Onionek przegral ze ślepym losem ... [']

» Śro lis 15, 2006 23:34

mjs pisze:
berni pisze:Na sam dżwięk jej głosu i widok ugniata i ugniata, mimo że pod łapkami płytki.

Onionek zakochał się w Biafrze...

ze wzajemnością
telefonicznie słyszę och i achy nad Onionkiem

jakie ma piekne niezwykłe oczy, jak ugniata, jak mruczy, jak ubija w powietrzu...

» Czw lis 16, 2006 19:17

Oj, same biedactwa, Onionek i Jego Kompania

Dobrze, że chociaż zdrowieje kotuś. :ok:

» Czw lis 16, 2006 19:23

Niestety nowa kompania Orionka nie chce jeść
ani pić....

Biafra próbowała już przekupić je wszytskim, łącznie z niezawodnym :twisted:

łiskasem...zero reakcji
siedzą wciśnietę po kątach
i są przerażone

» Czw lis 16, 2006 19:35

Biedne zwierzęta..... :cry:

Tęsknią.... :cry:

» Czw lis 16, 2006 22:15

pozwoliłam sobie dodać w bazarku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1936822#1936822

ps. Onionkowi kibicuję już z ukrycia od jakiegoś czasu

» Czw lis 16, 2006 23:47

Onionku, ugniataj to ciacho to ciocie wpadną na kawke :lol:

» Pt lis 17, 2006 13:41

Cebulko kochana, jak się czujesz ?

» Pt lis 17, 2006 16:40

Onionek się ustabilizowal. Dzielny kot. Teraz ogólnie sprawia dobre wrażenie.
Trochę jest jeszcze niedomyty, pomalu od noska odklejają się strupy.
Dużo i chętnie je. Zaokrąglil się bardzo
Niestety brzydko pachnie jak sie zalatwia.
Teraz czekaja go szczególowe badania, i jak wszystko będzie o.k. to kastracja.

Bardzo ożyl, jak przybyly nowe koty. Caly czas je zaczepia i wyjada im z miseczek.

Niestety bezogonki nie chcą jeść ani pić.
Strajk na calego.
Chyba nigdy nie może być normalnie :roll: