Dzis sprawdzilam- oba czarnuszki to chlopcy.
Bolek jest calutki czarny, a Lolek ma biale dodatki. Chlopcy maja ok 4 msce- maja jeszcze mleczne zabki.
Boja sie, ale mylse ze jesli szybko ktos je wezmie to wyjda "na ludzi" . Musza miec duzo kontaktu z czlowiekiem , a w fundacji niestety tak nie ma
Daly mi sie dzis poglaskac, ale reaguja na kazde szybszy ruch i staraja sie gdzies czmychnac. Lolek dzis rozmruczal sie gdy go glaskalam!
To dobre znkai prawda???
Najgrosze jest to, ze mayka ich bije... i to mocno a ja nie mam jej gdzie przeniesc Mam fotki i mamusi i bolka i lolka, ale dam rade wrzucic je dopiero wieczorem...
nie moge wziac mamy bo czekajac na nia dokocilam sie szylkretowa zlotooka. niestety 18 kotow to troche duzo choc i moze w sam raz. zgodnie z umowa co miesiac cos skapuje na wasze konto. na razie tyle moge.
Tri- czuje sie lepiej. byla wczoraj na kontroli. rana ladnie sie goi, nic nie ropieje. Kicia je i pije i nawet juz mruczy przy glaskaniu, ale na szybszy ruch jeszcze reaguje syczeniem. To syczenie to takie na wszelki wypadek Malo sie jeszcze rusza bo czuje sie niepewnie no i za bardzo chyba nie wie czemu nie ma lapki....
Mateńka-lada dzien czeka ja sterylka, bo nie mamy pewnosci czy cos nie kryje sie w jej brzuszku... Jest super kochana i bardzo oswojona, ale niestety bije swoje maluchy Jest urocza i ma gora 3 latka.... Moze ktos zechcialby taki szylkretowy wzorek ?
Bolek i Lolek-dobry znak- chlopaki wychodza z ukrycia i siedza blisko mnie. Gdy sie je glaszcze, mrucza. Zly znak- na szybszy ruch uciekaja, a to mozna zwalczyc tylko w domu.... My nie damy rady...
Nie ma chetnych na cudowne przytulaki to kto sie zlituje nad Bolkiem i Lolkiem??? W kochajacym domu w kilka dni bylyby z nich fajne chloapki....
Nie wiem co robic
To, że Szylkretowa Mateńka jest cudna mogę potwierdzić.
Niestety, mogę również potwierdzić, że chłopaki potrzebują ludzkiej ręki i to bardzo. Są z matką w jednym pokoju - w niedzielę wchodziłam tam kilka razy i uwierzcie mi, nie widziałam żadnych kotów poza nią. Tam nie ma się gdzie schować... no może jeden, niezbyt podrośnięty kociak by mógł, ale dwa i to wyrośnięte?
Niech ktoś weźmie te Dwa Wycofane, bo w Fundacji będą się długo oswajać.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście chcąc nie być tym, kim jesteście'