FKP:Wątek stary,nieaktualny,zapraszamy do nowego

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 25, 2006 0:05

drevni.kocur pisze:za to dzisiaj zgłosił się pewien Pan... Bzik do nich poszedł :D :D :D






UUUUUUUUAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:
:crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying: :crying:

jutro Cię utulimy w bólu

kciuki za Czorcika
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Sob lis 25, 2006 4:06

Podziwiam Was dziewczyny...Niezmiennie... :)
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lis 26, 2006 1:19

Pipi już u siebie :)
NIE KUPUJ! Adoptuj

ObrazekObrazek

marinella

Avatar użytkownika
 
Posty: 18772
Od: Nie wrz 04, 2005 21:24
Lokalizacja: Poznań :)

Post » Nie lis 26, 2006 13:02

Natka dobija do Krakowa z Zarunią, obie są bardzo grzeczne :wink: ale zmęczone :(
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Nie lis 26, 2006 22:41

Obie już w swoich domkach :D

Natalia, dziękuję :aniolek:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto lis 28, 2006 15:12

Nowy domek Zary jest nią zachwycony, ale mała tak się boi, że nie wychodzi spod łóżka :( a jak już wyjdzie to ziewa na widok domowników. Z Toffim-rezydentem też się nie lubią, prychają, a Toffi tłucze ją po główce :cry: :cry:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Wto lis 28, 2006 15:20

dzioby125 pisze:Nowy domek Zary jest nią zachwycony, ale mała tak się boi, że nie wychodzi spod łóżka :( a jak już wyjdzie to ziewa na widok domowników. Z Toffim-rezydentem też się nie lubią, prychają, a Toffi tłucze ją po główce :cry: :cry:


Toffi niech korzysta :twisted: bo jak panienka się oswoi i zadomowi to on dopiero pozna co to kocia kobietka 8) :lol:
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Wto lis 28, 2006 15:45

"a jak już wyjdzie to ziewa na widok domowników"

Nudzą ją?
:lol:
Obrazek

pantea

 
Posty: 334
Od: Nie cze 18, 2006 12:35
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 28, 2006 16:40

pantea pisze:"a jak już wyjdzie to ziewa na widok domowników"

Nudzą ją?
:lol:

:lol: :lol: zwiewa :lol: :oops: miało być :lol:
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Śro lis 29, 2006 13:40

Czorcik już u siebie! :D

Pewne małżeństwo tak się w nim zakochało, że aż a Zielonej Góry po niego przyjechało! Mały potrafi "uroki rzucać", to fakt. :)

Nowi rodzice Czorcika niedawno w tragiczny i bezsensowny sposób stracili swojego ukochanego kocura.

Kot najadł się trawy ozdobnej z bukietu kwiatów, który do domu przyniosla jego pani (choć zawsze tę trawę ściągała i przed nim chowała, tym razem nie zdążyła). Od razu zwymiotował, więc wydawalo się, że sytuacja jest opanowana. Po jakimś czasie kocur stracił apetyt, osłabł i zaczęło mu lecieć z nosa. Kuracja antybiotykowa nie dawala rezultatów, więc kot został poddany narkozie, by weterynarz mógł mu zajrzeć głębiej do nosa i sprawdzić, co się dzieje. Okazało się, że podczas wymiotów część włókien utknęła kotu w nozdrzach. Doprowadzilo to do stanu zapalnego zatok, trzeba było przeprowadzić trepanację czaszki, by wypłukać ropę. Niestety po 2 dniach od operacji kot odszedł.

Wszystko to opisałam w skrócie, ale trwało to parę miesięcy. Pierwszy weterynarz zbagatelizował objawy i faszerował kota antybiotykami. Dzięki przytomności Pani kocurka, która jest lekarzem i zna się na rzeczy, kot został zawieziony do innego weterynarza, który postawił właściwą diagnozę i oczyścił kotu nos z trawy. Niestety nie powstrzymało to zakażenia.

:cry:
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Czw lis 30, 2006 13:59

Czorcik postara się żeby szybko zapomnieli o przykrych chwilach

a co to za nowe koti pojawiły się na adoptusiach?

Dzisiaj zawozimy Szaraczka do nowego domku, nie wiem jaką ikonkę wstawić :roll: chyba jednak uśmiechniętą :D
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw lis 30, 2006 14:07

dzioby125 pisze:Czorcik postara się żeby szybko zapomnieli o przykrych chwilach

a co to za nowe koti pojawiły się na adoptusiach?

Dzisiaj zawozimy Szaraczka do nowego domku, nie wiem jaką ikonkę wstawić :roll: chyba jednak uśmiechniętą :D



oj tak, z Czorcikiem to będzie się dzialo :twisted: :wink:


Nowe kotki są pod opieką pewnych państwa, którzy opiekują się bezdomnymi zwierzakami i poprosili nas o pomoc w znalezieniu im domów.

Szaraczku, wszystkiego dobrego na nowej drodze! :D
Obrazek

drevni.kocur

 
Posty: 848
Od: Czw lip 28, 2005 9:54
Lokalizacja: Poznań - Rataje

Post » Czw lis 30, 2006 19:05

dzioby125 pisze:Nowy domek Zary jest nią zachwycony, ale mała tak się boi, że nie wychodzi spod łóżka :( a jak już wyjdzie to ziewa na widok domowników. Z Toffim-rezydentem też się nie lubią, prychają, a Toffi tłucze ją po główce :cry: :cry:


Szkoda, ze nie dałaś mi znać, że koteczka już w domku - dzis jeszcze dogadywalam szczegoly jej jutrzejszego transportu...
Obrazek Obrazek & Obrazek moja Zosia za TM
Obrazek GG 1227800Obrazek

AnetS

 
Posty: 826
Od: Śro sie 10, 2005 17:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 30, 2006 22:38

Szaraczku, trzymaj się, nie daj plamy w domu :wink: :D
Koniecznie pisz o sobie :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 30, 2006 22:40

Aneta, przepraszam :oops: :(
z tego co pamiętam to pisałam Tobie, że jeśli Natce nic nie wypadnie to pojedzie z nią w niedzielę, co nie zmienia faktu, że powinnam Cię powiadomić.
Na swoje usprawiedliwie mogę tylko powiedzieć, że od niedzieli wieczora po kolei zapadamy na grypę żołądkową z temp. dochodzącą do 40 stopni, więc praktycznie nie było nas wśród żywych.
Przepraszam jeszcze raz.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości