BIAłY KOCIAK JUż W SWOIM DOMKU :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lis 14, 2006 17:10

dorcia44 pisze:Witaj Małgosiu ,jak dobrze móc znów poczytać o Misiu :D miód na moje serce :oops: :lol: biedna sunia ,niezle musiało ją to boleć :cry: urwis z niego się robi :lol: Kropcia już zaczyna jezdzić na suniach ,czepia sie sierści i one ciągną ja po podlodze ,może to taki kulig jest :wink: Kicha nadal i to z ropką :cry: a poza tym okaz zdrowia :lol: ciesze sie bardzo że galgan czuje się dobrze ,obserwuje kropcie czy u niej jakiś grzybolek nie wylezie ,przeciez sie całowali a o gryzieniu nie wspomne :evil: Mizianko dla Miśka a DLA WAS SERDECZNE POZDROWIENIA :D
Ten grzyb to taki srednio widoczny, to po prostu lyse placki. Dzisiaj miałam go wykapac w płynie i mi zwiał :evil: Nigdzie go nie ma, siedzi sobie gdzies pod łózkiem. Hultaj :wink:

MałgorzataP

 
Posty: 77
Od: Pt paź 27, 2006 10:55
Lokalizacja: 3 miasto

Post » Wto lis 14, 2006 17:25

:lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 16, 2006 12:17

dorcia44 pisze::lol:
Misu na kolanach spi,oczy ladne, ale łyse placki sie powiekszyły przy nosku :( Diabolo dreczy Urke to jego ulubine zajecie. Poluje na ogon, uszy i daje jej łapa po mordzie. Zaczne prychac na niego jak kotka, czas zabrac sie wychowanie małolata :wink: Jutro do weta, a jak kropa, jak jej domek?

MałgorzataP

 
Posty: 77
Od: Pt paź 27, 2006 10:55
Lokalizacja: 3 miasto

Post » Czw lis 16, 2006 15:02

Niestety Kropa oporna okropnie jest ,katarek jest ,może troszke mniejszy ale niestety się ciągnie ,jezdzimy codziennie do weta,boje się że i ona grzybka przy spadku odporności załapie,oczka też łzawią,.Jest chętna i nawet pisała dziś że przeanalizowały jedzonko ,umowe i tp, . i chca podpisać ,ale co tu się spieszyć jak mała nadal chora ,a przecież chorej nie oddam :cry: no i ten mój TŻ :evil: mizianko dla urwisa :lol: i niech już się kuruje :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 16, 2006 15:09

Niestety Kropa oporna okropnie jest ,katarek jest ,może troszke mniejszy ale niestety się ciągnie ,jezdzimy codziennie do weta,boje się że i ona grzybka przy spadku odporności załapie,oczka też łzawią,.Jest chętna i nawet pisała dziś że przeanalizowały jedzonko ,umowe i tp, . i chca podpisać ,ale co tu się spieszyć jak mała nadal chora ,a przecież chorej nie oddam :cry: no i ten mój TŻ :evil: mizianko dla urwisa :lol: i niech już się kuruje :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 19, 2006 20:49

Jak tam Misio?
Całuski i głaski dla niego.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie lis 19, 2006 21:02

zunia całe szczęście że Misio ok. i jestem tak szczęśliwa że trafił do takiego domku :lol: troche się zastanawiam czy grzybek u Kropci nie od Misia ,ale to nie ważne ,trzeba leczyć i tyle.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 19, 2006 21:15

Wierz ja myśle, że trzy kotki zostały połączone grzybkiem, Tommy był w klatce z Misiem potem Miś był u Ciebie i chyba dlatego też u Kropeczki grzybek.Chcę wiedzieć co u Misia bo jakiś sentyment tymbardziej,że gdybym wiedziała że Miś to nie Pusia to może to on byłby u mnie.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie lis 26, 2006 10:43

Zunia czyli ty tylko kocurki :?: ciekawe co u Misiaka ,mam nadzieje że chłopak juz całkiem zdrowy i z lekka utemperowany :wink: a przecudna dożyca nie musi staniczka sobie robić na obstalunekm co by Miso nie obgryzał cycusiów. :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 26, 2006 10:59

Mam dwie kotki to teraz czas na kocurka.Bo te dwie to straszne zazdrośnice jak to kobietki.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie lis 26, 2006 11:09

a ja mam same psitki ,nooo oczywiście oprócz t ż i syna,czyli 9 sztuk no i ja :lol: jakoś nie mam odwagi na kocurka :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 26, 2006 11:31

Ja zanim przygarnęłam Tomiczka marzyłam tylko o małym kocurku.
Teraz muszę znaleść takiego Tomika.Kiedyś przed Tomikiem nawet uważałam, że kot nie powinien mieć niebieskich oczu a teraz nie spoczne jak nie znajdę właśnie Tomikowatego kotka jestem mu to winna.I mogą sobie nawet wszyscy mnie za to potępiać.O.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie lis 26, 2006 12:21

czyli niebieskie oczka :wink: a ja myśle że nie zaleznie od koloru oczu bedzie taki kociak na którego spojrzysz i poprostu serduszko ci zapika ,cos w nim będzie może znajomego ,i będzi już tylko ten jeden .Ja szukałam szylkretki typowej ,czarno rudo białej kupilam niebieściuche szylkrecie, i dalej szukałam i kupiłam rudą ,miałam szylkrecie swoja ukochana Balbinke i oddałam ech nie zawsze jest to takie proste :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 07, 2007 19:05

i co?
Biały Misiek przepadł? żadnych nowych wieści od 2 miesięcy?
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie sty 07, 2007 21:50

Och nie ,wieści są na bierząco ,telefoniczne i meilowe ,rozrabiaka z niego okropny , ale kocha tez kolanka i ich ugniatanie ,niestety grzybkiem zaraził corcie , mimo odrobaczania rzygał robalami ,żywymi i wstrętnymi.
Kochają jednak łobuza bardzo i cieszą się że leczenie trudne a jednak dobiega konca.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości