Czarny przerzucony przez płot

[Kocurro]

Moja koleżanka szuka domu dla czarnego kotka, który w niewiadomy sposób stracił oko. Ktoś przerzucił go przez ogrodzenie jej domu, wiedząc że ona się nim zajmie. No i się zajęła.

Ale ona ma już kilka kotów i nie może mieć następnego, bo pomiędzy jej kotami nie ma pełnej zgody i cały czas musi łagodzić jakieś spory.

Zdjęcia robione są w lecznicy. Jak widać, kot nie sprawia większych problemów. Obcych trochę się boi, mężczyzn bardziej niż kobiet.
Nie lubi być łapany, ale daje się złapać.

Będę starała się co jakiś czas zdobywac nowe informacje

Podaję kontakt
Aurelia
022 793 - 54 - 93
501 443 551







tu widać biedne oczko
http://upload.miau.pl/2/9066.jpg

http://upload.miau.pl/2/9067.jpg

[Zuzia1]

biedna kocinka

[Kocurro]

biedna kocinka
ale jest nadzieja, że to oko zagoi się prawidłowo
drugie jest zdrowe
podobno nie ma kociego kataru, ale szczegóły będę poznawać z czasem

[Kocurro]

Rana po oczku goi się prawidłowo.
Kotek jest na razie w lecznicy w szpitaliku, ale właściwie mógłby iśc do domu, gdyby go miał.
Siedzi w klatce i mimo niejakiej płochliwości domaga się głaskania.
Oczywiście poszukiwania domu dla niego są wielotorowe, nie ograniczają się tylko do forum.

[Kocurro]

Kociak nie ma jeszcze domu, a już by mógł iść. Jest odrobaczony, a oko dobrze się goi.
Czeka w lecznicy. Daje przy sobie wszystko zrobić. Jest grzeczny i miły.