Nie bucz, może Jagódkę namówię
Napisałam maila do opiekunów Borówki z zapytaniami, co słychać po pierwszej wspólnej dobie. Myślę, że sie nie pogniewają, jak ich tu zacytuję, bo takie radosne maile to miód na serce wyadoptowujących kotki
"Borówka (tak chyba zostanie )jest cudna. Przytulańska niesamowicie, łasi się do wszystkich, ma już swoje ulubione miejsca, gdzie można ją zlokalizować
A jeśli chodzi o jej koleżankę -Dzidkę-no cóż ... Narazie je trochę izolujemy, bo starsza, chce pokazać, kto tutaj rządzi. Więc na wszelki wypadek widzenia są dawkowane. Ale mam nadzieję, że się szybko zaprzyjaźnią. A kalendarz - bardzo fajna sprawa !"
Kalendarz - to kalendarz Fundacji For Animals. Wspomniałam o nim w mailu i dałam linka, bo Borówka ma tam aż dwa swoje zdjęcia
A Jagódka załapała się na jedno, chyba w styczniu - zdjęcie to jest teraz w moim podpisie
