Kotków siedem+1. Kończymy seteczkę:)

[Anka]

No tak, obicie to one zeeeedrą - i to raz dwa . Tym bardziej, że pazurki to one mają nie obcinane - jakoś brakło mi hartu ducha żeby je do tego przyzwyczaić. Tzn. kiedyś obcinałam Okruszce. Potem przybył Murzynek i jak zaczął dorastać to za obcinanie robił kęsim - i załamałam się.

Macie rację, tan drugi stabilniejszy. Za to w tym pierwszym podoba mi się to, że mogą gonić się w kółko przez domek i że schodki wprost do domku i że sznurek. Ale ten stabilniejszy ma taką zaciszną budkę.
Czuję się jak osiołek co to mu w dwa żłoby dano

[Tosza]

To ja jeszcze wtrącę swoje trzy grosze-mam drapak"ekstremalny" czyli bardzo wysoki i wiem, ża taki wysoki drapak ma sens tylko wtedy, gdy jest bardzo stabilny i gdy daje mozliwość wspinania sie po całej długości. Jest świetny na kocie głupawki (Toffi z krzykiem wbiega na niego kilkanaście razy diennie-bierze rozbieg już na schodach, potem wspina sie po dwuipółmetrowej desce okręconej sizalem, na samej górze w niezrozumiały dla mnie sposóm robi nawrót o 180 stopni głowa w dół schodzi jakies 40 cm i przeskakuje na schody na wyższym pietrze.) Spokojniejsza Szarotka nigdy się drapakiem nie zainteresowała-jest zbyt ekstremalny (korzystała z niego Malwa, z troche mniejszą wprawą niz Toffi). Przy drapaku, gdzie tuba jest poprzedzielana półkami, chyba wysokość nie ma większego znaczenia. Te niższe drapaki są super-bedą na pewno stabilniejsze i daja kotom więcej mozliwośći.
A w temacie zwariowania-wczoraj kupiłam sobie zaległy prezent urodzinowy-świetną szlifierkę do drewna....

[Fraszka]

Ten drugi drapak ma za to fajna tubę, w której mogą koty się wylegiwać.
Ja taką tubę zdjęłam z drapaka, bo coś nie potrafiłam (albo śruba była za krótka) przymocować i koty się fajnie nią bawią również na parterze, co widać na załączonym obrazku



Materiał faktycznie już w niektórych miejscach jest przedarty przez mocne pazury Filipa, ale dziury jeszcze nie są widoczne w tym misiowatym materiale.

[Anka]

Zdecyduje się na ten drugi, w kotki .
Wiecie, dlaczego? Bo w tym beżowym schodki kończą się budką, co mi się podoba, ale wyobraziłam sobie taką scenę: budkę okupuje np. Okruszka i biada każdemu kto odważy się jej przeszkodzić - czyli dwa stopnie w górę - i na dół odrazu, bo z budki wyłazi pazurzasta łapa. w tym drugim któreś może spokojnie w budce się wylegiwać, a inne mogą szaleć na schodkach i wyżej. Ta tuba faktycznie też fajna
To jeszcze wyjdę na 5 minut z psami, umocnię się w decyzji i składam zamówienie

[Anka]

A co myślicie o stabilności tego?

Chodzi mi o to, że trochę wyższy - 138 cm. Latwiej z niego wskoczyć np. na biblioteczkę, a ja w przyszłości myślę o całej takiej drodze - przebieżce. Mniej wysportowane będą sobie mogły siedzieć tylko na drapaku, a te bardziej - będą mogły korzystać z całej trasy [/img]

[Anka]

Już zamówiłam. Ten w kotki

[Fraszka]

I bardzo dobrze Ten ostatni jest mniej stabilny, obawiam się że przy zbyt raptownych skokach na te boczne półki mógłby się przechylić.

W tym zestawie, który zamówiłaś jest "duza drabinka", co oznacza że mają w sprzedaży również małe - spytaj ich w mailu. Gdybyś zamocowała taką drabinkę od tej najwyzszej półki do regału, to byłby całkiem fajny ciąg komunikacyjny dla futer.

[jupo2]

Ale się cudnie zrobiło! Zakupy! Bardzo lubię kupować, a "planowanie" drapaka jest ekstra Ja mam prostszy, a moje kotki teraz siedzą na nim na zmianę.
Aniu, na pewno zrobisz swoim podopiecznym wielką przyjemność. U mnie drapak stoi w "salonie" i jest jego ozdobą, szczególnie, gdy któryś kotek na nim śpi.
Tak trzymać!

[Anka]

Zdecydowałam się na bardziej skomplikowany, bo mam kotów sztuk sześć , więc musi być sporo półeczek. Teraz jeszcze kupię sobie okulary dwuogniskowe (i tak muszę zmienić, a mając dwie pary niszczę sobie wzrok chodząc często w tych silniejszych, zwłaszcza w pracy) i jakiś dług w części zwrócę, no i do końca miesiąca ząbki na półkę (ewentualnie w ścianę ), ale nie żal mi.

[Wawe]

Aniu, ten drapaczek zamówiony to z Żar? Jak przyjdzie i zacznie być użytkowany to daj znać, jak wygląda i sprawuje się. Bo widzę, że mają całkiem ciekawą ofertę i kto wie - może tez skusiłabym się na wczesnogwiazdkowy prezent dla moich panienek.

[jupo2]

No to masz skuteczną dietę odchudzającą Wszystko wydajesz na koty,a karmisz się Tylko ich szczęściem

[Pleiades]

Nie przeczytałam całego wątku, ale wtrącę się do syskusji o drapakach, jesli pozwolicie

My mamy ten właśnie beżowy - ze schodkami do budki (z tym że nasz jest w obiciu niebieskim). Mamy go już 2 lata i nie powiem, całkiem stabilna konstrukcja, jedynie tę górną półkę trzeba było wzmocnić, bo po prostu pod ciężarem kotów się zaczęła uginać - jednak spora jej część wisi w powietrzu.. Tak więc dorobiliśmy druga podrzymującą kolumienkę i jest oki.
Aha, żebyście się nie zdziwili - ta budka wcale nie jest przez koty tak oblegana, jak by to się wydawało ZDECYDOWANIE preferują spanie na tej górnej półce, więc i tak się często kłócą o miejsce Budka czasem stoi zapomniana przez pół roku, a potem któryś kot sobie o niej na trochę przypomni i śpi w niej.. Ale to nie to, co górna półka

Jak bym miała teraz kupować pierwszy drapak, to nie wiem, czy bym nie wolała wybrać jakiegoś modelu z tą wyściełaną poduszką górną półką.. Albo z większa półką, bo w tej chwili koty się już ledwo na niej mieszczą.

Teraz chcemy kupić kotom drugi drapak do pokoju.
I tu mam pytanie i prośbę o informacje.
Drapak musi być koniecznie z tych montowanych do sufitu. Jaki model wybrać ?
Czy te z pojedynczymi kolumnami w ogóle są stabilne ? Bo wydaje mi się, że te półki wiszące tylko na pojedynczych tubach też nie wytrzymają ciężaru kotów... Dlatego myślałam o czymś, co ma podwójne kolumny, jak na przykład właśnie to:
http://www.leoland.pl/?link=productCard ... 00&idCat=2
iIestety, Wiklinka pod tym względem ma słaby wybór. Na Allegro znalazłam jeszcze taki innej firmy:
http://www.allegro.pl/item137388578_dra ... _kota.html - jak dla mnie idealny, ale w tej chwili nie ma go w ofercie, niestety...

Nie wiem jednak co o tych drapakach do sufitu myśleć. Morze jacyś doświadczeni w tej materii kociarze powiedzą, jak się u nich takie drapaki sprawdzają ?

Pozdrawiam

[Wawe]

Pleiades, nie miałam tych wysokich, montowanych do sufitu, widziałam natomiast u koleżanki i u niej sprawdzał się dobrze. Z tym, że musiała u góry dać zdecydowanie dłuższą niż w oryginale śrubę (trzeba było dorobić). No i co jakiś czas sprawdza stabilnośc drapaka i ewentualnie dokręca tę śrubę. Przyznam, że przy moich kocich kluchach nie zaryzykowałabym ustawienia takiego drapaka, bez dodatkowego, solidnego przymocowania go do ściany.

[Fraszka]

Ja od dwóch lat mam ten model z wiklinki: http://www.leoland.pl/?link=productCard ... 13&idCat=2 i
Budka stoi stabilnie na tym trójnogu i podstawie 60x60, natomiast te segmenty powyżej co jakiś czas chwieją się i ten plastikowy talerz jeździ po suficie, jak Filip wskakuje z impetem w biegu na te półki. Parę dni temu silny chłop bardziej dokręcił to ustrojstwo do sufitu, więc mam nadzieję, że trochę dłużej wytrzyma. Myślę, że sprawę by zalatwiło przymocowanie na stale do sufitu, ale nie mogę tego zrobić z pewnych wzgledów.
U mnie Filip skacze na najwyższe półki, czasem wlezie do budki za Sarą i śpią tam wtulone. Ina lubi się wskrabać na najwyższą półkę i tam sobie przesypiać, ale problem ma zawsze z zejściem. Najbardziej użytkowana jest u mnie jednak budka, a właściwie dach budki, jedyne miejsce oblegane przez wszystkie koty.


Plejades, podwójne kolumny na pewno są lepsze niż pojedyncze i mniej rozchwieją się w złączach. Patrząc na wybrane przez Ciebie modele widzę, że ich podstawa jest stosunkowo mała i na pewno musiałabyś przymocować taki drapak mocno do sufitu. Wszelkie boczne półki umocowane na brzegu (jak na drugim drapaku - półka z tuleją) zmniejsza stabilność drapaka, a półka po czasie zaczyna mocno odbiegać od poziomu - patrz na załączone trzecie zdjęcie.

[Pleiades]

Dzięki bardzo za opinie ! Też tak myślałam, że te luźne, umocowane na jednej tulejce półki mogą szybko odejśc od poziomu i pochylić się pod ciężarem kota. Myślę więc, że wybierzemy jakiś model, gdzie większość półek jest umocowana na dwóch tulejkach.
A z tym dodatkowym umocowaniem do ściany, czy też mocniejszym mocowaniem do sufitu to i tak dobry pomysł i go raczje zastosujemy. Mamy duże koty, które nieźle wariują, więc pewnie w głupawce będą z impetem na drapak wskakiwać - i lepiej, żeby całość nie poległa

Pozdrawiamy