów :wink: :ryk:, zwłaszcza takich humorzastych :lol: .

Odpoczęłam, aż cieżko było wracać do rzeczywistosci :roll: , a dzięki komu to wszystko :lol: :?:


Warto było ratować takiego kota, prawda :?: :lol:
Trochę mi głupio tylko, że z tej wdzięczności zostawiła Ciociom na pamiątkę ślady ząbków i pazurków :oops:
Temperamentna z niej kocia kobitka, co :?: ....
Gattarko- pamiętaj, że masz tu przyjaciół. Ty często bywasz w Rzeszowie. Gdybyś chciała pogadać z kimś to wiesz....... Jak widzisz Twoje koty nieźle zniosą Twoją dłuższą nieobecność, nadopiekuńcza matko :!: :wink:
Ostatnio edytowano Nie gru 10, 2006 14:27 przez agnes_czy, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

agnes_czy

 
Posty: 3509
Od: Wto lip 05, 2005 13:48
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie gru 10, 2006 14:21

Pewnie że warto Aguś, takiego drugiego kota nie ma nigdzie, poza tym prawdziwa kobieta musi być temperamentna :lol: .
Nie omieszkam przy następnej okazji Was odwiedzić :D .
Nie jestem nadopiekuńcza :roll: , czasem tylko mam zbyt bujną wyobraźnię i za dużo myślę :oops: , cóż to już takie skrzywienie :wink: . Typowa matka-kwoka :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon gru 11, 2006 8:04

gattara pisze:Nie jestem nadopiekuńcza :roll: , czasem tylko mam zbyt bujną wyobraźnię i za dużo myślę :oops: , cóż to już takie skrzywienie :wink: . Typowa matka-kwoka :lol: .


Normalne :ryk: :ryk: :ryk: Mam to samo ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 11, 2006 10:34

o dziwo ja też tak mam :wink:
Przy dziecku malym dziecku było to samo - później mi przeszło - a teraz wróciło w postaci nadopiekuńczości wobec kotów i żółwi :roll:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 13, 2006 15:34

W sumie zawsze podejrzewałam że Azor ma jakieś odchyły :lol: ale czasem nie wiem co o nim myśleć 8O . Od kilku nocy budzi mnie dziwne mlaskanie, okazuje się że Azik siedzi przy mojej głowie i zjada :!: moje włosy 8O , przeganiam złośliwca, a za chwilę znowu słyszę mlaskanie :roll: . Nie wiem - czy już zupełnie oszalał, czy po prostu mam najbardziej upierdliwego kotopsa świata :?:
Z normalniejszych wieści: Kiwcio osiągnął zawrotną wagę trzech kilogramów :lol: i jak znam życie to będzie na tyle :wink: , to taki grubiutki konusek :lol: .
I znowu Wega ze swoim 2,2 kg jest najlżejszym kotem w domu :roll: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro gru 13, 2006 15:45

gattara pisze:W sumie zawsze podejrzewałam że Azor ma jakieś odchyły :lol: ale czasem nie wiem co o nim myśleć 8O . Od kilku nocy budzi mnie dziwne mlaskanie, okazuje się że Azik siedzi przy mojej głowie i zjada :!: moje włosy 8O , przeganiam złośliwca, a za chwilę znowu słyszę mlaskanie :roll: . Nie wiem - czy już zupełnie oszalał, czy po prostu mam najbardziej upierdliwego kotopsa świata :?:
Z normalniejszych wieści: Kiwcio osiągnął zawrotną wagę trzech kilogramów :lol: i jak znam życie to będzie na tyle :wink: , to taki grubiutki konusek :lol: .
I znowu Wega ze swoim 2,2 kg jest najlżejszym kotem w domu :roll: .


Czym Ty włosy myjesz :twisted: On dba o twoją higiene, na pewno masz niedokładnie umytą głowę :ryk: :ryk:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 13, 2006 15:49

Baaardzo mu dziękuję za taką troskę :evil: , zresztą on nie myje tylko zjada, niedługo będę łysa :lol: . Sprawy sobie nie zdajesz z jakim zaangażowaniem Azor to robi :roll: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro gru 13, 2006 15:52

Proponuję szlafmycę na noc :twisted: Wtedy włosy ocalisz, ale Azor się obrazi ;)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 13, 2006 16:03

Najpierw zje szlafmycę :lol: , jadł już drewniane stołki to i z byle szmatką sobie poradzi, chyba żeby była metalowa - ostrzyłby wtedy na niej pazury :ryk:.
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana i 30 gości