Zosia, Miłka i Basia. Zosia - pierwsza rocznica :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 17, 2006 9:51

O, a ja poprzednio zapomniałam dopisać:
WIDZEEE! WIDZEEE ZAAABEE!
:dance:
Laska z niej 8)
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt lis 17, 2006 9:52

Agn pisze:Hej, Scyrbolu. :lol:

Ariel, mogą sobie z Bulikiem łapy podać. :? On też na koty i na mnie pyskuje...


Ona normalnie tak bardzo nie pyskuje, ale że jej od wczorajszego wieczora trzy razy dupkę kłułam, to musi się na kimś wyżyć :twisted:, przy czym wcale nie przeszkadza jej to, żeby za chwilę mruczeć i podstawiać głowę do głaskania :lol:.
Pocieszny kot :).

bechet pisze:I jedz mi tu ładnie, nie grymaś, bo jak się Duża zeźli, to sama będziesz musiała sobie gotować.

Już od jakiegoś czsu już jej to mówię, ale panna jakoś nie bierze sobie tego do serca. No, czasami jeszcze ją straszę, że będzie musiała iść do pracy :twisted:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lis 17, 2006 10:08

ariel pisze:Już od jakiegoś czsu już jej to mówię, ale panna jakoś nie bierze sobie tego do serca. No, czasami jeszcze ją straszę, że będzie musiała iść do pracy :twisted:

E, to coś chyba mało przekonująca jesteś :wink:
Gdyby mnie ktoś mówił takie rzeczy gładząc po głowie i podtykając pod nos co smakowitsze kąski, to też bym nie uwierzyła :lol:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt lis 17, 2006 10:18

bechet pisze:E, to coś chyba mało przekonująca jesteś :wink:
Gdyby mnie ktoś mówił takie rzeczy gładząc po głowie i podtykając pod nos co smakowitsze kąski, to też bym nie uwierzyła :lol:


Bo wczoraj jaki panna była po zabiegu i nie mogła jeść, to postanowiła sama sobie wziąć kolację. Skończyło się upadkiem garnka (a dziś zauważyłam, że garrnkowi odpada rączka :().
Garnki mimo wszystko droższe są :twisted:. To czysta kalkulacja z mojej strony.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lis 17, 2006 11:45

ariel pisze:
bechet pisze:E, to coś chyba mało przekonująca jesteś :wink:
Gdyby mnie ktoś mówił takie rzeczy gładząc po głowie i podtykając pod nos co smakowitsze kąski, to też bym nie uwierzyła :lol:


Bo wczoraj jaki panna była po zabiegu i nie mogła jeść, to postanowiła sama sobie wziąć kolację. Skończyło się upadkiem garnka (a dziś zauważyłam, że garrnkowi odpada rączka :().
Garnki mimo wszystko droższe są :twisted:. To czysta kalkulacja z mojej strony.

Tia 8)
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Sob lis 18, 2006 19:19

Scerbatka czuje się bardzo, bardzo dobrze :).
Znów je dużo, i chyba mniej rzęzi :D.

Miłka ciągle leży. Wstaje tylko na ktrótką chwilę. Brzuch mimo odrobaczenia nadal duży i twardy (kupa jest raz dziennie, nie jakaś bardzo twarda i wielka).
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lis 18, 2006 19:50

Zosia szybko się wygoi - zobaczysz :ok:

A co z brzuszkiem Miłki? To robaki tak ją wzdeły? Straszne.

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 18, 2006 19:59

gauka1 pisze:Zosia szybko się wygoi - zobaczysz :ok:

A co z brzuszkiem Miłki? To robaki tak ją wzdeły? Straszne.


Zośki już nie bolą zęby :), byle tylko szybko minął ten koszmarny stan zapalny dziąseł.

Miłki brzuch to nie bardzo wiadomo, dlaczego taki duży :roll:, nie jest w ciąży, na usg wszystko wygląda ok, odrobaczona była dwa dni temu, robaki powychodziły, a brzuch nadal duży :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lis 18, 2006 20:16

Wiesz Ariel, może to głupie, ale przy odrobaczeniu jest jakaś reakcja chemiczna...po pierwsze toksyny z martwych robali (jeśli były) a po drugie może rzeczywiście powietrze???
Może ją tak wzdeło i trzeba rozmasować. Nie wiem - na głos rozmyślam... :roll:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lis 18, 2006 23:30

gauka1 pisze:Wiesz Ariel, może to głupie, ale przy odrobaczeniu jest jakaś reakcja chemiczna...po pierwsze toksyny z martwych robali (jeśli były) a po drugie może rzeczywiście powietrze???
Może ją tak wzdeło i trzeba rozmasować. Nie wiem - na głos rozmyślam... :roll:


:) toć panna jest masowana.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob lis 18, 2006 23:51

No to już nie wiem....
...... :conf:

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lis 19, 2006 8:56

Co tam u Was?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Nie lis 19, 2006 17:14

bechet pisze:Co tam u Was?


U obu dziewczyn spokój. Na szczęście. Co prawda Zosia dzisiaj jakaś niegłodna, nie wchodzi w garnki, ale może do wieczora jej przejdzie.

Niestety, moje własne futra dzisiaj strasznie rzygają :(, na pewno Tyfus, Kasia i jeszcze ktoś :(, dziadek Gwoździk jest nie w formie i nawet Małi-Małi nieco przysiadł, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowe.
Oczywiście w przyszły wtorek muszę wyjechać na tydzień, więc futra postanowiły dostarczyć mi nieco rozrywek :?
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lis 19, 2006 17:35

Ariel współczuję :(
O rety! moze sie przykłaczyły, co?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11994
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto lis 21, 2006 9:44

Jak tam kotkowe samopoczucie?
Poprawiło się troszkę?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości