wyrzucona na zimno / odwiezli ja do schroniska / ratunku :(

[Asca]

Kochana Kiciulko Hop!!!!!!!!zdrowiej maleńka Domku odezwij się plisssssssssss

[Hanek]

Boże, kocino jaka TY biedna ale Cię los doświadczył. Może jeszcze nie wszystko stracone, może jeszcze będzie kochany domek.

[Zuzia1]

biedna kocinka .

[Hanek]

Witaj malutka, mam nadzieję, że zdrówko lepiej Ci dopisuje i już mnie.KK Ci dokucza. Wszystkiego dobrego.

[kotek72]

Dziś dzwoniłam do schronu dowiedzieć się co z kotusią.
Kotka już w innym pomieszczeniu.Koci katar wyleczony,pokazuje charakterek ,myślę jednak że to ze stresu.Jest już naprawdę wiekową kotką-nikt się nią niestety nie interesuje Według osoby z którą rozmawiałam koteczka nie ma szans na adopcję...Na razie tam jest ale prawdopodobnie nie zostało jej dużo życia Dopóki kotka ma się dobrze jest ok,ale jeśli coś się przyplącze niestety czeka ją eutanazja..
Przykro to pisać,ale takie są fakty Może jednak ktoś podaruje jej domek,żeby czuła że została kochana,a nie opuszczona,samotna...

[Hanek]

Ojej, łzy tylko i łzy. MOgę tylko podnieść. Niech znajdzie się dobra dusza.

[Asca]

Hop kiciulko

[ania toruń]

hop

[Zakocona]

To okropne, tak na starość nie mieć domu.

[Hanek]

[Zuzia1]

hop

[Hanek]

Jak nasza panna?

[Hanek]

Słuchajcie, mogę ją przyjąć. Nie mogę już więcej czytać, że grozi jej uśpienie i że doczekała się takiej starości. Oczywiście nie będę domkiem tymczasowym, bo zdaje sobie sprawę z tego, że nie znajdę chętnych na adopcję. Mam nadzieję, że dożyje u mnie naprawdę spokojnej staroći. Ale mam kilka pytań. Mam 4 koty
- jak myślicie czy ułoży sobie życie z moimi draniami (nie są najgorsi)
- jak od strony medycznej, czy byłaby możliwość testów, nie ukrywam, że troszkę się boję o zdrowie moich
- Jak postępuje się z bezzębnymi kotuchami.
- i na koniec proszę troszkę opowiedzieć o nie-jaka jest?

[kotek72]

Dziś pójdę za chwilę do schroniska Dowiem się jak koteczka się czuje.
W schronisku na pewno nie pokaże swojego prawdziwego charakteru,jest po prostu zestresowana całą sytuacją.Myślę ze na początku z rezydentami mogłyby być jakieś utarczki,choc zazwyczaj szybko sie konczą.Nie wiem jak byłoby z testami.Pewnie można by je zrobić ale schronisko pewnie nie ma pieniędzy aby je wykonać.
Kotek bez zębów bardzo dobrze radzi sobie z jedzeniem,dziąsła u niego pracują i nawet suchą karmę potrafi podjadać.
Po powrocie ze schronu postaram się napisać coś więcej

[Hanek]

Mogłabym przesłać pieniążki na testy.