
Dziś mój TŻ zauważył u niego coś dziwnego na łapce tylniej. Pazurki dosłownie czarne, dookoła nich wszystko zapuchnięte i czerwone, sierść razem ze skórą schodzi. Tylko ja zielonego pojęcia nie mam skąd to to się u niego wzięło? Rany po upadku dawno się zagoiły, a u weta ostatnio z nim byłam też już dość dawno, a w poniedziałek mieliśmy jechać na operację. A tu pieniądze znów szlag trafia...

Do weta pojechaliśmy od razu, ale tak właściwie to ona nic jeszcze dziś nie stwierdziła. Wzięła zeskrobinę na badania, jutro o 16 będę wiedziała co i jak. Chciała od ręki mu dać jakieś zastrzyki, ale ja jako, że nie lubię orzeczeń od ręki rzucałam jej propozycje co to może być i wzięła tą zeskrobinę.
Tu są zdjęcia tego czegoś na łapkach:
http://meridiel.w.interia.pl/lapek1.JPG
http://meridiel.w.interia.pl/lapek2.JPG
http://meridiel.w.interia.pl/lapek3.JPG
Może ktoś pomoże stwierdzić co to i SKĄD?