Milva - gadułka od Justyny ma domek :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 21, 2006 14:11 Milva - gadułka od Justyny ma domek :)

Od jakiegoś czasu Justyna_ebe próbowała złapać na wsi białą koteczkę. Koteczka przychodziła bardzo głodna, jadła i płakała, płakała i jadła. Justyna martwiła sie że chora (ten płacz - pewnie coś boli), i że coraz grubsza (pewnie w ciąży). W końcu z dużym trudem udało sie ją złapać - w niedzielę późnym wieczorem ulokowałyśmy ją w lecznicy z zaleceniem dokładnego zbadania, zrobienia morfologii, biochemii i co jeszcze trzeba, i jeśli zdrowa - do wysterylizowania. Wyniki były w porządku, wczoraj zabrałam ciachniętą koteczkę do łazienki. Koteczka raczej nie jest domowa, może półdomowa - jak to na wsi, na razie w nocy nasiusiała na posłanko (mam nadzieję, ze kupal wyląduje w bardziej odpowiednim miejscu) , ale jest miła, łatwo ją rozmruczeć, choć wyraźnie się boi.
Nie może wrócić na wieś, tam dzieci mordują kocięta a babcie sie tym chwalą. Szukamy jej domu.

Koteczka jest śliczna, złotooka, biała z czarnymi wzorkami - strzałeczką na nosku, trójkątną czapeczką na tyle główki, kilkoma kreseczkami przy uszkach, ogonkiem i plamkami na tylnych łapkach. Daje się brać na ręce, przytula się mocno, mruczy i gada, gada, gada słodkim głosikiem......

Chyba mogłaby być kotkiem wychodzącym w bezpiecznej okolicy

Wieczorkiem zrobię zdjecia, moze jutro zdołam wkleić (noga jestm w tym względzie :oops:
Ostatnio edytowano Wto sty 02, 2007 11:06 przez kalewala, łącznie edytowano 3 razy
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 22, 2006 8:50

Powoli "rozszyfrowuję" charakterek Milvy :D
Jak taki pieszczoszek ufny wobec ludzi uchował sie na wsi?
Milava gada, dopóki jej nie pogłaskać lub nie wziąć na ręce - wtedy przełącza sie na mruczenie, przerywane od czasu do czasu miłym, gardłowym gruchaniam.
Na razie je tylko puszki i mięsko, jest po sterylce, z suchym chwilę zaczekam.
Jest czyściutka, futerko ma męciutki i puszyste.
I te śmieszne kreseczko na główce :D
I szronkowaty ogonek :D
Cudo :D
Obrazek
Obrazek
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 22, 2006 13:29

Cudeńko! :D Ile ona moze mieć?
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 22, 2006 14:08

Piekna :1luvu: Śliczne usmiechnięte pysio :D to typ "Maniusiowy" który zamieszkuje moja działkę :P Kocham takie pyszczki :D
Ehhhh gdyby nie moje przekocenie :(
Za najlepszy domek :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Śro lis 22, 2006 21:13

Dziękuję Aniu za założenie wątku. Jesteś szybsza niż wiatr :D
Koteczkę po raz pierwszy zobaczyłam wczesną wiosną, gdy spędzaliśmy weekend na wsi. Późnym wieczorem usłyszałam rozpaczliwy płacz kota. Wyszłam z chałupy ale nic nie zobaczyłam. Na wszelki wypadek zostawiłam na werandzie miseczkę z jedzeniem i rano miseczka była wysprzątana do ostatrniego okruszka. Dopiero następnego wieczoru udało mi się zobaczyć sprawcę nocnych lamentów. Od tej pory koteczka meldowała się na podwórku, gdy tylko tam się zjawialiśmy. Za każdym razem bardzo płakała, więc czym prędzej szykowałam jedzenie. Ale po posiłku nie odchodziła lecz siedziała w pobliżu i też płakała. Bałam się, że coś ją boli. Mamy tam jednego sąsiada, więc byłam pewna że kotka pochodzi z tamtego gospodarstwa. Latem udało mi się porozmawiać dłużej z sasiadką i okazało się, że koteczkę zostawiła poprzednia właścicielka gospodarstwa, które od niej kupiliśmy. Aż się boję myśleć co się stało z trzema jej psami....
Kiedy starsza pani z dumą pochwaliła się, że jej 2,5 letni wnuczek "już pierwszego swojego kota załatwił" i opowiedziała mi szczegóły, to wiedziałam już że tę koteczkę stamtąd zabiorę. Tam dba się o krowy, konie, gęsi...o psy, o tyle żeby nie zdechły z głodu, czyli chleb rozmoczony w wodzie (od święta w mleku), a koty mają się wyżywić same. Nie mam pojęcia jak ona przeżyła tam do tej pory, jak uniknęła pożarcia przez wiecznie głodne psy...jej pani wyprowadziła się w styczniu, więc kicia straciła dom w środku zimy.
Kotka była dokarmiana obficie co weekend, a na resztę tygodnia zostawiałam jej zapas chrupek w starej szopie, do której łatwo mogła wejść. Mimo to była wciąż bardzo chuda. Podejrzewam, że zapasy chrupek były zjadane przez psy sąsiadów, które też co weekend buszowały po naszym podwórku usiłując znaleźć coś do jedzenia.
Kiedy w miniony weekend ją zobaczyłam, była podejrzanie gruba, więc już nie zwlekałam, mimo jęczenia męża że w samochodzie nie ma już miejsca na kontenerek. W niedzielę w nocy, dzięki pomocy Ani, mała trafiła wprost do lecznicy.
Teraz szukamy jej domu, ale takiego prawdziwego, w którym będzie kochana za to, że w ogóle jest.

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Śro lis 22, 2006 22:38

taki troche syjam :wink:
pieknosci kicia :D

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47392
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Śro lis 22, 2006 22:49

Śliczna kicia :P Kciuki za domek :ok: :ok: :ok:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw lis 23, 2006 17:02

Milka, do góry!
Kto pokocha to jedwabiste futerko ?

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

Post » Czw lis 23, 2006 17:24

Obrazek
ktoooooooo mnie pokoooocha??
:1luvu:

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lis 23, 2006 20:54 Milva

Czy to byla sterylka aborcyjna?
Nic nie przyrzekam, ale moja siostra w Rąbieniu jest gotowa na koteczkę,tylko ze jej w domu prawie caly czas nie ma.
A jak z kuwetą, zaczela się zalatwiać , czy nadal nie bardzo?
Siostra ma duzy dom z ogrodem i psa .Czy Milva nie boi się psow?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt lis 24, 2006 8:16

Witaj, Gisha
Sterylka nie była aborcyjna. Wczoraj kotekczka dostała pierważ dawkę odrobaczacza - aniprazolu.
Du kuwetki zaczęła się załatwiać, jak zlikwidowałam posłanko na podłodze - wcześniej dwa razy tam siuśnęła.
Położę to posłanko dzisiaj i zobaczymy (prane ze każdym razem :wink:)
Co do psów - nie wiem, nie mam żadnego pod ręką - ale jakoś da sie to sprawdzić.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 24, 2006 9:51 kotka

Przepraszam za zamieszanie i nadzieję na domek.Mam głupią siostrę,
boi sie ze nie dogada się z psem.Myślalam że uda mi się ją namówic,ale ona co chwilę coś wymusla.
Najgorzej to robic za pośrednika.
Pozdrawiam serdecznie.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt lis 24, 2006 9:58

Lepiej, że teraz się rozmyśliła niż już po adopcji ...
Szukamy dalej domku dla ślicznotki :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 29, 2006 22:18

Mała ma się coraz lepiej, niedługo zdejmujemy kaftanik :)
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Sob gru 02, 2006 9:42

co u śnieżynki?

justyna_ebe

 
Posty: 1580
Od: Nie paź 17, 2004 16:00
Lokalizacja: łódzkie

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości