Wwa-WYBURZENIE..RATUNKU DOM TYMCZ DLA MAMUSI NA CITO!!!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon gru 04, 2006 20:12

Az mi sie lezka uronila:))
Az niewiarygodne, ze taka madra kocica.
O Was dziewczyny nie mowie nawet ale to, ze robotnicy pomagali to podtrzymuje czlowieka na duchu. Mam nadzieje, ze dobrze zrozumialam.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 04, 2006 20:26

Jestem juz w domu. Szósteczka oczywiście też. Nakarminione zalegają w kątach łazienkowych a ja moge zacząć zdawać relację. Kotki pomimo mikrej postury i zajnmowania niewielkiej części transportera swoje ważą. Już na przystanku byłam zdyszana a na peronie WKDki było mi już gorąco jak w lipcowe popołudnie :). Zarówno w tramwaju jak i kolejce z transportera nie wydobywały sie żadne dźwięki - tylko szeroko otwarte ślepka świeciły z wnętrza kociego pojazdu.
Koty odwiedziły sklep zoologiczny gdzie zostały zaprezentowane niewielkiej publiczności i zaopatrzone w RC i Animondę Kitten na dobry początek.
8)
Następnie cała gromadka pojechała do dwóch miłych panów, którzy uważnie obejrzeli z kazdej strony cała zawartośc transportera. Gagucia, twój instynkt okazał sie niezawodny - dziewczynek jest co najmniej 3 (nie pamiętam już która płeć ma przewagę. Koty zostały na dobry początek odrobaczone, wypudrowane, obejrzane pod kątem świerzbu - brak, pcheł - pół ma a pół nie :conf:
W domu wsunęły kurczaka z ryżem przy okazji atakując potencjalnych wrogów czyhających na ich zdobycz (oj dostało sie mi po łapach) oraz wgryzając się w pozornie mało apetyczną plastikową miskę.
Suche równiez przypadło im do gustu. Juz nieco sie oswoiły z nowym lokum, skorzystały z kuwety (przynajmniej część), bawiły się i dały się pogłaskać ze stoickim (no prawie) spokojem. Teraz drzemią w tym 2 zaszyte pod szafką.

Podsumowując mamy:
2 bure,
2 biało bure,
1 czarne (dymnę/zakurzone)
1 biało-czarne

Zdjęcia jutro
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon gru 04, 2006 20:28

Moje koty z zaciekawieniem zaglądały przez szparę w drzwiach co to tam takie małe w ich łazience się zabukowało. Tylko chłopak zauważyły nowy nabytek, bo Seniorita drzemie nie zwracając uwagi na otoczenie.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon gru 04, 2006 22:52

Mam jedno zdjęcie zbiorowe w transporterku.. trochę słabe, bo robione komórką..

Obrazek

Chyba musicie mi uwierzyc na slowo, że tam w środku naprawdę siedzi szósteczka.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 04, 2006 23:10

wyglądają na spore...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 04, 2006 23:12

jopop pisze:wyglądają na spore...



Można je położyć na dłoni i tylko łapki zwisają.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon gru 04, 2006 23:20

Koteczka
Obrazek

natępna
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pon gru 04, 2006 23:32

sliczne są:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 05, 2006 0:46

one moga miec nawet 7-8 tyg,
pamietajmy ze jest ich 6 a wykarmienie takiej szosteczki to nie lada wyczyn..

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Wto gru 05, 2006 8:27

Jak tam minęła noc?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 05, 2006 8:40

Jak na razie mamuśka maluchów nie dała się złapać.. Podobno krąży w pobliżu, pokazuje się ekipie rozbiorkowej, ale z daleka..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 05, 2006 9:04

ano tak..podnobno zbliza sie na dwa metry i obserwuje.
rano byla rozpacz po dzieciach kiedy przyszli..

jade tam ale nie wiem czy zostawiac jeszcze klatke, 2m o nie dzikadziiika kotka..

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

Post » Wto gru 05, 2006 9:06

gagucia pisze:ano tak..podnobno zbliza sie na dwa metry i obserwuje.
rano byla rozpacz po dzieciach kiedy przyszli..

jade tam ale nie wiem czy zostawiac jeszcze klatke, 2m o nie dzikadziiika kotka..


Jak chcą jeszcze łapać to zostaw.. dasz jej szansę..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 05, 2006 9:09

Noc minęła spokojnie i cicho. Rano cała szóstka siedziała w pudełku w szafce. Szafka oczywiście poprzedniego dnia została zabezpieczona po uprzednim wyłuskaniu krówki i buraski.
Apatyt jest, całe jedzenie znika, wody również ubywa. Miska z woda jest również wanienką - bo najfajniej sie pije wodę włażąc do niej 4 łapkami po wyjściu z kuwety.
Załatwiaja sie tez ładnie - nawet rano częśc urobku znalazłam w kuwecie, a reszta symetrycznie rozmieszczona na podłodze i pod prysznicem oraz w pustej miednicy.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Wto gru 05, 2006 9:22

kochane maluchy:)
jak ja to lubię...

gagucia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3633
Od: Śro lip 20, 2005 2:54
Lokalizacja: Krasnygród

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Maniek19, puszatek, TomekiZancia i 213 gości