Kociaki CK -10 cudownych ogonków- wyrośliśmy ;)

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pt gru 01, 2006 19:41

jutro powstanie Kocianka specjalnie dla Manuelki
na Bazarek :wink:

» Pt gru 01, 2006 21:18

Manuela kilka godzin temu weszła na... drapak spać

Niestety znów ją dopadł wieczorny kryzys - ślini się strasznie, bo pysio boli, jest wymęczona, schudla jeszcze bardziej - kręgosłupek wystaje, boczki zapadnięte

Teraz śpi sobie na rekach u Jarka i bedziemy próbowali jej wciskac po kropelce Convalescence - już ponad 5 dni nie je, to bardzo długo.

Niestety wirus nie chce dac za wygraną - Tobiasz ma ponad 40 stopni

i boli go brzuszek... Dostaje Interferon, antybiotyk od 4 dni, bo przejściowo nie miał apetytu, bolał go brzuch i miał gorączkę - myślalam, że skoro wszystko minęło, to juz nie wróci

Beata, dziękuję.

» Pt gru 01, 2006 21:36

Pamiętam o Was stale. Posyłam mnóstwo ciepłych myśli.

» Pt gru 01, 2006 21:38

Trzymajcie się....

» Sob gru 02, 2006 7:59

Trzymam mocno kciuki i czekam na poranne wiesci. Mam nadzieje, ze beda lepsze.

Natomiast Tynio z Terrym i Allegra, przy wspoludziale Grey postanowili mi zafundowac wczoraj dzien pelen atrakcji. Otoz wspolnie, w nocy z czwartku na piatek dokonali wlamania do szafy, wyrzucili z niej pojemnik z karma dla kociakow i zezarli wszystko co w nim bylo. Na szczescie pojemnik nie byl pelen. Ale bylo tam jedzenia dla nich na jakies 3 dni.
W zwiazku z tym wczoraj przez caly dzien prezentowali urocza sraczke i mieli glodowke :twisted:

» Sob gru 02, 2006 8:50

Najwidoczniej uznały, że za mało jest wokół nich zamieszania

Manuela ma dziś oczka mniej cierpiące i... poszła popatrzeć do misek. Tylko popatrzeć, ale to olbrzymia zmiana. Wczoraj udało nam się wcisnąć jej 6 ml jedzenia, dziś już 4 - zdecydowanie szybciej to idzie, mimo, że nadżerki nadal są straszne. Staram się lać po kropelce głęboko na język i jakoś to idzie. Najważniejsze, że nie wymiotuje.
Tobiasz dziś póki co bez gorączki jeszcze (ale leki nadal działają, więc nic dziwnego), nic nie je. Już teraz wiem czyj był wczorajszy paw.
Za godzinę jedziemy do lecznicy.

Billa przez ostatnie dni zaniedbaliśmy, skupieni na chorych i dziś od rana urządza cyrk - tzn. WYJE non sytop, chyba, że się z nim siedzi w łazience. MIAUUUUUUUUUUUUUU!!!!! Sąsiedzi zaczną miec lada chwila pretensje, a ja nie mam jak go wykastrować.

» Sob gru 02, 2006 13:01

Dopiero przeczytałam o waszej walce. Trzymam kciuki za zdrowienie kotów i waszą kondycję!

» Sob gru 02, 2006 14:55

W lecznicy Tobiasz miał juz ponad 40 stopni. Dostał leki i do domu wrócił w lepszym humorze, nawer zaczął śpiewać w drodze powrotnej, a Tobiasz śpiewa tylko wtedy kiedy ma dobry nastrój.
Manuela dzielnie znosi kroplówki, w poczekalni zainteresowała się nawet muchą (ona kocha muchy...jeść). Ma 39 stopni.

» Sob gru 02, 2006 15:43

Takie dobre wieści , maluszki się postarały :lol:

A ja się zakochałam w Allegrze, Terrym i Czarodzieju

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Sob gru 02, 2006 15:51

trzymam niezmiennie za wszystkie CKociaki
Kocianka pewnie dopiero jutro wieczorkiem, bo sobie skomplikowany wzor wymyslilam :roll:

» Sob gru 02, 2006 16:33

progect pisze:
A ja się zakochałam w Allegrze, Terrym i Czarodzieju

Spadłaś nam z nieba, progect. Gdyby nie Ty, nie wiem, co byśmy z Myszką uczyniły :love:

» Sob gru 02, 2006 16:36

Oby było już tylko lepiej :ok:

» Sob gru 02, 2006 17:50 Życzenia

Smołek życzy wszystkim kiciom zdrowia i kochających ludzi na zawsze
Joanna W i Smołek ex-CK-kot :ok:

» Sob gru 02, 2006 19:02

Chiara pisze:
progect pisze:
A ja się zakochałam w Allegrze, Terrym i Czarodzieju

Spadłaś nam z nieba, progect. Gdyby nie Ty, nie wiem, co byśmy z Myszką uczyniły :love:

To samo co do tej pory, a nawet więcej

» Sob gru 02, 2006 20:19 Re: Życzenia

Joanna W pisze:Smołek życzy wszystkim kiciom zdrowia i kochających ludzi na zawsze
Joanna W i Smołek ex-CK-kot

Pozdrowienia dla ex-Amona i jego Pańci:)

Kociaki CK -10 cudownych ogonków- wyrośliśmy ;)

Kto przegląda forum