Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

» Pon lis 27, 2006 23:18

Ekhm...... nowe mebelki by się przydały :wink:

I nowy komputer :wink:

Oj, Ciocia Pixie- ostrożnie z takimi obiecankami, bo z torbami pójdziesz :lol:

Czekoladka mówi, że bardzo smaczne, nawet te "inne" i bardzo przytula Ciocię wirtualnie.
A może zrobimy "Sabat .Cz.......ekofanek" w Rzeszowie? Wielbłądzio sie do nas wybiera 9. grudnia. A może i inne Ciocie zechcą nas odwiedzić?

» Wto lis 28, 2006 6:49

Witaj Czekuś

. Oj ja bym Cię też chętnie odwiedziła ale teraz przy obecnej sytuacji domowej poważnie się zastanawiam nad obgryzaniem ścian

, zawsze to mniej wydatków na jedzenie...
Miziam Cię Słoneczko, niestety tylko wirtualnie

.
Zabieram dzisiaj ojca na onkologię, marnie jest...

» Wto lis 28, 2006 10:21

Czekuniaaaaaaa.... :1luvu:

Ale kto tak rozrzuca jedzonko i wdeptuje w dywanik???

9 grudnia powiadacie..SABAT...? Kto wie, kto wie...

Gattara, bardzo mi przykro, doskonale Cię rozumiem. Moja mama też chorowała...Wykorzystaj dobrze Czas...Przytulam...

» Wto lis 28, 2006 16:15

Czekunia no rozrzutna to ty jesteś jak prawdziwa królewna :wink:

Gattara, domyślam się co czujesz, trzymaj się........

» Wto lis 28, 2006 19:27

pixie65 pisze:Czekuniaaaaaaa....
Ale kto tak rozrzuca jedzonko i wdeptuje w dywanik???

9 grudnia powiadacie..SABAT...? Kto wie, kto wie...

Gattara, bardzo mi przykro, doskonale Cię rozumiem. Moja mama też chorowała...Wykorzystaj dobrze Czas...Przytulam...

Ciociu- ja zwykle grzecznie jadam i na tacce mam miseczki, ale taaaaaaaka głodna byłam i taaaaaaaakie pycha to jedzonko, że nie pozwoliła donieść do tacki. Noooooo, trochę duze kawałeczko były, a ja mam mało ząbków, to się trochę rozsypało :oops:

Ale wszystko sprzątneliśmy, co do okruszeczka, słowo :!:

Popatrzcie lepiej na Dudusia, jak mu ślinka cieknie :lol:

» Wto lis 28, 2006 19:29

sabat dobry pomysł :lol:

Czekulku, spróbujesz namówić inne Ciocie na tego 9.? no wiesz, Twój urok osobisty i elokwencja

szkoda, że ja tak daleko, że taki przyjazd to ogromna wyprawa... no i to małe z Szalotką - znów wydatki

hmm, dopóki nie było Drani, zwiedziłam kawał Polski i trochę Europy :twisted:

wyjeżdżałam na dwa-trzy tygodnie, nawet miesiąc i problemów nie było :twisted:

porozpuszczam je po śmietnikach wreszcie :twisted:

, dosyć tych wszystkich wyrzeczeń, bidy i zrujnowanego mieszkania :twisted:

czasami im mówię, żeby pakowały walizki, że je zamienię na rzeszowską Królewnę, która ma specjalne wymagania personalno-lokalowe :wink:

» Śro lis 29, 2006 6:55

Czekunia mój Pączusiu, witam się od rana

. Widzisz, Cioteczki przyjadą Cię odwiedzić i zobaczą Twoje boskie ciałko, ja też chcę

.
Może kiedyś..

» Śro lis 29, 2006 7:35

gattara pisze:Czekunia mój Pączusiu, witam się od rana . Widzisz, Cioteczki przyjadą Cię odwiedzić i zobaczą Twoje boskie ciałko, ja też chcę .
Może kiedyś..

Gattarko- ale Mielec nie tak daleko, a Tobie przyda sie chwila wytchnienia i oderwania myśli od twoich smutków. Pomyśl.

» Śro lis 29, 2006 8:35

Potwierdzam, a J.A.Transem najtaniej, a w soboty startuje ze starego dworca o 6.45 i o 9.10, a powrotny z Rzeszowa 14.45, 15.40 i ja chcesz długo miziać królewnę to 19.00 to co ???????????????
Czekunia trochę trzeba te twoje wielbicielki ponamawiać, a Ty skarbie wklej jakieś kuszące zdjęcie, no wiesz jakie takie żeby Ciotuchny powaliło z nóg i 9 grudnia na skrzydłach do Ciebie przyleciały :wink:

» Śro lis 29, 2006 23:12

ja to chyba jestem ciężki przypadek, żeby z W-wy do Rzeszowa jechać takiego zwykłego :wink:

Czekoladowego Kota poznać :spin2:

ale serce nie sługa. Ciotka się w Tobie po prostu zakochała, Czekuniu :lol:

» Czw lis 30, 2006 6:55

Pączusiu jak się dzisiaj masz? Miziam bardzo mocno!!
Może jednak się zobaczymy, wszystko się rozstrzygnie do końca tygodnia, na razie sajgon

.
Dziekuję dziewczyny :king:

» Czw lis 30, 2006 10:31

Widzisz Czekusiu może jakoś wszystkie Ciotki wykombinują trochę czasu dla ciebie, tylko jeszcze wklej jakieś oczarowujące zdjęcie - ty już wiesz napewno jakie :wink:

» Pt gru 01, 2006 1:46

padam na paszczę, Królewno

wróciłam z megałapanki ze śmierdzących piwnic, posprzątałam po moich - i prawie druga :evil:

o szóstej muszę wstać

buziaczki między ucha :wink:

» Pt gru 01, 2006 6:29

Czekunia!! Cześć Kochanie!! Ależ miałam wczoraj dzień, tylko się załamać....
Miziam Cię moja malutka bardzo, bardzo mocno :1luvu:

» Pt gru 01, 2006 7:57

Oj, ja też miałam wczoraj straszny dzień.
Ale i tak śledziłam wiadomości z andrzejków w warszawskiej piwnicy

Wielbłądku busik Cię chyba nie urządzi, bo pierwszy odjeżdża z Wawy 0 13.30, a cena wyższa niż autobusu- 50 zł.
Ale wybierz sie wcześniej, 13.00 to za późno. A chciałybyśmy Was przy okazji zaprosić do Kundelka.

Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

Kto przegląda forum