Złapać do wyparzonego pojemniczka i zanieść od razu do laboratorium.A.KOSELA pisze: Czy mam zaniesc do weta czy do prywatnego punktu badań?
Można wspomnieć, że to kocie (choć niejest to jakoś specjalnie konieczne

Dopiero z wynikami do weta.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Złapać do wyparzonego pojemniczka i zanieść od razu do laboratorium.A.KOSELA pisze: Czy mam zaniesc do weta czy do prywatnego punktu badań?
Macda pisze:Ja uzylam Vanisha.
A potem, jak juz wypralam, spryskalam tamto felerne () miejsce Maskolem
Myszka wiecej juz tam nie nasiusiala
Monika L pisze:
Co to za cudo Maskol
joanna z kotami pisze:Monika L pisze:
Co to za cudo Maskol
http://www.zoolandia.pl/sklep/z,laboratorium,dr,seidla,maskol,0,1,999.html
Ja testuję też Vitopar:
http://www.abckarmanet.pl/index.php?products=product&prod_id=56&comment=add
Oba środki są orównywalne, jeśli chodzi o efekt. Ten drugi wydaje mi się nieco skuteczniejszy.
Monika L pisze:
Dziekuje pięknie ,szukałam m-c temu takich środków ,Pan w zoologiku mi powiedział tylko ocetMoja kotka na ocet ani cytrynę nie reagowała wręcz przeciwnie .
Jaaga pisze: [...] byliśmy u lekarza i jest zdrowa.[...]
A.KOSELA pisze:Mamy parkę kotów z adopcji.Dzikus jest specyficzny ale wszystko jest ok. Problem tkwi w Kidze. A mianowicie ona sika a w sumie to leje na dywan w jednym punkcie.![]()
Już nie ma tam wykładziny a ona leje na parkiet. Wcześniej nie było takich problemów.Kuweta jest czysta. miejsce w którym notorycznie sika jest szorowane roznymi środkami, pryskane odświeżaczami. A ta swoje. Już ręce opadają. Co można zrobić by te ekscesy się skończyły.![]()
POMÓŻCIE!!!!!
Proszę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości