Myślę, że chłopaki tyle przeszli, że lepiej by było ich nie rozdzielać. Są do siebie bardzo przywiązani. Mieliśmy już prawdziwą katastrofę jak sam Pink bez Floyda pojechał do weta. Na szczęście, na Białobrzeskiej są lekarze z powołania i rozumieli powód zdenerwowania kicia. Dali mu czas na ochłonięcie a pani wet nawet wczołgała sie pod stół by go osłuchać.
Tyłeczki widac delikatne Chłopaki razem! oni tak fajnie razem wyglądają
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku. 10.02.2013 mój świat się zawalił.
Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny? 09.11.2015r. odszedł Kroker
W domu chłopaki mają takie chwile kiedy każdy wędruje swoimi ścieżkami, czasami nawet nie śpią razem, ale przytulają się wtedy często do Przecinka albo Kreseczki. Bez drugiego kota byliby bardzo nieszczęśliwi i samotni.
Chyba znowu spanikowałam. Chłopaki co prawda trochę kichają ale nie jest źle - tak orzekła siła bardzo fachowa. Mamy im robić inhalacje z soli iwonickiej, septosanu i oil-bassu. Mój Tż postanowił tez się przy tej okazji poinhalować.