Witamy serdecznie, choć przez łzy. Właśnie dowiedziałam się, ze moja wirtualna koteczka-Lenka-nie żyje {*}
Celinka bardzo ładnie się aklimatyzuje. Z kotami jeszcze się nie zaprzyjaźniła-Tygrys próbował, ale został obsyczany i obwarczany, na koniec dostał łapką. Kicia żle znosi obecność nowej koteczki, nawet nie chodzi jeść

, jestem nieco zmartwiona. Jest cały czas spięta, syczy i się chowa. Mam nadzieję, że jej przejdzie. Celinka uwielbia jeść

, suche jest be, ale puszeczki taaak, a surowa pierś to już kocie niebo

Rano były baranki i mruczanki, uwielbia głaski

i my też
anova- Celinka pozostanie przy swoim imieniu, bardzo mi się podoba
