proszę zamknąć wątek. Ursus nie żyje, Blue zostaje u Mariszy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt gru 08, 2006 15:42

Od dwóch miesięcy cisza. Co u kotków?
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30862
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt gru 08, 2006 16:05

Blue i Ursus sa nadal w domu tymczasowym, Blue "cieszyła się" zainteresowaniem, ale kota ma małą sapke i ten "defekt" nie czyni ja atrakcyjną dla ludzi,
Ursus zaś niestety nie jest poszukiwanymkotem
są w domu tymczasowym i nadal szukamy im domu
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt gru 08, 2006 16:30

:(
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30862
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro gru 13, 2006 23:37

w temacie cisz i tyle :cry: ale tak czasem bywa :roll:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Czw gru 14, 2006 0:14

Nie bardzo to rozumiem.
Są przecież takie piękne!

Ludzie często kierują się urodą szukając kota...

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Pt sty 12, 2007 22:12

ta niebieska kotka jest nadal do wzięcia?

Habibi

 
Posty: 8
Od: Pon sty 08, 2007 21:15

Post » Wto sty 16, 2007 11:46

mogę podać na pw namiary na opiekuna
ale z tego co wiem Blue choruje teraz i czekamy na wyniki :cry: objawy sa niepokojące :cry: więc póki co mała musi być wyleczona
Ursus w zabawie uszkodził sobie oko :cry: więc też jest leczony :cry:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt sty 19, 2007 15:14

Witam!
Jestem tu nowa, znalazłam ten wątek właśnie i chciałabym zapytać jak zdrowie Blue i oko Ursusa? Macie może jakieś wieści? Oba koty są cudowne... Pozdrawiam. Edyta

emiśka

 
Posty: 24
Od: Śro sty 17, 2007 20:56
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 19, 2007 15:30

Blue nadal chora , nadal poszukiwana jest diagnoza
natomiast Ursus ostatecznie nie będzie miał operacji, teraz wraca do formy
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt sty 19, 2007 15:51

Dzięki za info - cieszę się że chociaż Ursus dochodzi do formy...E.

emiśka

 
Posty: 24
Od: Śro sty 17, 2007 20:56
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 19, 2007 16:24

poproszę opiekunkę co by kilka słów napisała, informacja z pierwszej ręki jest zawsze najlepsza :oops:
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pt sty 19, 2007 16:29

Bardzo bym Cię o to prosiła. Zależy mi ogromnie na tej informacji :)

emiśka

 
Posty: 24
Od: Śro sty 17, 2007 20:56
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 19, 2007 18:49

Niebieska ma rysy bretyjczyka ... pewnie jest dziełem psełdohodowcy :evil: az dziwne że nadal bezdomna 8O

toto

 
Posty: 56
Od: Nie lis 05, 2006 19:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 22, 2007 7:37

I co- wiadomo już co jest Blue? A jak się ma Ursus?E.

emiśka

 
Posty: 24
Od: Śro sty 17, 2007 20:56
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 22, 2007 15:09

Ursus nie żyje :(
po problemach z okiem słabł, powoli tracił apetyt, okazało się , że ma żółtaczkę, po podanych kroplówkach pogorszyło mu się i znikał w oczach,
Marisza pozwoliła mu odejść :cry:
Z Blue jest źle, ma słaby apetyt i jest osowiała :cry:
Marisza jak się pozbiera , odezwie się
"Niczego nie można cofnąć. Niczego nie można naprawić. Inaczej bylibyśmy wszyscy świętymi. W zamiarach życia nie leży nasza doskonałość. Miejsce doskonałości jest w muzeum"..

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości