Moje kociska.. Misiowe nowości.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 22, 2006 12:46

aamms pisze:
Fraszka pisze:A tak trochę OT kotów, to niegdyś, w zamierzchłych już czasach mojego wczesnego dzieciństwa, (a znam to z opowiadań starszyzny rodzinnej) kiedy przychodziła do naszego domu jedna z moich cioć, to ja siadałam od razu na nocnik, koniecznie w bezpośrednim sasiedztwie owej cioci, nawet gdy podano obiad... nie pamietam, co ta moja manifestacja miała oznaczać. 8)


Może chciałaś odchudzić ciocię.. :lol: :twisted:

Może faktycznie, bo to była ciocia rozmiaru XXL :lol:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 22, 2006 16:54

Fraszka pisze:A tak trochę OT kotów, to niegdyś, w zamierzchłych już czasach mojego wczesnego dzieciństwa, (a znam to z opowiadań starszyzny rodzinnej) kiedy przychodziła do naszego domu jedna z moich cioć, to ja siadałam od razu na nocnik, koniecznie w bezpośrednim sasiedztwie owej cioci, nawet gdy podano obiad... nie pamietam, co ta moja manifestacja miała oznaczać. 8)


A moje dzieci, jak pieseczki, muszą zawsze obsiusiać obcy grunt 8) no a w niektórych domach, zawsze muszą zrobić kupkę - na przykład u mojej mamy... :lol:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw lis 23, 2006 13:58

Mój Mruczuś ogranicza się do zaglądnięcia w każdy kąt, otarcia się o wszystko.
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 03, 2006 21:00

Ostatnio moje aniołki właściwie nic nie wymyśliły.. Aż się dziwię.. Jak przychodzi weekend, mam więcej czasu i nawet na chwilę mogę wstać rano jak któreś wymaga pomocy albo posprzątania to pozwalają mi pospać.. no, czasem im się zdarza troszkę narozrabiać, ale w granicach normy..

Dzisiaj tylko Nikuś zmusił mnie późnym porankiem do mycia podłogi w łazience i prania tyłeczka ale to był chyba jego protest przeciwko temu, że do godziny dziewiątej nie było śniadanka.. :twisted:
W rezultacie śniadanko jadł w wannie, z mokrą doopką owinietą w ręcznik.. :twisted: Więc i tak uważam, że poranek był całkiem przyzwoity.. jak na ich możliwości.. :mrgreen:

Poza tym stale utrzymują osobliwe podejście do kuwetki w kontekście moich posiłków.. Właściwie już tak się przyzwyczaiłam, że jak nie muszę czasami robić przerwy podczas posiłku, żeby posprzątać kuwetkę to czegoś mi wyraźnie brakuje..
Ale takie chwile zdarzają się raczej rzadko..

Po raz kolejny zaskoczyły mnie Gacia z Puchatkiem.. Cały dzisiejszy dzień przespały na jednym tapczanie, odwrócone tyłkami do siebie.. Jednak chyba mogę powiedzieć, że zawieszenie broni przeradza się w stały rozejm.. :D

No i wyczesałam wreszcie do końca moją Suffkę.. Warczała na mnie, wyrywała się próbowała mnie tłuc łapkami, ale się nie dałam.. 8)

Efekt przeszedł moje oczekiwania.. nareszcie mam w domu kolejną puchatą kulkę.. Trwała i fryzura rozetkowej świnki morskiej należą już do przeszłości.. A kulkę nie tylko dlatego, że futerko w końcu odrosło i dało się uczesać.. Jeszcze dodatkowo Suffka zaokrągliła się porządnie pod futerkiem.. :D
Nie wiem ile teraz waży, ale wybieram się niedlugo do weta na kolejne badanie krwi i likwidację pozostałości po kleszczu pod oczkiem, to wtedy ją zważę..
Stawiam na cztery kilogramy z hakiem.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 04, 2006 9:10

Poprosimy o zdjęcia nowej starej Suffki 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon gru 04, 2006 9:15

izaA pisze:Poprosimy o zdjęcia nowej starej Suffki 8)


Oczywiście.. z miłą chęcią.. jeśli tylko uda mi się namówić kogoś z aparatem na wycieczkę do mnie.. :twisted:

A zanim to nastąpi, Suffkę czeka jeszcze seans pudrowania futerka.. wtedy dopiero będzie.. 8)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 04, 2006 10:25

Hmmm.... mam nowy aparat 8)

No i mam dużo czasu bo jestem bezrobotna ...

no i wiem że mnie nie było wirtualnie długo ale może uda mi sie wprosić na wizyte - Suffki to ja jeszcze nie znam osobiście, wstyd ! :oops:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon gru 04, 2006 12:17

Wproś się.. :D
Dam Ci znać kiedy będzie jakiś możliwy termin.. niewykluczone, że w weekend, ale jeszcze nie wiem co z Brimisiem.. czy zostanie u mnie na kilka dni czy pojedzie do swojego domku..
Niech on dzisiaj do mnie przyjedzie, pogadam z potencjalnym domkiem i może coś się wyklaruje w kwestii terminu..

Może tak być?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 04, 2006 12:24

Czekam zatem na info :D

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Wto gru 05, 2006 15:09

A możeby jakieś zdjęcia... na przykład Suffki???

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Wto gru 05, 2006 15:11

Misiu pisze:A możeby jakieś zdjęcia... na przykład Suffki???


Będą.. mam nadzieję, że Ais jadąc do mnie nie zapomni aparatu.. :twisted:

Ais, jutro powinnam wiedzieć jak mogę sobie poukładać najbliższe dni.. odezwę się..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 05, 2006 15:18

To czekam niecierpliwie...bardzo niecierpliwie :D

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Wto gru 05, 2006 15:19

Zapomniałam zapytać, czy wypudrowałaś Suffkę?? Pudrowanie pomaga na kołtuny??
Moja Arika ma taka sierść jak puch, ciągle robią się jej kołtunki :twisted:

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Wto gru 05, 2006 15:32

Misiu pisze:Zapomniałam zapytać, czy wypudrowałaś Suffkę?? Pudrowanie pomaga na kołtuny??
Moja Arika ma taka sierść jak puch, ciągle robią się jej kołtunki :twisted:

Jeszcze nie.. dzisiaj jak Brimiś pojedzie do domu to ją pomęczę.. :twisted: Mam nadzieję, że pomoże.. Jej się ciągle robią kołtunki.. A ja ciągle mam w ręku grzebień jak włazi do mnie się przytulać.. i zupełnie nie wiem dlaczego coraz rzadziej do mnie przychodzi na mizianki.. :twisted: Ostatnio wymyśliła, że jak już kładę się spać to grzebienia nie zabieram.. i wtedy przychodzi.. :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 05, 2006 15:44

ja nie w temacie....ale skad masz Brimisia?

juz doczytalam :D

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 48029
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 409 gości