Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

» Pt gru 01, 2006 13:56

No widzisz Czekuniu, jeszcze jak Ciotką zaplanujesz taką porządną wycieczkę do Kundelka to już pełny sukces

» Pt gru 01, 2006 18:38

agnes, autobus o 6.30 to najwcześniejszy i to on jest w Rzeszowie o 13.17

taki głupi jest rozkład, nic wcześniejszego nie ma :evil:

no chyba, że wsiądę w taki o 20.00 w piątek 8. - ale wtedy byłabym w Rzeszowie o 3.27 rano!!!
8. to ja sercem świętuję lennonową rocznicę

, ale to mi zupełnie nie będzie przeszkadzało we wsiadnięciu do autokaru :wink:

tylko 3.27 :roll:

??? chyba strach, żebym włóczyła się po obcym - i po nieobcym zresztą też przecież! - mieście w środku nocy

» Pt gru 01, 2006 18:39

agnes, autobus o 6.30 to najwcześniejszy i to on jest w Rzeszowie o 13.17

taki głupi jest rozkład, nic wcześniejszego nie ma :evil:

no chyba, że wsiądę w taki o 20.00 w piątek 8. - ale wtedy byłabym w Rzeszowie o 3.27 rano!!!
8. to ja sercem świętuję lennonową rocznicę

, ale to mi zupełnie nie będzie przeszkadzało we wsiadnięciu do autokaru :wink:

tylko 3.27 :roll:

??? chyba strach, żebym włóczyła się po obcym - i po nieobcym zresztą też przecież! - mieście w środku nocy

» Sob gru 02, 2006 7:03

Czekunia Słoneczko

, jestem na posterunku jak zwykle :wink:

. Miziam najmocniej jak sie da :lol:

.

» Sob gru 02, 2006 12:23

sprawdzę jeszcze pociągi, ale zdaje się, że wszystkie są z przesiadkami i też w głupich godzinach
prawdziwe wyzwanie :wink:

» Nie gru 03, 2006 1:44

znów dziś łapałam koty :roll:

Maślak dostał wreszcie wyrok :wink:

i bardzo poproszę teraz o pazurki za szczęśliwe pozbawienie go narzędzi zbrodni :twisted:

mała szylkretka dzika jak piorun :roll:

Czekusia, ta Twoja ciotka ze stolicy to rozum do szczętu postradała :roll:

zamiast zająć się czymś sensownym, takiego francuskego np. się lepiej nauczyć, albo coś robić z magisterką zacząć - to ona lata po cegłach, po śmierdzących piwnicach, po śmietnikach - i koty łapie, jakby w domu miała za mało :roll:

znów mam apogeum, więcej niż 11 nigdy tu nie było :roll:

jeszcze nie było... :roll:

?

» Nie gru 03, 2006 18:15

Wielbłądziu, mnie 3.30 nie przeszkadza, mogę wyjsć po Ciebie na dworzec. Najwyżej będziesz mnie budziła komórką do skutku.
Pociągi są wygodniejsze, ale albo bardzo długo jadą (pośp. przez Radom) albo są bardzo drogie (ex przez Kraków)
Powinien być jeszcze trochę szybszy autobus z Okęcia, który odjeżdża z W-wy Zach o 20.00, a jest w Rz-wie o 1.10. Miałabyś dłuższą noc.

czekoladka sie dzisiaj rozszalała: skakała po stołach, ganiała piłeczkę, polowała na myszkę :lol:

Najwyraźniej ćwiczy sprawność, żeby sie jak najlepiej zaprezentować Ciotkom. I pewnie trochę tłuszczyk zbić :wink:

» Nie gru 03, 2006 18:39

Moja piękna szalejąca Czekunia :love:

, tłuszczyk ma zostać!
Miziam Cię Słoneczko

.

» Pon gru 04, 2006 10:33

wrrrrrr
Małe zeżarły mi kable :twisted:

z miejsca posądziłabym Juliana, ale zostały poprzecinane w takich miejscach, gdzie duży kot się nie wciśnie :twisted:

wobec powyższego nie mam pojęcia, kiedy będę miała net w domu, teraz siedzę w cafe :wink:

i od wczoraj przeklinam te małe potffory na czym świat stoi :twisted:

jutro też na trochę będę w necie, dla odmiany z uczelni
wobec tego przyjadę tym, co jest o 3.30 :lol:

[size=7]agnes, masz domowy telefon? to umówimy się dokładnie :lol:

mój 22 648 44 44 albo 607 070 020 komórka[/size]

Czekuniu, Ciotka ma fioła,ale przyjedzie te kilkaset kilometrów specjalnie do Ciebie :lol:

» Pon gru 04, 2006 10:34

wysłałam dwa razy :evil:

» Wto gru 05, 2006 6:58

Czekunia nikt tu do Ciebie nie zagląda? Miziam Cię od samego rana Słoneczko moje :love:

.

» Wto gru 05, 2006 9:20

Czekusiu sesja baaardzo kusząca oby tak dalej :ok:

» Wto gru 05, 2006 21:14

Czekulku, to chyba się nie wyśpicie w sobotę...
wsiadam w autobus o 20 i będę u Was (chyba na jakimś głównym dworcu
PKS? chyba, że z któregoś innego przystanku bliżej?) o 3.30 :roll:

owszem, jest jeszcze drugi, który dojeżdża na 1.00, ale nie ma ulg dla studentów, a ja wolałam parę saszetek Ci kupić niż dorabiać bogatą firmę :wink:

powrotne godziny też są beznadziejne, będziecie na mnie skazane do 21 :lol:

nie mogę się doczekać, oby tylko sąsiadka nie zrezygnowała z jednego dnia z 11 kotami :roll:

» Śro gru 06, 2006 0:53

Wielbłądzio pisze:Czekulku, to chyba się nie wyśpicie w sobotę...
wsiadam w autobus o 20 i będę u Was (chyba na jakimś głównym dworcu
PKS? chyba, że z któregoś innego przystanku bliżej?) o 3.30 owszem, jest jeszcze drugi, który dojeżdża na 1.00, ale nie ma ulg dla studentów, a ja wolałam parę saszetek Ci kupić niż dorabiać bogatą firmę
powrotne godziny też są beznadziejne, będziecie na mnie skazane do 21
nie mogę się doczekać, oby tylko sąsiadka nie zrezygnowała z jednego dnia z 11 kotami

Czeko już sie cieszy

Dziś znów gania za myszką jak mały kociak

Tylko szybko sie męczy.
A jak tam Ciocia Pixie i Ciocia Gattara? Nie przybędą na sabat? :wink:

Nie chcą odiwedzić miss Universum i Kundelka?
Proszę juz oliwić miotły :!:

» Śro gru 06, 2006 6:50

Agnes, miało się wszystko wyjaśnić do końca zeszłego tygodnia ale namieszało się jeszcze jeszcze bardziej i nadal nie wiem na czym stoję

. Już nie wspomnę o Tym że co prawda służba zdrowia jest u nas bezpłatna ale... nawet przyjazd do mojej Czekuni to dla mnie potworny wydatek :oops:

. Postaram sie coś wymyślić bo strasznie bym chciała Was odwiedzić...
Miziam Czekunię bardzo mocno i Ciebie Agnes też

.

Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

Kto przegląda forum