Sonia na etacie niańki - szuka domu dla przybranych dzieci!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lis 23, 2006 23:31

Ciekawe, czy Sonka wie, jakie ma powodzenie ;)

Gem

 
Posty: 3444
Od: Czw paź 12, 2006 16:37
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lis 24, 2006 1:32

Mój Lord/uś/ taki był ,biało/niebieski i skarpetkowy, mija rok w grudniu...brakuje mi go...zdrowiej malutka.

MiLisek

 
Posty: 153
Od: Nie lut 05, 2006 13:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 24, 2006 14:09

Zabierzcie ode mnie tego kota-żarłoka :twisted: :!: Ona zaraz w drzwiach się nie zmieści. Chowałabym miski przed nią ale ale w końcu kotki rezydentki padną z głodu, bo to kocie bóstwo odpycha je od ich własnych misek

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 24, 2006 15:10

Tylko tak marudzisz... a jak będzie odjeżdżać to ryyyyczeć będziesz kochana...

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Pt lis 24, 2006 15:20

Tweety pisze:Zabierzcie ode mnie tego kota-żarłoka :twisted: :!: Ona zaraz w drzwiach się nie zmieści. Chowałabym miski przed nią ale ale w końcu kotki rezydentki padną z głodu, bo to kocie bóstwo odpycha je od ich własnych misek



Moja kotka przez pierwszy miesiąc też tak jadła,a teraz już jest zupełnie inaczej.

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt lis 24, 2006 15:46

Jakby co, sluze domkiem. Na stale.
Kolezanki czekaja.
Karolcia&Jowita&Jaga
Obrazek

kasia piet

 
Posty: 1132
Od: Sob cze 14, 2003 16:37
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pt lis 24, 2006 19:30

neris pisze:Tylko tak marudzisz... a jak będzie odjeżdżać to ryyyyczeć będziesz kochana...


Najgorsze, że masz rację :twisted:

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 24, 2006 20:14

Ja to znam z adopcji psów, ale miłość wszędzie przecież taka sama... zrobiłam sobie wystawę zdjęć na ścianie i mi raźniej.

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Pt lis 24, 2006 22:41

straszna historia, ale jest szansa na happy end :wink:
co do sterylki, to mam podobne zdanie, jak Monika L (ciachać teraz, skoro jeszcze nie stwierdzono ewentualnej ciąży- a dla 7 miesięcznej kotki poród to byłaby poważna sprawa), ale nie da sie ukryć, że dla dzieci takiej koty, jesli odziedziczą matczyna urodę, dom sie znajdzie...

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob lis 25, 2006 13:01

Do wszystkich fanów Sońki! Dostałam dziś wiadomość, że na kwarantannie siedzą 3 kocie maluchy długowłose, ponoć do Sońki bardzo podobne tylko znacznie młodsze, oczywiście zabrane z Zakopanego :evil: Więc myślę, że można już formować kolejkę po kolejne bezdomniaki (kwarantanna potrwa jeszcze conajmniej 10 dni)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 25, 2006 14:46

hmm...dobrze by było namierzyć "królową matkę" tego towarzystwa :roll:
namierzyć- łatwo powiedziec :(

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob lis 25, 2006 14:51

Ivette pisze:hmm...dobrze by było namierzyć "królową matkę" tego towarzystwa :roll:
namierzyć- łatwo powiedziec :(


cała ta sytuacja przypomina mi film o "Obcym - 8 pasażerze Nostromo", tylko, że dzieci sympatyczniejsze ale jakby ich końca nie widać :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 25, 2006 14:54

coś mi sie tu kupy nie trzyma- przeciez koty jak malowane, to powinny "iść na handel", ze stówa za każdego by była :evil:
a tu ktoś je wyrzuca, coś mało przedsiębiorczy ci rozmnazacze :evil:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Nie lis 26, 2006 1:02

Ale może to nie jest celowa rozmnażalnia, bo rzeczywiście małe piekne kotki po stówce można opchnąć, tylko jakaś kicia piwniczna?

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Nie lis 26, 2006 1:22

neris pisze:Ale może to nie jest celowa rozmnażalnia, bo rzeczywiście małe piekne kotki po stówce można opchnąć, tylko jakaś kicia piwniczna?


też mam wrażenie, że to bezdomna kocinka gdzies przyczajona. Zakopane duże nie jest ale jak futrzka namierzyć? (zwłaszcza jak na co dzień człowiek siedzi w Krakowie)

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 5 gości