Wątek Azorka i reszty!!!

[kothka]

Dobrze wiedzieć, że wszystko już ok

[gauka1]

Nie było mnie na sieci, ale kciuki przepisowo trzymałam

Świetnie się udało !! Nie ma to jak kocurek bez pomponów z "wyszlachetnionym charakterem" (? hihihi ?) i w dobrym nastroju...

[Aniołek_]

Gratuluje udanego zabiegu A ja się tak zastanawiam czy jak Kitka wykastrujemy to czy bedzie choć troche bardziej znośny

[agnes_czy]

Jestem, już jestem . Człowiek zalatany to i nie ma czasu pisać
Bezpomponikowiec ma się bardzo dobrze, chociaż ma lekkie rozwolnienie, prawdopodobnie z przejedzenia . Chłopakowi cały dzień w życiorysie przepadł, tyle straconych posiłków - więc jak zaczął wczoraj nadrabiać, to nie mógł oddychać . Dzisiaj dostał szlaban na żarełko .
Szaleje już pełnoetatowo ......../// o właśnie przeleciał po mnie z Falką , wydmuszki ogląda z zainteresowaniem ale przestał je tak upornie lizać . Po zabiegu jakoś tak wyszlachetniał i uduchowił się , cały czas przygląda się nam podejrzliwie i ma momenty zamyślenia, pewnie zastanawia sie co mu obetniemy następnym razem .

Tak tak Cały popęd poszedł w intelekt

Kiwaczku- witaj w Klubie Bezjajecznych
Niech Cię twoja Duża nie obraża tymi 2 gramami męskości Przynajmniej nie przy ludziach
Bezjajeczny Diego

[gattara]

Kiwaczku- witaj w Klubie Bezjajecznych
Niech Cię twoja Duża nie obraża tymi 2 gramami męskości Przynajmniej nie przy ludziach
Bezjajeczny Diego

No dobra, cztery gramy .
Popęd niekoniecznie poszedł w intelekt, raczej w pęd . Od wczoraj wieczór Kiwcio jest jak w amoku, szaleje tak, jakby jego życie od tego zależało. Praktycznie jeździ na Azorze, na oklep zresztą, bo nie zdołał go osiodłać . Trudno uwierzyć że to zaledwie trzy dni od zabiegu .
Dziękuję wszystkim za kciuki i dobre myśli , co ja bym bez Was zrobiła .

[Kicorek]

Chłopak lżejszy, to bryka

[gattara]

Zwyczaje żywieniowe Azora zawsze mnie zadziwiały, wczoraj jednak zdębiałam . Obrałam sobie pomarańczę, Azorek zawsze wyciąga łapki po wszystko co jemy więc tym razem też, dałam mu kawałek - a ten urwipołć wrąbał pomarańczkę z takim apetytem że aż się mu uszy trzęsły , wciąż prosił o jeszcze... To że chętnie zjadłby banany, czekoladę,krówki, chipsy, chrupki, pomidory, ziemniaki, dżem malinowy, suchy chleb .... itp. itd. już nawet mnie nie dziwi, ale kwaśną pomarańczę . Kocina oszalała .

[Kicorek]

Daj mu cytrynę do spróbowania

[gattara]

Próbował, cytryna jest ble , natomiast najlepiej się krzywił po grapefruicie, takiej miny nigdy u niego nie widziałam , myślałam że się kocina zabije, tak biegał i pluł. Potem chodził za mną i przyglądał mi się z głęboką zadumą w oczach - jak ja mogę to jeść .

[czarna.wdowa]

Simbulec uwielbia skórki pomarańczowe
a ostatnio ukradł banana, dobrał się do środka i wyjadł połowę
zastanawiałam się czy mu nie zaszkodzi
ale jemu szkodzi chyba tylko brak jedzenia

[kothka]

Romek z owoców i warzyw zjada tylko pomidory, ogórki, gruszki, jabłka, banany, marchewkę (po warunkiem ze ja ją jem, bo u niego w misce jest trująca) i wszystko inne, co jest u mnie na taerzu Ostatnio np chetnie kawę na podniesienie cisnienie konsumował

[gattara]

Moje kawy nie lubią, gorąca czekolada to co innego .
Kilka lat temu moja mama piła na uspokojenie ziele melisy, w życiu nie przypuszczała że któreś z kotów może się na to połaszczyć więc stawiała dzbanek na szafce nie przykrywając pokrywką. Oczywiście kiedy weszłam do kuchni zobaczyłam moją mądrutką Wegę z całym łebkiem włożonym do dzbanka, na siłę musiałam ją zabierać, a jak protestowała . Widać chciała zażyć coś na sen .

[Akineko]

Irenka - gotowany bób i to pasjami
Takeshi wszystko co na moim talerzu. A jego ulubiony dźwięk, to odgłos otwieranej lodówki ale tutaj chyba nie jest oryginalny

Głaski dla Azorka, Kiwaczka i reszty

[gattara]

Akineko, moja Wega co prawda bobu nie jada, ale pasjami zajada się gotowaną zieloną fasolką szparagową .
Ferajna wygłaskana i zadowolona .

[Aniołek_]

A Azorek wcale nie jest wyjatkowy (pod wzgledem pomarańczy) bo dzisiaj Kitek jadł mandarynkę, choć na poczatku musiał nią całą podłoge 'wyczyścić' ale zjadł