Wątek Azorka i reszty!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 29, 2006 17:09

Nie wiem jak Simbo ale Azik śpi około trzech godzin na dobę 8O , generalnie cały dzień snuje się za nami i cały czas gdzieś grzebie, coś wyciąga, szarpie i gryzie, tak wszędobylskiego stworzenia w życiu nie widziałam. Wystarczy że na chwileczkę się gdzieś zagapi i usłyszy że otwieram szafkę w kuchni, rzuca się pędem w kierunku usłyszanego dźwięku, a jako że sporym kotem jest, jak biegnie ziemia drży :ryk:.
To taki wydajny kotecek, dwanaście w jednym :wink: :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Śro lis 29, 2006 21:22

['] dla Smoczka....


A co do spania, to może Azika z Kitkiem zapoznam, a bo może on go przekona, że jak się pogryzie Dużych, poszaleje, ponieszczy, to fajnie się polożyć i zagluszczać muzykę traktorkowaniem.... a jeszcze trzeba zciszyć żeby go przypadkiem nie obudzić :D ten to ma życie :D spioch :D
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 30, 2006 8:15

Dobrze, ze Romek tego nie czyta :twisted:
On spi :D Przesypia popołudnia, budzi się koło 18, szaleje za dziesięciu do 21, później, kiedy my powili gasimy swiatła, lezymy sobie w łóżeczkach kotek przychodzi na mizianki, a później zajmuje się sam sobą :) Rano budzi mnie delikatnie koło 50:50 - 6:00, pobawimy się chwilkę, później kotek pomga mi robić śniadanie ;) I znowu bawi się sam, ale nie wiem do której, bo już jestem w pracy :D Mam kolejnego kotka aniołka 8)
A Azorek musi nadrobić stracone chwile choroby :D

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 30, 2006 8:15

Co do zamęczenia Simbulca to pewnie Azorek by sie nadał
Ale co do Sari hmm czasem mam wrażenie że ona jest niezniszczalna :lol:
Wczoraj śmiałam sie do TŻa że potrzebujemy jakiegoś kota żeby wymęczył małą :wink:
Jezu drogi miał minę jakby dostał czymś ciężkim w głowę :lol: :lol: :lol:
i musiałam po raz kolejny obiecywać że już nie, żaden itp :?
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt gru 01, 2006 15:48

No i Azorek zaczyna pokazywać że zasługuje na swoje imię :lol:, obszczekuje mi lodówkę :ryk:. Jak jest głodny to podchodzi do lodówki i zaczyna swoje "haua-haua", troszkę się odmiana nie zgadza ale generalnie szczeka :lol: .
Wychodzi na to że mam pięć kotów i psinkę :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt gru 01, 2006 18:30

8O jak ja bym to chciała usłyszeć... Kitek miauczy na muchy... jak podlatują za wysoko, że nawet skakanie po parapetach nie wystarcza... 8)
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 01, 2006 19:08

Pokrzykiwanie na muchy to norma :lol: , wszystkie moje potffory miauczą na przelatujące muchy, chcą chyba żeby muchy do nich przyszły bo biednym zmęczonym koteckom nie chce się podnosić :lol: . Tylko Azor szczeka :ryk:, wierz mi że jest to warte usłyszenia :lol: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt gru 01, 2006 19:23

gattara pisze:Nie wiem jak Simbo ale Azik śpi około trzech godzin na dobę 8O , generalnie cały dzień snuje się za nami i cały czas gdzieś grzebie, coś wyciąga, szarpie i gryzie, tak wszędobylskiego stworzenia w życiu nie widziałam. Wystarczy że na chwileczkę się gdzieś zagapi i usłyszy że otwieram szafkę w kuchni, rzuca się pędem w kierunku usłyszanego dźwięku, a jako że sporym kotem jest, jak biegnie ziemia drży :ryk:.
To taki wydajny kotecek, dwanaście w jednym :wink: :lol: .


To samo mamy z Hakerem. Wczoraj nawet u weta musiał wszystko zwiedzić i oglądnąć :roll:. Był tak zajęty obwąchiwaniem i gryzieniem, że nie poczuł zastrzyku.

No i Azorek zaczyna pokazywać że zasługuje na swoje imię

Do podobnego wniosku doszłam z Hakerem, (pisałam też o tym w naszyn wątku) też zasługuje na swoje imię, a może to imiona taki maja wpływ na ich zachowanie :wink:
Mizianki dla całej gromady nie wiem czy psiego kota się mizia czy głaszcze. :lol:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon gru 04, 2006 7:58

U nas cała rodzina miała ubaw jak Simbo "ćwierkał" na muchy
A teraz jak chce żeby Sari się z nim bawiła - też na nią ćwierka :lol:
Ostatnio edytowano Pon gru 04, 2006 15:28 przez czarna.wdowa, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon gru 04, 2006 15:24

Wczoraj Azorek miał gościa, odwiedził go znajomy pies Ciapek :D . Oba psy :lol: Azor i Ciapek bawiły się przez kilka godzin. Zaczepianiu i gonitwom nie było końca, Azik zapominał nawet o swojej słabej wydolności i biegał ziajając, jak na psa przystało :wink: . Po raz pierwszy w życiu widziałam potem jak Azor śpi przez 5 godzin, tak się zmęczył, jednak bieganie z drugie tyle cięższym kolegą wykończyło go dokumentnie :), oby częściej :!: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon gru 04, 2006 15:39

Koty są za słabe dla takiego psiska jak Azor :lol:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30736
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon gru 04, 2006 17:36

To może weź go podstępem i zmień mu imię na jakies spokojniejsze... 8)
Bo coś za bardzo czytam, że się wczuwa to psie! :lol: :wink:

Głaski dla stadka :D
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon gru 04, 2006 18:16

Akineko pisze:To może weź go podstępem i zmień mu imię na jakies spokojniejsze... 8)

Które spokojne imię wytrzymałoby z Azorem :ryk:. Mam wrażenie że sam Azik ze sobą nie wytrzymuje :lol: , Kiwaczek natomiast kocha tego łaciatego psa nad życie :roll: .
Stadko wygłaskane i wymordaszone ;)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon gru 04, 2006 23:12

Ja nie wiem jak Ty sobie radzisz z tyloma dziećmi! Ja juz z jednym nie daję rady. Karmisz je o stałej porze wszystkie? A kuwetka.....? Z jednej chyba nie korzystają...?

Zagadka

 
Posty: 582
Od: Wto kwi 25, 2006 17:21
Lokalizacja: Francja

Post » Wto gru 05, 2006 6:49

Karmie potffory o stałych porach, kuwetki mają trzy i generalnie tarć nie ma :). Radzę sobie to nie jest dobre słowo ;), one mną rządzą jak chcą :), czasem mam ich ochotę zamordować :ryk:, zwłaszcza pomysłowego Azorka :twisted: . Rozpuszczone są potwornie, nie wiem kto je tak rozpuścił, bo przecież ja na pewno nie :wink: .
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Talka i 138 gości