kontaktowy. Błąkał się blisko tydzień po ulicy, głodny
i bardzo wychudzony…….. Prosił o jedzenie i dom - bo jest
kotem gadającym….chociaż może lepszym określeniem byłoby , że Sonik błagał o jedezenie i dom………….
Obecnie przebywa w mieszkaniu, w którym mieszka liczna gromadka kotów. Codziennie, bardzo wcześnie rano prosi o śniadanie pokazując, gdzie są przechowywane kocie puszki. Uwielbia jeść surowe piersi kurczaka oraz prasowaną szynkę. Ma apetyt, więc już nabrał ciała. Lubi bawić się piłeczką i chować do szafyoraz rozmaitych pudełek.
Szuka ciepłego domu i przyjaznych, dobrych ludzi.
Odwdzięczy się kocią miłością, przytulaniem i wesołymi sztuczkami.
Muszę przyznać, że Sonik to kot wyjątkowy- robi ogromne wrażenie…jest pięknym kocurem o wspanialej psychice….szczerze mówiąc nie da rady się w nim nie zakochać….dawno nie widziałam tak cudownej kociej istoty jak Sonik......
