DAISY za TM, ale jest BRIMIŚ i DŻAKO-FELIX juz w domkach :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 27, 2006 18:11

rodzaj badania :: wynik :: norma
AspAT 80 :: 6-44
Fotosfataza alkaliczna 27 :: 23-107
Mocznik 47 :: 25-70
Kreatynina 1,7 :: 1,0 - 1,8
trójglicerydy (glukoza) 6,3 :: 6,0 -8,0


wydruk :
PLT Flags: SCH MIC
WBC: 10,7 10*3/mm*3 (5,5-19.0)
RBC: 8,99 10*6/mm*3 (6,50 -10,00)
HGB: 11,9 g/dl (8,0- 15,0)
HCT: 38,3 % (24,0 -45,0)
PLT: 125 10*3 /mm3 (100-400)
MCV: 43 nm*3 (39 -55)
MCH: 13,2 pg (13,0-17,0)
MCHC: 31,0 g/dl (30-36,0)
RDW: 16,1 L % (17.0 -22.0)
MPV 11,8 nm*3 (6,5-15,5)

WBC Flags AG2 EOS (9.4)
DIFF
%LYM 34,5 (20-55)
%MON 8,1 H (1-4)
%GRA 57,4 (35-75)
#LYM 3,6 H (1,2-3,2)
#MON 0.8 (0,3 -0,8 )
#GRA 6,3 (1,2 -6,8 )

+ recznie napisane z badania pod mikroskopem

segmenty 95% -10165 (2,500 - 12,500)
eozylofile 1% -107 (0-1500)
monocyty 1%-107 (0-1500)
limfocyty 3,6-321 (1500 -700)
owalocyty
zlepy płytek neutrofile

podejrzewali zmiany nowotworowe + coś, moze panleukopenie, silne zatrucie... miał być ten test na białaczke + FIV ale nie zdążyli zrobić.

Była ze mna muka, zabrała dzisiaj Rudego, bo też nie chce jeść, Rudy ma jakieś wrzody na pyszczku, moze dlatego nie je bo go boli.... qpy nie było od piątku, sioo zaledwie dwa razy, muka się produkuje z mieskiem surowym, gotowanym, gerberkami, puszeczkami - a Rudy nic... kupiła dla niego puszeczkę specjalną dzisiaj do rozpuszczania i karmienia strzykawką...

dostał tabletki, dostał sterydy - jak sie podleczy też usuwanie kamienia (w sobote najwczesniej) dostał też odrobaczanko kolejne i frontline napchełkowy....

Jeszcze nie wiem dokładnie ile mam zaplacić za Daisy, niedługo pojadę, oczywiscie poproszę o dokładne rozliczenie i wszystko tutaj przepiszę
Ostatnio edytowano Pon lis 27, 2006 19:18 przez florida_blue, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 27, 2006 19:09

:cry: :cry:
mialam nadzieje, ze sie jej uda

spij kiciuniu

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47967
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Pon lis 27, 2006 19:27

Ja też miałam nadzieję, że wyjdzie z tego.. jeszcze wczoraj weci brzmieli dość optymistycznie.. a dzisiaj.. :crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lis 27, 2006 20:06

na jutro bedzie gotowe rozliczenie- dzwoniłam zeby dowiedziec się ile brać z konta i kazali nie przyjezdzac
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lis 27, 2006 21:19

A myślałam, że wszystko najgorsze już za nią...Myślałam, że zdążyliśmy, że ją wyleczymy, że aamms zapewni jej ciepły kąt i będzie już z górki...Jestem załamana. Znowu nie zdążyliśmy...Wszystko jest bez sensu... :cry:
Obrazek Obrazek

Patsi

 
Posty: 3575
Od: Pon wrz 04, 2006 23:52
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lis 27, 2006 22:15

Patsi pisze:A myślałam, że wszystko najgorsze już za nią...Myślałam, że zdążyliśmy, że ją wyleczymy, że aamms zapewni jej ciepły kąt i będzie już z górki...Jestem załamana. Znowu nie zdążyliśmy...Wszystko jest bez sensu... :cry:


tez nie mogę się pogodzić, wyglądało to juz nieźle a tu .... biedne kociątko :cry: :cry: :cry:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lis 28, 2006 0:44

Tak po cichu miałam nadzieję...
Przykro mi. Smutno.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 28, 2006 11:10 biała ,długowłosa

Mnie również bardzo przykro ,że białej koteczce nie udało się przeżyć.Gdy wczoraj byłyśmy z Floridą w lecznicy pomimo tak ciężkiego stanu był cień nadziei...że może jednak...Biedna kocina tyle czasu cierpiała bo w schronisku pozostawili ją samą sobie.Jak wszystkie pozostałe koty.To bardzo smutne.Ale nieco lepsze wieści są o rudym kocie!!!!!!Zaczyna jeść!!Ma do wyboru: gerbere z indykiem,pierś z kurczaka duszoną(tą preferuje),pierś z kurczaka surową, i dwa rodzaje puszek tzn schebę i leczniczą hillsa.Gdy wchodzę do niego do piwnicy to biegnie do drzwi ogon wyprostowany....To już inny kot.Po wczorajszej wizycie w lecznicy jet 3 raz odrobaczony,odpchlony front-linem,dostał inny antybityk w zastrzyku, tablety do domu i jeden zastrzyk sterydowy.Przed nim jeszcze czyszczenie ząbków ,bo to może być przyczyna bólu i niejedzenia(nadżerki w kącikach "ust")Nie wiem jeszcze na kiedy spodziewać się transportu i gdzie ewentualnie będą robione ząbkiWażne ,że je bo nabiera sił na życie i robi się bardzo przymilny kocioDwa strasznie zabiedzone kociaki wyszły razem z koszmaru ale niestety tylko jednemu się udało.

muka

 
Posty: 116
Od: Pon sie 07, 2006 0:39

Post » Wto lis 28, 2006 11:59

Bardzo mi przykro :cry:
Trzymam kciuki za rudego.

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 28, 2006 12:40

ROZLICZENIE :

Wpłaty na konto moje: (jesli wszyscy wyrażą zgode to dopiszę od kogo ile ;) )
44,40
100,00
100,00
100,00
20,00
40,00
razem 404,40
dostalismy pieniążki od
Beatki z miau, BasiaD - z dogomanii, aamms (miau i dogomania), AFN, Tweety, i Doroty (persja)

ZAPŁACIŁAM:

60 zł badanie laboratoryjne, morfologia, rozmaz, 6 oznaczeń biochemia
40 zł pobyt w szpitalu
40 zł leki
RAZEM 140,00 mam na fakturce


dodatkowo zapłaciłam 40 zł na konto Rudego (to juz były pieniążki przekazane na specjalnie niego)

RESZTA rozliczenia
dostałam jeszcze gotówką od czatera, oleczki i sama dołożyłam - razem 60 zł (z tego własnie te 40 powyższe przeznaczone było na leczenie Rudego a 20 na Daisy)

Ogólnie:
404,40 + 20 = 424,40

424,40 - 140 = 284,40 co teraz ??


28.11 - przesyłam 75,00 na AFN - zgodnie z ustaleniami z Tweety

248,40 - 75 = [color=red]173,40
[/color]




troche jestem rozbita... pani wet mi powiedziała, że koteczka nie miała 2 lat......... miała około 8 miesięcy - nie miała roku, dlatego była taka drobniusia... To było jeszcze kociątko... :crying: Nie robiliśmy sekcji - podejrzewaja, że nałożyła się na to FIV, białaczka, moze jeszcze coś się przyplątało... :cry:
[/b]
Ostatnio edytowano Śro lis 29, 2006 0:20 przez florida_blue, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lis 28, 2006 12:50

florida_blue pisze:
troche jestem rozbita... pani wet mi powiedziała, że koteczka nie miała 2 lat......... miała około 8 miesięcy - nie miała roku, dlatego była taka drobniusia... To było jeszcze kociątko... :crying: Nie robiliśmy sekcji - podejrzewaja, że nałożyła się na to FIV, białaczka, moze jeszcze coś się przyplątało... :cry:


:cry: :cry: :cry:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 28, 2006 12:57

puss pisze:
florida_blue pisze:
troche jestem rozbita... pani wet mi powiedziała, że koteczka nie miała 2 lat......... miała około 8 miesięcy - nie miała roku, dlatego była taka drobniusia... To było jeszcze kociątko... :crying: Nie robiliśmy sekcji - podejrzewaja, że nałożyła się na to FIV, białaczka, moze jeszcze coś się przyplątało... :cry:


:cry: :cry: :cry:


:placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying: :placz: :crying:

Biedna kicia..

Nie mogę się pozbierać.. a nawet jej nie widziałam na żywo..
Strasznie mi źle..

Czy w schronie nikt nie widział co się z nią dzieje? :evil:
Na trójkę kotów z tego wątku, dwójka już nie żyje.. :evil: :evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto lis 28, 2006 15:19

juz uaktualniłam rozliczenie
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto lis 28, 2006 15:54 biała,długowłosa

Florida czy coś już wiadomo o transporcie? Ja w tym temacie jestem laikiem.



przyszla włascicielka dowiaduje sie o rudego chłopaka codziennie!!!!!!On będzie w niebie za życia....Problemem jest tylko nieprzewidywalne zachowanie rezydentki: przyjmie czy nie....????Oczywiscie integracja będzie pod czułym okiem Pani,ale obawy zawsze istnieją.Nareszcie zbieram puste spodeczki po posiłkach! Rudy postanowił rozpocząć nowe życie w stolicy.Zrywa z prowincją!!!Ma rację a ja go w tym popieram.

muka

 
Posty: 116
Od: Pon sie 07, 2006 0:39

Post » Wto lis 28, 2006 16:42

JUPIIII :) dziekuje muka, że się odezwałaś :):):) Bardzo się cieszę, że Rudy ruszył - bo już miałam czarne mysli... No ale sterydy zrobiły swoje...

dzisiaj albo jutro zobaczę się z Renatą - i pomyslimy o transporcie. (na sobote w ten weekend) no i dajemy do transportowych???
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: smoki1960 i 134 gości