Czarna Słodyczka - schr. Katowice (?)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pon lis 20, 2006 18:16

Wiesz Ptasiek, jeszcze zastanawiam się, czy to nie mogła być przypadkiem ta czarna kotka (kot?) z kocim katarem, która zmaterializowała się w tej dużej klatce za kuchnią ,do której dołożyłyśmy zakatarzonego kota wyciagniętego z pomieszczenia kociarni. Nie przyjrzałam się jej :(
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 20, 2006 18:34

Poszukamy jej jeszcze w przyszłą sobotę... Na wszelki wypadek może zrobimy każdemu takiemu kotu zdjęcie i porównamy w domu ;) Będzie dobrze
Obrazek

Obrazek

Ptasiek

 
Posty: 404
Od: Nie wrz 17, 2006 12:49
Lokalizacja: Katowice (Mysłowice)

Post » Wto lis 21, 2006 1:54

Ptasiek nie atakuj mnie,
ja sie naprawde martwie o słodyczkę,
daje ogłoszenia tu i tam a ze raz byłaś w schronie ...
nie zachowuj sie jakbys wszystkie rozumy pozjadała
pytanie jest rzecza ludzką
rejestr miał byc prowadzony rzetelnie takie przeciez były wytyczne z UM
Jak zabierałam Esmeralde z tego przemiłego przybytku to wypełniałam jakies dokumenty adopcyjne
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 21, 2006 8:57

Nie pamietam, czy w momencie jak robiłam Słodyczce zdjęcia miała tasiemkę z numerkiem, raczej miała, powinna mieć. Nie zrobiłam zdjęcia z nemerem, a szkoda, może byłoby coś więcej wiadomo. Atmosfera była taka, że trudno było trzeźwo myśleć.
W sobotę oczywiście pytałam, czy została może wyadoptowana, ale kierowniczka powiedziała, że raczej nie.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3175
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto lis 21, 2006 20:23

I co ze Słodyczką???
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lis 23, 2006 10:36

Dostałam dzisiaj wiadomość od Iwony, że Czarnej Słodyczki już nie ma...
:cry: :cry: :cry:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lis 23, 2006 15:38

nie mogę w to uwierzyć... z bólem i lękiem czytam te schroniskowe watki...
dlaczego takie rzeczy dzieją się w 21 wieku? Przeciez to był młody kot, niech to diabli wszytsko wezmą.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Czw lis 23, 2006 15:49

magicmada pisze:nie mogę w to uwierzyć... z bólem i lękiem czytam te schroniskowe watki...
dlaczego takie rzeczy dzieją się w 21 wieku? Przeciez to był młody kot, niech to diabli wszytsko wezmą.



Minimalna ilość kotów przeżywa,brak izolatki to podstawowy problem.

Kotów na kociarni jest cały czas tyle samo....może czasami o jednego lub dwa więcej.....daje to do myslenia.....ile umiera....
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości