Kropkowane leniwce - Chilli za teczowym mostem :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro lis 01, 2006 23:45

O kurcze, ale przegapilam... Praca szkodzi. Gratuluje dokocenia!
Duzy jest Zamis, spodziewalam sie malutkiej kuleczki, a tu chlop jak dab!

Chilli to taki widze "easygoing", chyba nie trudno mu przyszlo zaprzyjaznianie.
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Śro lis 08, 2006 14:49

Przepraszam, że teraz ze smutasem wchodzę, ale z wątku Agn dowiedziałam się, że latem odszedł Edi - chciałam go pożegnać... [']

Zemis jest cudny
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro lis 08, 2006 16:21

Icicle pisze:O kurcze, ale przegapilam... Praca szkodzi. Gratuluje dokocenia!
Duzy jest Zamis, spodziewalam sie malutkiej kuleczki, a tu chlop jak dab!

Chilli to taki widze "easygoing", chyba nie trudno mu przyszlo zaprzyjaznianie.

Zamis zostal przechrzczony na Toffi - jakos tak bardziej slodko brzmi. A i chlop jest, bo czekalam az uplynie 3 miesiace od smierci malego, zeby go wziac... takie dmuchanie na zimne :( Ma teraz prawie 4 miesiace, wciaga miecho, witaminki i rosnie jak na drozdzach

A Chilli nie bardzo 'easygoing' - przyjazni jeszcze nie ma. Zaczyna sie sympatia... nie poszlo tak gladko jak z Edim, ale mysle, ze wiek ma tu tez cos do roboty.
Ostatnio edytowano Śro lis 08, 2006 16:29 przez Chilli, łącznie edytowano 1 raz

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Śro lis 08, 2006 16:26

dzioby125 pisze:Przepraszam, że teraz ze smutasem wchodzę, ale z wątku Agn dowiedziałam się, że latem odszedł Edi - chciałam go pożegnać... [']

Zemis jest cudny


Edi niestety nie dal rady. Placze za nim wciaz...
Zamis, a wlasciwie Toffi jest do niego bardzo z charakteru podobny :) Ciesze sie, ze Chilli ma wreszcie z kim ganiac sie po pokojach i trenowac sumo. Modle sie tez, zeby maluch zdrowo sie trzymal - rozpuszczam oba do granic mozliwosci. Nastaly czasy objadania sie mieskiem do woli, witaminy, smakolyki, mleczko kocie... chyba przejadaja wiecej kasy ode mnie :roll:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Nie lis 19, 2006 20:45

Ostatnio edytowano Pon lis 20, 2006 12:10 przez Chilli, łącznie edytowano 1 raz

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Nie lis 19, 2006 20:56

Cudne. :D
Moje ulubione to: "Miłość to patrzenie w jednym kierunku" :lol: :lol:

Piękne chłopaki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lis 19, 2006 21:10

Melduje się wierna fanka...

Co za chłopaki, ile centek! Zamarłam po prostu z nicią dentystyczną w zębach :lol:
Piękne koty i bardzo ładny "zwis" na kaloryfer. Moje się nie doczekały takiego, bo parapet za nisko, nie da się osadzić.
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Pon lis 20, 2006 12:43

Dziekujemy bardzo :)

Na parapet, albo grzejnik mozna tez takie cos nalozyc

A maly w nocy wymiotowal... hmmm... dostal lakcid i zobacze wieczorem co dalej

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pon lis 27, 2006 10:25

Maly caly weekend mial biegunke, apetyt ma, ale jest troche przygaszony... kupka smierdzaca jak cholera, jasnobrazowa... nie calkiem plynna - taki raczej stan pomiedzy...
idziemy o 12.00 do weta, wraz z kupa w pojemniczkach, ktora sobie teraz siedzi w lodowce (TZ mnie zabije) :roll: . Podawalam Lakcid, maly je kurczaczka z ryzem - specjalna karme dla kotow z problemami zoladkowymi

Czy ktos ma pomysl jak probowac ulzyc malemu? Co do jedzenia? Co do cholery to moze byc? Chillemu oczywiscie nic nie jest. A ja zaczynam panikowac - odkad Edi odszedl mam obsesje na punkcie zdrowia kotow - jeden wlosek w inna strone, albo pawik, a ja juz wymyslam im choroby :?

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pon lis 27, 2006 12:39

mozna dac smecte oslonowo na jelita, zbadac kupke i wprowadzic lekkostrawna monodiete. Nie dawalabym wegla, bo jesli to infekcja bakteryjna, a wegiel spowoduje zaparcie to raczej nie polepszy sprawy.
ObrazekMaksioObrazekUtuli

Blues

 
Posty: 695
Od: Wto maja 25, 2004 12:15
Lokalizacja: Warszawa - Zacisze

Post » Pon lis 27, 2006 13:40

Juz po. Kot dostal penicyline i benzocostam - do tego jakis preparat z enzymami trzustkowymi poprawiajacy trawienie. Kupka jest badana i jutro dowiemy sie co i jak. Jutro kolejny zastrzyk. Wet uwaza, ze to jakas infekcja bakteryjna - goraczki nie ma.
Kocio ma jesc cos lekkostrawnego - wzielam mu Hills a/d

Juz wiem czemu w Niemczech tak niewiele ludzi ma zwierzeta - mozna pojsc z torbami :?

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pon lis 27, 2006 14:24

W Polsce też można pójść... :wink:

Mam nadzieje, że to faktycznie coś lekkiego i maleńki szybko dojdzie do siebie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lis 27, 2006 14:35

Agn pisze:W Polsce też można pójść... :wink:

Mam nadzieje, że to faktycznie coś lekkiego i maleńki szybko dojdzie do siebie.


Przekonamy sie juz jutro. Narazie siedze w pracy i mam nadzieje, ze malemu lepiej. Proszek z enzymami domieszalam do jedzenia i mam nadzieje, ze maly to ruszy... mi rece smierdza do teraz - po kilkukrotnym myciu :?

A co do pojscia z torbami - za dwa zastrzyki, badanie kalu i lekarstwo - 70 euro :strach:

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pon gru 04, 2006 19:32

Niezła cena. Przypuszczam, że u mnie też coś koło tego, albo więcej, bo Holandia droższa.

Jak się czuję Toffi? Już wszystko ok?
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Pon gru 04, 2006 21:44

Objawy podobne jak u mojego Jeża. Tylko u nas doszły wymioty. U nas podejrzenia padły na robale... albo na jakiegoś wstrętnego wirusa, bo akurat obie z mamą też przechodzimy jakąś infekcję!
:ok: za małego
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, MB&Ofelia i 10 gości