Schronisko Poznań - reportaż w "Kocich Sprawach"..

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lis 18, 2006 20:45

No to ja już czekam!

Dla Joanny mam domową szarlotke, dla kota przemrozoną wołowinkę i animonde, zależy co lubi. Poznamy się powolutku, oswoimy...Godzinę temy przywieźlismy zs schroniska mix jamniczki, chude i zestresowane stworzonko :? Nie zwraca uwagi na koty, jak na razie...
Myślę , ze bedzie dobrze.
Kot znajdzie wsą przystań życiowa, a sunia - tylko dom tymczasowy.

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Sob lis 18, 2006 21:27

Dołożyłam jeszcze jedzonka.. bo pierwsza porcja zniknęła całkiem.. woda też wypita.. :D
Kocio nadal za kanapą, ale pięknie daje się miziać, nadstawia szyjkę do drapania i zamyka oczy.. :D

Jeszcze tylko kuwetka nieruszona.. ale jest sporo czasu do rana.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 19, 2006 0:00

Jesteście WIELKIE, chce mi się żyć jak to czytam.

Hanek

 
Posty: 495
Od: Pon sie 21, 2006 14:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 19, 2006 7:31

Hanek pisze:Jesteście WIELKIE, chce mi się żyć jak to czytam.
:oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops:

Dzięki..
Dziękuję i czerwienię się w imieniu wszystkich dziewczyn, które przyczyniły się do tego, że kocio znalazł nowy dom i znajdzie się w tym domu..



Noc minęła spokojnie.. Miseczka znowu opróżniona.. I woda wypita.. Suchego kicio nie tyka, ale specjalnie mu się nie dziwię - z jednym ząbkiem trochę trudno.. a ja nie mam specjalnie przygotowanego suchego dla kiciów bezzębnych..

Jeszcze godzinka i zacznie się ostatni etap podróży do domu.. :D

malagos, jakbys jakims cudem dorwała się do netu, to poprosimy relację i zdjęcia.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 19, 2006 8:54

No i pojechał..
Na dowidzenia dał się wymiziać, ucałować i mocno przytulić.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 19, 2006 10:32

Niech mu będzie dobrze u Małgosi i jej stadka. :ok:
Czekam na codzienne relacje z integracji Gagusia z rezydentami.
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 19, 2006 10:50

Ja też czekam.. tym bardziej, że przed chwilą dzwoniła malagos, że kicio już dotarł na miejsce.. :D :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 19, 2006 11:36

Donoszę, że kot zadamawia sie w łazience, zwiedza kąty. Nie jest dziki, daje sie głaskać i na razie pomieszka tu gdzie jest.

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Nie lis 19, 2006 11:45

malagos pisze:Donoszę, że kot zadamawia sie w łazience, zwiedza kąty. Nie jest dziki, daje sie głaskać i na razie pomieszka tu gdzie jest.

To wspaniale :ok: niech się już zadamawia na dobre.

Dziki? :roll: miałaś na myśli chyba zestresowany :D
Jak reaguje na szczekanie, mam nadzieję że szybko przywyknie. Pisz, co jadł, czy skorzystał z kuwety...
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 19, 2006 13:37

Póki działa mi internet, dopisuję:
oczywiście ,że miałam na mysli stres, nie dzikość :) W kuwecie siusiu i to olbrzymie, kupala na razie nie ma. Do jedzenie dostał posiekane: wolowina, watróbka, pierś kurza. Na razie nie ruszone, choć wyjęłam go zza wanny (mam tam taki schoweczek na pół człowieka na miednice, wiaderko, szczotkę :oops: ) i po pieszczonkach, które przyjął z kocią godnoscią, postawiłam przy miseczce. Powąchał cofając się, trafił na miseczke z woda, mlasnał raz języczkiem i pomaszewrował za wannę. To chyba na razie dam mu spokój. Niech ma czas dla siebie, tyle sie działo ostatnio w jego zyciu 8) . Moje psy przyjęły kota spokojnie, stara jamniczka chyba go nie zauważyła, ratlerek i kundelka wąchały przez chwilkę pod drzwiami łazienki i poszły do kuchni, tam sie tyle ciekawszych rzeczy dzieje :lol: . Domowe koty nie wiedzą o istnieniu Gagusia.
Imię jeszcze nie wiadome. Samo przyjdzie, bo na razie nic mi nie pasuje do niego. Jest identyczny jak Maciulinek, no może Maciuś ma łapki bardziej czarne, takie jak węgiel.
Jak mi się sieć nie zerwie, znów raporcik za jakiś czas.

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Nie lis 19, 2006 13:44

Same dobre wieści.. :D

A jak tam mój transporterek, wraca do Warszawy? :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 19, 2006 14:36

Tak, wraca z Joanną, wyjechali oboje godzinę temu :roll:

U pana kota bez zmian. Przeszedł sie po łazience (właściwie to duzy pokój kąpielowy, mówiłam, że mam duzy dom :oops: ) i zjadł 2 kęsy wołowiny.

malagos

Avatar użytkownika
 
Posty: 1590
Od: Pon wrz 05, 2005 20:54
Lokalizacja: okolice Makowa Maz.

Post » Nie lis 19, 2006 14:48

Jest dobrze :ok: cieszę się, że tarfił się staruszkowi TAKI DOM :dance2:
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie lis 19, 2006 17:01

W sprawie transporterka jakoś się umówię z Joanną, tym bardziej, że mieszkamy od siebie o rzut beretem.. :twisted:

A tak w ogóle to chyba już czas na zmianę tytułu i przeniesienie na Koty.. Jak myślicie Mysia, malagos? :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lis 19, 2006 17:43

Tak sobie myślę, że Małgośka mogłaby na kotach założyc własny wątek o swoich wszystkich futrach, jeśli jej oczywiście czas pozwoli... a tu dać tylko link do tego wątku. :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66, ewar i 25 gości