ja też nie wiem jak to robisz, że koty się tak tulą do siebie, może je kocimiętką wysmarowujesz przed robieniem zdjęć, albo coś? boskie są, jedno bardziej od drugiego, chcoiaż najbardziej oba razem
Gina Ty to masz dobrze, a właściwie Twoje koty, ze są praktycznie w równym wieku. Ja pisałam już w moim wątku, że Pusia nie chce się bawić z Pipi a wręcz ja odpędza i bije. Mała ją zaczepia jak umie a ta tylko burczy i łapami macha Twoje koty to przynajmniej chcą razem się bawić, ganiać i broić co?
A ja tak na SCURZY temacik...
Gina dalam dzisiaj pierwszy raz szczurom tego Convalescenta...
Po prostu sie bily!!!
Na razie sa OK ale wydaje mi sie, ze zaczely chudnac wiec tak profilaktycznie po troszeczku im daje...STRASZNIE lubia...Lasce sie nawet oberwalo jak sie do michy za bardzo pchala (a najczesciej to Grafis cierpliwie czeka)...
Bardzo dziekuje i jak widzisz Twoj watek nie tylko pieknymi zdjeciami cieszy ale i dobre rady przynosi...
A moze jakies zdjecia scurkow...Nawet bez kotkow...
ojejejejejeeeej... zawędrowaliśmy już na piątą stronę... A Duża ciągle nie ma czasu na powklejanie zdjęć... -Iwan noooo... i nazywa nas szkodnikami, bo lubimy rozwalać imieninowe bukiety Dużego... -Aksamitka
Niedawno zauważyłam ten post i zaintrygował mnie temat postu. Obejrzałam filmiki i przyznaje że cudowne są twoje kociaczki. Bardzo mi się podobało jak Iwan bawił się szczurzym ogonem. A tak właściwie nie wiedziałam, że szczury sa takie duże.
a moje szczury nie są jeszcze takie największe...
Gryzelda jest wręcz maleńka... (po enrobiofloksacynie podawanej w dzieciństwie - inaczej by nie przeżyła)