Miał być dziki - JUŻ W DOMKU:)

[Callisto]

Kciuki nieustające

[jopop]

jedziemy za godzinkę:) oby państwo kotostwo sie sobie wzajemnie spodobali...

[kasia.ch]

To do mnie ma przybyć burasek ja tez trzymam kciuki, żeby kotki się polubiły. Moja Julcia to charakterna panienka ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo ostatnio mam wrażenie, że czarna małpka trochę jest spragniona kociego towarzystwa.

[jopop]

HA! Ujawniła się:) O 14 kumpel miał wyjść z pracy, ma do mnie kilka minut, więc zaraz powinien tu być. Został problem upchnięcia Burego w niewielkim transporterze, mam nadzieję, że dojedziemy szybko, bo on się tam na pewno nie obróci

Kasiu - jak zabłądzę to będę dzwonić, choc opis wygląda na dokładny:) zobaczymy jak to wygląda w praktyce

Julka gotowa?:)

[kasia.ch]

przeprowadziłam z Julą poważną rozmowę i obiecała zachowywać się jak na damę przystało
gdyby był jakiś problem z dojazdem - dzwońcie

[Monika L]

Czekam na relacje i trzymam kciuki

[Gem]

NO I COOO?

Sorki za caps, ale bardzo martwiłem się losem Buraska

[jopop]

Nie udało się. Kasia właśnie jedzie do mnie z Burym.

Julka postanowiła nie dać mu szansy.

I BARDZO proszę wszystkich o powstrzymanie się od jakichkolwiek komentarzy pod adresem Kasi - byłyśmy umówione na próbę. Nie udało się, szkoda, bury szuka nadal. I tyle.

[Gem]

Trudno.

Czyli Burasek nadal szuka domu

[Modjeska]

Pani na włościach poczuła się trochę zagrożona Tak to jest czasem z tymi babami.
Może się znajdzie dla królewicza jakaś bardziej przyjazna królewna. Kciuki za domek

[tanita]

Ja (Uschi) donoszę, że wobec tego Bury znalazł się migiem na allegro, ogłoszenie troszkę zmodyfikowałam (napisałam, ze dobry kot dla dzieci (dziecko nie skrzywdzi i vice versa), dla starszych (mruczący przytulak, choć spory) - dobrze tak? Poprzednio obserwowały go ze dwie osoby, wiem, ze to nie musi nic znaczyć, ale może...
Kciuki nieustające, jopop - znajdziemy mu ten dom, nie martw się, TZa uspokój
edit: Jopop, a Kociarnia? Adopcyjna? Wstawiasz go tam?

[Gem]

Była nim zainteresowana dziewczyna z dogo - BasiaD. Oto, co napisała:

Usiłuję się zalogować na miau ale nie bardzo mi to wychodzi, proszę przekazać JOOP że też nie są mi obojętne losy Buraska i w ostateczności
moze znależć domek u mnie ( chociaż do konca nie wiem co na to rezydentka - a ona ma charakterek, oj ma! )

Nie jest to chyba ta sama osoba co kasia.ch, ale niestety też ma rozkapryszoną kotkę - tyle że imieniem Sonka. No i jest z Warszawy, więc chyba można podjąć kolejną próbę.

[jopop]

czy mogę prosić byście przekazali owej BasiD mój maiL? jopop@wp.pl

ja na dogomanii jestem zdecydowanie niebiegła...

[Gem]

czy mogę prosić byście przekazali owej BasiD mój maiL? jopop@wp.pl

ja na dogomanii jestem zdecydowanie niebiegła...

Zaraz będzie na dogo.

[jopop]

Parę słów o relacji Buraska z innymi kotami.

Otóż - koty są mu do niczego nie potrzebne. Ani razu nei zaobserwowałam ŻADNYCH pozytywnych reakcji - ocierania, lizania, przytulania, nic.
O ile inne koty nie wchodzą mu w paradę - olewa je kompletnie. Jeśli próbują mu zabrać przysmak - oczywiście dostają łapką. Czasem na jakiegoś warknie, ale na ogół po prostu nie zwraca uwagi.

Nie nawiązuje też żadnych relacji cieplych - czyli jeśli ktoś chce kota do towarzystwa drugiemu kotu, to nie wiem czy to najlepszy wybór...

Wydaje mi się, że to optymalny kot dla kogoś, kto chce jednego kota, bardzo spokojnego, zajmujacego się leżeniem i mruczeniem. Bury nie skacze. Bury nie biega. Bury się niczym nie bawi.

Może np. komuś przychodzi do głowy jakaś osoba na wózku, szukająca spokojengo towarzysza? do tego byłby idealny...

Dziś Bury nie spal ze mną, przyszedł tylko do Maćka. Chyba ma mi za złe wczorajsze poczynania. Rano zamruczał na chwilę, ale potem wybiegłam do pracy, więc nie wiem co teraz o mnie myśli...

Gem - dzięki.